Manga
Oceny
Ocena recenzenta
8/10postaci: 8/10 | kreska: 9/10 |
fabuła: 8/10 |
Ocena redakcji
brakOcena czytelników
Top 10
Homunculus
- ホムンクルス
Zagadkowa i niepokojąca historia człowieka, który za pieniądze zgodził się poddać trepanacji czaszki – procesowi, który rzekomo budzi szósty zmysł…
Recenzja / Opis
Susumu Nakoshi mieszka w samochodzie zaparkowanym pomiędzy obleganym przez bezdomnych parkiem a luksusowym hotelem, w którym dawniej się kwaterował. Ów samochód wydaje się jedyną rzeczą, która ma dla niego jakąś wartość. Nakoshi większość czasu spędza na przesiadywaniu w parku z innymi bezdomnymi. Znany jest jako patologiczny kłamca, jednakże często dorzucając się sąsiadom „na wino” nie ma z tego powodu nieprzyjemności. Pewnego dnia natyka się na ekscentryczną postać. Manabu Itou jest 22‑letnim studentem medycyny o dziwacznym wyglądzie. Składa on głównemu bohaterowi intratną propozycję – w zamian za wzięcie udziału w jego eksperymencie, otrzyma pokaźną sumę pieniędzy. Manabu chce przeprowadzić na nim trepanację czaszki i sprawdzić, czy faktycznie budzi ona w pacjentach „szósty zmysł”…
Nakoshi początkowo odrzuca ofertę, jednakże kiedy staje wobec groźby utraty ukochanego samochodu, zmienia zdanie. Po operacji Nakoshi początkowo nie zauważa u siebie żadnych zmian, które wskazywałyby na to, że posiadł jakieś paranormalne zdolności. Jednakże wkrótce odkrywa, że zamykając prawe oko zamiast ludzkich postaci widzi przerażające i dziwaczne twory. Według Manabu są to „homunkulusy”, będące projekcjami podświadomości właścicieli. Czy te zagadkowe sylwetki mają jakiś związek z głównym bohaterem? Kim właściwie jest jego „dobroczyńca” i co tak naprawdę ma na celu cały ten eksperyment? Kolejne rozdziały zawierają kolejne elementy układanki, a złożenie ich wszystkich w całość nie będzie prostym zadaniem. Zarówno dla głównego bohatera, jak i dla samego czytelnika.
Homunculus jest najdziwniejszą mangą, jaką miałem do tej pory okazję przeczytać. Zarówno ze względu na sam pomysł, jak i jego przedstawienie. Całość zaczyna się co prawda dosyć niepozornie, jednak kiedy główny bohater zaczyna dostrzegać efekty wykonanej na nim operacji, akcja dostaje przysłowiowego „kopa”. Trudno wtedy oderwać się od lektury kolejnych rozdziałów. Cóż jest tego powodem? Z pewnością ciekawa fabuła i towarzyszący jej intensywny, mroczny klimat, ale także wyjątkowo udana oprawa graficzna. Sama kreska nie wybiega jednak jakoś znacząco poza to, co można było zobaczyć w poprzedniej mandze pana Yamamato, czyli Koroshiya Ichi. Zarówno projekty postaci, jak i tła, są wykonane solidnie, z odpowiednią dbałością o szczegóły. Słowem – bez większych fajerwerków.
Byłoby tak, gdyby nie sugestywny sposób ukazania emocji bohaterów i frapujący wygląd samych „homunkulusów”. Te dwie rzeczy czynią z dobrej oprawy graficznej coś więcej. Każdy homunkulus wygląda inaczej. Trudno też od razu domyślić się, co symbolizują. Nie widać na pierwszy rzut oka, co dana osoba skrywa w swojej podświadomości. Podobny problem ma też sam bohater, który będzie musiał trochę pogłówkować, zanim odkryje, co i komu leży „na sercu”. W każdym razie charakterystyczne wyłącznie dla Homunculusa kadry powinny być wystarczającym powodem, by spróbować go przeczytać. Autor z powodzeniem buduje klimat i napięcie, dodatkowo potęgowane przez poczucie obcowania z czymś dziwnym i niepokojącym. Takie wrażenie wywołuje także sama manga, zarówno sama fabuła, jak i sposób jej prezentacji podchodzą pod powyższe określenia. Mangaka wielokrotnie szokuje sposobem użycia obrazu, a także słowa pisanego. Często zmienia sposób postrzegania konkretnych wydarzeń lub samych postaci. Trudno mi znaleźć określenia, które oddałyby to, jak wyglądają niektóre kadry tej mangi. Tak czy owak, wcześniej nie widziałem czegoś tak bardzo intrygującego.
Samemu scenariuszowi także nie mogę niczego zarzucić. Twórca prowadzi akcję w przemyślany i interesujący sposób. Widać, że miał niebanalny pomysł, który z powodzeniem wprowadza w życie. Bardzo dobrze wypada również konstrukcja postaci. Do chwili obecnej nie mieliśmy może okazji podziwiać szerszej gamy bohaterów, jednakże para Nakoshi‑Manabu, i ich relacja, przypominająca zabawę w kotka i myszkę, do tej pory to rekompensuje. Tyle, że tak do końca nie wiadomo, kto jest myśliwym, a kto zwierzyną. Kto tu tak naprawdę jest wykorzystywany? Psychologiczna gra między parą głównych bohaterów jest jedną z wielu zalet dopracowanej fabuły. A że manga obecnie jest najprawdopodobniej dopiero w połowie, myślę, że w tej kwestii czeka nas jeszcze wiele dobrego, podobnie, jak i w przypadku głównego wątku, czyli „homunkulusów”. Pozostaje też jeszcze do całkowitego odkrycia przeszłość głównego bohatera. Patrząc na dotychczasowe wydarzenia, można przypuszczać, że autor nieraz nas jeszcze zaskoczy.
Homunculus jest ambitną mangą, która znacząco wykracza poza ramy swojego gatunku. Przeznaczony jest raczej dla dojrzałych odbiorców, którzy szukają czegoś nietuzinkowego i oryginalnego, a nie przeszkadza im ciężki klimat i wysoki stopień skomplikowania fabuły. „Horror” w tagach może być po prostu mylący, mamy bowiem tak naprawdę do czynienia z dreszczowcem psychologicznym. Fani szukający hord zombi czy motywów rodem z twórczości Junjiego Itou trafią raczej pod zły adres, aczkolwiek Homunculus może spodobać się także im. Intrygujący i zarazem enigmatyczny scenariusz, zagadkowe postaci oraz rzadko spotykany, charakterystyczny dla autora sposób narracji, to elementy przemawiające za zainteresowaniem się tą pozycją. Hideo Yamamoto udowadnia, że jest oryginalnym twórcą, który w swoim gatunku ma coś ciekawego i świeżego do pokazania. Wcale się nie zdziwię, jeśli po ostatnim rozdziale będę zmuszony podwyższyć końcową ocenę o jedno oczko.
Technikalia
Rodzaj | |
---|---|
Wydawca (oryginalny): | Shogakukan |
Autor: | Hideo Yamamoto |