Judge
Recenzja
Nieubłaganie zbliża się kolejny judge. Bohaterowie podzielili się na dwie grupy, ale jedna jest trochę mniejsza od drugiej – a przecież w tym przypadku nawet niewielka różnica działa na niekorzyść tych mniej licznych. Nietrudno więc zgadnąć, że będą oni próbowali nieuczciwych metod, aby tylko przeciągnąć na swoją stronę jeszcze kogoś… bądź postarają się oszukać pozostałych podczas samego głosowania, byle przeżyć. Fakt faktem, że w tej „grze” moralność zdecydowanie nie jest w cenie, więc czy tacy ludzie jak Hiro mają w ogóle jakiekolwiek szanse? Na jaw powoli wychodzą interesujące szczegóły na temat niektórych postaci, a zwłaszcza ich roli w dramatycznej rozgrywce. Mimo to nadal niewyjaśniona pozostaje kluczowa kwestia: kto i w jaki sposób egzekwuje zapadające w kolejnych „sądach” wyroki? Czy tajemniczy organizator makabrycznej rozgrywki steruje nią z zewnątrz czy może, tak jak sugeruje jedna ze wskazówek, kat jest ukryty pomiędzy ofiarami? Poza tym bohaterowie zyskują dostęp do nowych, zamkniętych dotąd na głucho części budynku i dokonują w nich odkrycia, od którego włosy jeżą się na głowie. Wygląda na to, że wcale nie są sami, tak jak im się wydawało…
Tym razem akcja wyraźnie zwalnia i chociaż tomik liczy prawie 200 stron, nie dzieje się na nich tak wiele, jak można by przypuszczać. Nie mogę powiedzieć, że jest nudno, ale jednak bohaterowie więcej mówią niż robią i to może trochę męczyć, zwłaszcza jeśli ktoś chciałby dowiedzieć się jak najwięcej – bo na tym etapie tajemnice wciąż się mnożą, a do rozwiązania jeszcze daleko. Pozostaje jedynie cierpliwie czekać na kolejne tomy.
Tak jak poprzednie, także trzeci tomik Judge obłożony został lakierowaną obwolutą, tym razem utrzymaną w kolorystyce czarno‑zielonej. Spośród dotychczasowych chyba najbardziej przypadła mi ona do gustu, dobrze wyszło ujednolicenie strojów bohaterów. Okładka przedstawia dokładnie tę samą ilustrację, co obwoluta, tyle że czarno‑białą. Pierwsza strona mangi zawiera dość zagadkową w przekazie kolorową ilustrację z groteskowymi pluszakami w roli głównej. Dalej jest spis treści i pięć rozdziałów mangi. Również w tym tomiku nie znajdziemy żadnych dodatków: na końcu umieszczono zapowiedź następnej części, a także reklamę innej mangi wydawanej przez J.P.Fantastica – Kobato (ciekawy kontrast dla makabrycznego Judge). Papier jest dobry jakościowo, biały, mocny i gruby, zatem nie ma mowy o tym, by cokolwiek prześwitywało przez niego na kolejne strony. Drukowi nie mam nic do zarzucenia, jest bardzo wyraźny i nasycony. Bardzo lubię w wydaniach J.P.Fantastiki wewnętrzne marginesy, dzięki którym nie ma potrzeby zbytnio wyginać mangi, by doczytać jakąś kwestię bądź dojrzeć szczegół kadru, jak również fakt, że zamieszczono na nich numerację stron. Tłumaczenie, tak jak zawsze, prezentuje wysoki poziom, nie ma mowy o jakichkolwiek wpadkach. Język bohaterów jest potoczny i brzmi bardzo naturalnie, można zauważyć nawet nieznaczną różnicę w sposobie wypowiedzi niektórych z nich, zależnie od charakterów.
Tomiki
Tom | Tytuł | Wydawca | Rok |
---|---|---|---|
1 | Tom 1 | J.P.Fantastica | 10.2013 |
2 | Tom 2 | J.P.Fantastica | 2.2014 |
3 | Tom 3 | J.P.Fantastica | 4.2014 |
4 | Tom 4 | J.P.Fantastica | 7.2014 |
5 | Tom 5 | J.P.Fantastica | 11.2014 |
6 | Tom 6 | J.P.Fantastica | 2.2015 |