x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w
polityce prywatności.
Re: Ostatnie 3 rozdziały
Ale do rzeczy
kliknij: ukryte myślę, że to ciągle jest strasznie głupawo śmieszne i w tych kategoriach daje radę. Serio :D I nie wydaje mi się, żeby ktokolwiek pozwolił, by sępaj naprawdę umarł, to nie jest tego typu historia. I myślę, że chodzi o to, by Kae zrozumiała, że to jego tak naprawdę kocha~ i będzie jedyny słuszny finał… chyba, ze Junko na spółę ze swoimi wydawcami zdecyduje się ciągnąć to dalej. Ale ile można?
Re: Koniec
Fabularnie jedna wielka głupiutka klisza, ale widziałam gorsze…
Re: Nowy chapter
Nie no, serio… co to miało być? Ten przeciągający się pojedynek mnie dobijał, a teraz jakieś killing spree.
Re: Dzięki za polecenie
Beelzebuba jeszcze nie czytałam, miałam na myśli szeroko spotykane klisze bez celowania w konkretne tytuły.
Następnym razem z uwagami technicznymi w kwestii mangowych ogryzków zapraszam na pmkę lub profil.
Re: Nowy chapter
Re: Nowy chapter
Trzeba czuć skojarzenie, inaczej zasadnicza część zabawy znika.
Fabuła? Coś, co pierwotnie zapowiadało się na lekką komedię, szybko transformuje się w wojnę na moce Agencji Detektywistycznej – ci dobrzy, z Mafią – ci źli. A potem pojawia się jeszcze Gildia – jeszcze inni źli, których chcą zaorać wszystko. I niby obie złe organizacje mają jakieś Plany i uzasadnione Intencje, i bardzo Knują, to… w efekcie wszystko sprowadza się do prezentowania kolejnych Nazwisk i ich Mocy, co pomalutku zaczęło mnie męczyć. Początkowy entuzjazm diabli wzięli.
Jedyne co pozostaje, to cieszyć się ładną kreską i „smaczkami”, do czasu, kiedy natężenie „smaczków” zacznie mdlić.
Re: Kompleks Edypa
Re: Kompleks Edypa
Tanukowe znajomości to mało miarodajna informacja.
Uderzyło mnie „Satoru na koniec mówi” kliknij: ukryte w kontekście, że w anime akurat pogrąża się w zimnych otchłaniach rzeki. (tak tak, główni bohaterowie nie umierają…) ;)
Re: Kompleks Edypa
Re: Kompleks Edypa
Re: TAGI!!
Re: TAGI!!
Banana fish jest zaklasyfikowane jako shoujo, a Ty się No.6 czepiasz. ha ha
Ogólnie podeszłam do tej historii z lekką rezerwą, bo opowieściom o wikingach nigdy nie można ufać, ale Yukimura jest autorem najdoskonalszej, w mojej opinii, mangi z Okitą w obsadzie, więc zaryzykowałam. I oh, niesamowite jest.
Główny bohater ewoluuje w cudowny sposób, przepełnia mnie zachwyt. Poza tym jest uroczy. Większość z nich zresztą jest, na swój sposób. Poza tymi, którzy są obrzydliwi.
Podoba mi się dbałość autora o szczegóły. Zarówno w rysunku, który jest oszałamiający, jak i w przedstawieniu świata. Być może nie jest to idealne odwzorowanie realiów, ale nie mówimy tu przecież o jakimś dokumencie.
Podoba mi się, że chociaż wszelkiej maści kaleczenie ciała jest tu na porządku dziennym, to oszczędzono mi do minimum widoku gwałconych kobiet. Jakoś tak niektórzy autorzy lubują się w tego typu obrazkach…
Co do zarzutów o „spadek jakości” w arcu farmerskim. To nie spadek jakości, moi szanowni, ale spadek tępa czytania. Kiedy przestajemy czuć ten metaforyczny wiatr we włosach przy przewracaniu kartek, może zrobić się ciężko. W moich odczuciu manga nabiera jednak nowego smaku i to naprawdę wspaniałe, że autor odważył się na taką zmianę.
Tak czy inaczej najbardziej przypadł mi do gustu ten najnowszy, kupiecko żeglarski, arc. Motyw podróży do mnie przemawia. Znalazło się miejsce dla humoru i, mój bosz, Gundrid jest wspaniała! Gdzieś tam daleko na horyzoncie majaczą już pewnie jakieś miłoście, ale na razie relacje w załodze są tak cudownie aromansowo‑kumpelskie, że aż mnie zatyka z zachwytu.
Re: PWNage cd.
Re: Sex=love^2