Siedmiu książąt i tysiącletni labirynt
Recenzja
W tomie czwartym da się wyodrębnić dwie części. Pierwsza rozgrywa się w zamku i opisuje zmagania bohaterów ze wzbierającą wodą oraz sobą nawzajem, a także poszukiwanie drogi wyjścia. Na początku najpoważniejszym problemem jest Othello Blackmore, realizujący zdecydowanie i nie przebierając w środkach swój plan zabicia Yuana i osadzenia na tronie Amadeusa Frockharta. Potem pilniejsza staje się kwestia opuszczenia walącego się i pogrążającego w odmętach tysiącletniego labiryntu. Z kolei druga część tomiku prezentuje stan rzeczy i wydarzenia po wydostaniu się z zamku, ale trudno to opisać bez zdradzania, komu i w jaki sposób udało się uratować. Wspomnę jedynie, że sytuacja w kraju staje się jeszcze bardziej niestabilna, cesarz umiera, zaś wśród jego markizów znajduje się zdrajca, którego trzeba rozpracować i wykryć, zanim nastąpi przekazanie władzy i rozpocznie się nowa wspaniała era.
W taki oto sposób dobrnęliśmy do końca czterotomowej mangi Siedmiu książąt i tysiącletni labirynt. Muszę wyznać, że przedstawiona w niej historia okazała się zaskakująco nudna i mało emocjonująca, a zakończenie tylko utwierdziło mnie w tych odczuciach. Ani Yuan, ani pozostali bohaterowie nie zgotowali nam na koniec żadnej niespodzianki. Tyle dobrego, że szczur przestał odgrywać większą rolę w fabule. Dostaliśmy przyzwoity średniak dla czytelniczek spragnionych bishounenów, ale ogólnie mam poczucie, iż na polskim rynku istnieje wiele ciekawszych tytułów, w które można zainwestować czas i pieniądze.
Z obwoluty i kolorowej strony tytułowej uśmiecha się do nas Titus. Szkoda tylko, że spośród ośmiu pretendentów czterech nie dostało nawet barwnej ilustracji. W sumie wystarczyłoby po prostu dodać po jednej kartce na każdy tom. Rozczarowałam się stroną przeznaczoną na spis treści. Liczyłam na to, że przy okazji ostatniego tomu pojawią się tam zupełnie nowe wizerunki w stylu SD. Niestety, w porównaniu do tomu trzeciego tylko Messiah wystąpił w nowej pozie. Wolumin jest zauważalnie grubszy od wcześniejszych części, jednak trudno stwierdzić, o ile stron dokładnie, gdyż paginacja w nim nie występuje. Pewnym zobrazowaniem tego faktu może być to, że zawiera aż siedem rozdziałów historii głównej, podczas gdy w tomach drugim i trzecim znalazło się ich pięć, a w pierwszym cztery. Do dodatkowych rozdziałów nawiązuje historyjka o autorkach, zamieszczona pod obwolutą. Na końcu woluminu tradycyjnie znajduje się bonusowy komiks, tym razem opisujący wyjątkowy występ Zana i zatytułowany Wielki romans w tysiącletnim labiryncie.
Tomiki
Tom | Tytuł | Wydawca | Rok |
---|---|---|---|
1 | Tom 1 | Waneko | 11.2018 |
2 | Tom 2 | Waneko | 1.2019 |
3 | Tom 3 | Waneko | 3.2019 |
4 | Tom 4 | Waneko | 5.2019 |