Tanuki-Manga

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Studio JG

Finder

Tom 9: Bicie serca
Wydawca: Kotori (www)
Rok wydania: 2019
ISBN: 978-83-66132-73-3
Liczba stron: 194
Okładka
Dodaj do: Wykop Wykop.pl

Recenzja

No i domową sielankę Akihito i Asamiego szlag trafił… Po nagłej i niezapowiedzianej wizycie uzbrojonych po zęby kontrahentów Sudou, Asamiego czeka remont generalny apartamentu, a i to dopiero wtedy, gdy już rozprawi się z nowymi przeciwnikami. Na razie porządki muszą poczekać, ponieważ panowie pozostają na celowniku rosyjskiej bojówki. W związku z tym Asami wysyła ukochanego na totalny wygwizdów, a sam zaszywa się w Hongkongu i zaczyna opracowywać plan zemsty – cierpi przy tym okrutnie, no bo jak żyć bez ulubionej przytulanki? Tymczasem do Sudou zgłasza się Michaił z propozycją współpracy… Pozostaje jeszcze Fei Long, bacznie śledzący poczynania rywali, do którego niespodziewanie dzwoni Akihito. Otóż fotograf ma dosyć siedzenia w ukryciu, martwi się też z powodu braku kontaktu z Asamim i dlatego zwraca się z prośbą o pomoc do szefa chińskiej mafii, a ten z ochotą postanawia wmieszać się w cały bałagan.

W tomie dziewiątym dzieje się naprawdę dużo – nie brakuje tu pościgów, strzelanin i bójek, ale umówmy się, to tylko dodatki, nic nieznaczące ukłony w stronę czytelników, którzy w Finderze cenią fabułę. Prawdziwym clue tej części, wisienką na finderowym torcie, jest scena łóżkowa z udziałem Fei Longa i Michaiła! Krótka, średnio namiętna, ale jakże urocza. Śliczniutki, słodziutki i rozpuszczony szef rosyjskiej mafii wreszcie otrzymuje to, czego tak bardzo chciał, i nawet nie musiał za bardzo prosić. Jak przedszkolak, który dostaje najfajniejszy zestaw klocków Lego w sklepie. W ogóle klimat momentami robi się mocno przedszkolny, zwłaszcza kiedy panowie zaczynają się przekomarzać i wyzłośliwiać niczym stadko małolatów w piaskownicy. O dziwo, chwilowo najbardziej rozgarniętym bohaterem okazuje się Akihito, który po pierwsze, nie marnował czasu na zesłaniu, a po drugie, zamiast działać na żywioł, zgłosił się do osoby, która miała o wiele większe szanse zorientować się w sytuacji i dysponowała niemalże nieograniczonymi możliwościami działania.

Pomijając wątki romantyczno­‑emocjonalne, fabuła zagęszcza się. Wszystkie zainteresowane strony zaczynają działać – w najgorszej sytuacji jest Asami, zdradzony przez Sudou i intensywnie poszukiwany przez Rosjan. Fei Longowi obrywa się przy okazji, ponieważ przeciwnicy są pewni, że pomaga Asamiemu, acz jego silna pozycja w Hongkongu sprawia, że chwilowo nie ryzykują oni konfrontacji. Michaił nie bardzo ma ochotę bawić się z resztą, ale po niespodziance od Fei Longa trudno mu powiedzieć nie. Ostatecznie chiński rywal nie ukrywa, że cena za spędzenie z nim nocy jest wysoka, a i Michaił liczy, że może jeszcze coś ugra. W końcu nie od dzisiaj wypatruje oczy za Feiem. Jest wesoło, a ja zacieszam, że wreszcie znowu wszystkie ważne persony biorą udział w rozgrywkach, ze szczególnym wskazaniem na przeuroczego szefa rosyjskiej mafii. I tylko szkoda, że jak znam tempo pracy autorki, na następny tom przyjdzie czekać kolejne dwa lata.

Kotori ponownie stanęło na wysokości zadania – tomik prezentuje się estetycznie i okazale. Na przednim skrzydełku okładki znajdziemy kilka słów na temat ślicznych kocurów mangaczki, gdyby zaś kogoś interesowały wynurzenia związane z tworzeniem Findera, powinien zagłębić się w dosyć długie posłowie, okraszone rysunkiem mojego rosyjskiego ulubieńca. Tradycyjnie już nie zabrakło kolorowej wkładki prezentującej głównych bohaterów oraz bonusowej historyjki poświęconej trudom tacierzyństwa. Nie mam żadnych zastrzeżeń do jakości druku i przekładu – dialogi są żywe, nierzadko naszpikowane wulgaryzmami, ale nie w sposób bezsensowny. Najgorszymi bluzgami rzucają Sudou i Akihito. Pierwszy, ponieważ jest psychopatą z ciągłym PMS­‑em, a drugi, bo młody, narwany i ma prawo wściekać się na Asamiego. Szychy pozostają stoicko spokojne, z wyjątkiem sytuacji, kiedy nie są, co (niespodzianka) najczęściej zdarza się naszemu jedynemu nadseme. Gdyby komuś mało było scen z udziałem głównych bohaterów (a nie ma ich w tym tomie za dużo), z pewnością z chęcią sięgnie po dodatek, w którym Akihito i Asami bawią się w superbohaterów – znaczy, Takaba jest superbohaterem, a Asami czarnym charakterem, który chwilowo zmienił strony w wiadomym celu. Coś jak w prawdziwym życiu, z tym, że Asami wygląda lepiej w pelerynie niż w garniturze. Niestety, Akihito wygląda jak Power Ranger, czyli żałośnie i wymoczkowato, ale cóż, taka już jego rola…

I to by było wszystko, do zobaczenia za około dwa lata – miejmy nadzieję.

moshi_moshi, 25 lutego 2020
Recenzja mangi

Tomiki

Tom Tytuł Wydawca Rok
1 Na celowniku Kotori 4.2015
2 W klatce Kotori 7.2015
3 Skrzydło Kotori 11.2015
4 Więzień Kotori 2.2017
5 Prawda Kotori 4.2017
6 Pożądanie Kotori 8.2017
7 Namiętność Kotori 12.2017
8 Przysięga Kotori 3.2018
9 Bicie serca Kotori 11.2019
10 Miesiąc miodowy Kotori 10.2020
11 Aż po kres Kotori 1.2023