Tanuki-Manga

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Studio JG

Odrodzony jako galareta

Tom 5
Wydawca: J.P.Fantastica (www)
Rok wydania: 2020
ISBN: 978-83-7471-795-3
Liczba stron: 192
Okładka
Dodaj do: Wykop Wykop.pl

Recenzja

Bohaterowie ścierają się w końcu z orkami, przy okazji dowiadując, że za ich armią stoi wspominany już tu i ówdzie tajemniczy Gelmyud. Ten ostatni również pojawia się na polu walki, poirytowany niemocą swoich podwładnych w starciu z Rimuru i spółką. Nie mógł się spodziewać, że na miejscu są diabły – dawniej ogry z wioski, którą na jego rozkaz zniszczyły orki. Mimo chęci zemsty oraz posiadania teraz wystarczającej mocy, aby ją wywrzeć, nie będzie im jednak dane zadać ostatecznego ciosu, bowiem do walki z Gelmyudem wtrąci się ktoś niespodziewany…

Głównym nieprzyjacielem bohaterów w tym tomie jest orczy król demonów o imieniu Geld. Jego siła oraz niesamowita zdolność regeneracji sprawiają, że okazuje się trudnym przeciwnikiem nawet dla diabłów, a i Rimuru woli użyć bardziej zdecydowanych środków w walce z nim (zobaczymy walkę w trybie automatycznym!), tym bardziej że tzw. orkataklizm ma umiejętność bardzo podobną do Drapieżnika galarety, walka jest więc, nomen omen, zażarta.

Po walce przyjdzie czas na rozmowy pokojowe z udziałem przedstawicieli wielu ras, którym oczywiście przewodniczyć będzie Rimuru, już na wstępie zaskakujący wszystkich swoim stanowiskiem wobec orczej sprawy, a do tego proponujący zebranym przymierze, jakiego jeszcze nikt przed nim nie próbował. Nie najlepiej to jednak przemyślał, bowiem gdy Treinii ostatecznie ubiera w słowa to, o czym mówił Rimuru, galaretę ogarnia zgroza.

Zakończony w tym tomie wątek wprowadził wiele postaci i przyspieszył rozwój miasta Rimuru. Chociaż w obliczu najnowszych zmian słowo „miasto” jakoś wymiarowo przestaje pasować. Patrząc na zapowiedź wydarzeń – bo taka tym razem została umieszczona na końcu tomu – można już zacierać ręce: mimo że obsada pęka w szwach, szykują się kolejne postaci do wprowadzenia oraz powrót niektórych z poznanych wcześniej. I mimo że na pierwszym planie cały czas jest galareta, a reszta czasami dosłownie skacze dookoła niego, czekając na rozkazy, to każda z tych pociesznych mord ma w sobie sporo własnego życia i potrafi nieźle rozbawić.

Poza Dziennikiem… smoka, serią czteropanelowych humorystycznych komiksów, wspomnianą zapowiedzią kolejnych wydarzeń, a także dodatkowymi ilustracjami autora projektu postaci oraz autora Przewodnika po krainie potworów (mangowej historii pobocznej Odrodzonego jako galareta), na końcu tomu zamieszczono jeszcze przykładową odrzuconą stronę tytułową – można porównać i podumać o aspektach, które kwalifikują lub dyskwalifikują taki projekt. Technicznie wydanie prezentuje się zasadniczo zgrabnie, chociaż i tym razem klejenie przy końcu nieco mnie niepokoi. Dialogi w tym tytule czyta się naprawdę przyjemnie i to się nadal nie zmieniło, tym razem jednak natrafiłam na drobne przeoczenie: na stronie 166 zabrakło „o” w „istot potencjale”.

Melmothia, 19 kwietnia 2020
Recenzja mangi

Tomiki

Tom Tytuł Wydawca Rok
1 Tom 1 J.P.Fantastica 4.2019
2 Tom 2 J.P.Fantastica 6.2019
3 Tom 3 J.P.Fantastica 9.2019
4 Tom 4 J.P.Fantastica 11.2019
5 Tom 5 J.P.Fantastica 2.2020
6 Tom 6 J.P.Fantastica 7.2020
7 Tom 7 J.P.Fantastica 10.2020
8 Tom 8 J.P.Fantastica 12.2020
9 Tom 9 J.P.Fantastica 2.2021
10 Tom 10 J.P.Fantastica 4.2021
11 Tom 11 J.P.Fantastica 7.2021
12 Tom 12 J.P.Fantastica 10.2021
13 Tom 13 J.P.Fantastica 2.2022
14 Tom 14 J.P.Fantastica 4.2022
15 Tom 15 J.P.Fantastica 7.2022
16 Tom 16 J.P.Fantastica 9.2022
17 Tom 17 J.P.Fantastica 1.2023
18 Tom 18 J.P.Fantastica 3.2023
19 Tom 19 J.P.Fantastica 6.2023