Tanuki-Manga

Bohaterowie znajdują w końcu schron i mieszkającego w nim człowieka. Jednakże nie jest on Minerwą, a posiadane przez niego informacje nie nastrajają pozytywnie. Czy bohaterowie nadal mają szansę przedostać się do świata ludzi? I czy możliwa będzie współpraca z bezimiennym mężczyzną?

Większa część tomiku została poświęcona na pokazanie schronu i znajdujących się w nim udogodnień, ale fabuła nie ma tak spokojnego charakteru jak w poprzedniej części. Mężczyzna zamieszkujący schron (ochrzczony przez dzieci Wujaszkiem) okazuje się niechętny do dzielenia go z nowymi przybyszami, co dość szybko prowadzi do konfliktu pomiędzy nim a bohaterami.

W przeciwieństwie do demonów z szóstego tomu, bezimienny mężczyzna nie kwapi się do udzielenia bohaterom pomocy. Ponieważ okoliczności zmuszają protagonistów, by z nim współpracowali, dość szybko wytwarza się między nimi specyficzna relacja zbudowana na absolutnym braku zaufania. Rozpoczyna się wyścig z czasem. Czy bohaterom uda się zdobyć potrzebne informacje i wiedzę, nim knowania Wujaszka ich zabiją?

W tym tomie powraca niestety problem rozmazanych dymków. Pojawił się on co prawda tylko na jednej stronie, ale sam fakt napawa mnie lekkim niepokojem. Szczęśliwie tym razem numery stron w spisie treści się zgadzają, a tłumaczenie dalej trzyma poziom.