Księga przyjaciół Natsume
Recenzja
Dobrą historię rozpoznaje się po tym, z jakim przejęciem wyczekuje się wydania kolejnej odsłony mangi. Recenzując Księgę Przyjaciół Natsume, przy każdym tomie żałuję, że fabuła tego komiksu nie jest ciągła. Opisywanie pokrótce kolejnych rozdziałów nie oddaje sprawiedliwości kunsztowi Yuki Midorikawy i tego, jak cudownie stworzyła klimat świata Takashiego i Mistrza Nyanko. Ile jest w nim ciepła, niezależnie od ogromu niebezpieczeństw, jakie czyhają na głównego bohatera.
Wspólnym mianownikiem dla historii zawartych w tomie piątym jest budowanie przez Natsume relacji interpersonalnych z bohaterami, a pisząc „bohaterowie” nie mam na myśli yokai. Takashi coraz bardziej otwiera się na świat „realny” i stara się zaufać drugiemu człowiekowi. Tym sposobem razem z kolegami ze szkoły trafia do urokliwego pensjonatu w staroświeckim stylu (po prostu tradycyjny ryoukan) prowadzonego przez starszą kobietę. Natsume ponownie balansuje między światem yokai a ludzi, żeby przywrócić wspomnienia i utracone relacje.
Następne rozdziały krzyżują ścieżki Natsume i chaotycznej Taki, która sprowadziła na siebie klątwę demona. Czas ucieka, a stawką jest życie dziewczyny i wszystkich osób, których imiona wymówiła. Nietrudno zgadnąć, że Takashi także znalazł się na liście kąsków do skonsumowania przez złośliwego demona. Jakby było mało problemów, Natsume traci zdolność widzenia yokai. Ale nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło, i chłopak zaczyna rozumieć, jak duże znaczenie dla niego ma ta skaza, która do tej pory uniemożliwiała mu normalne funkcjonowanie w społeczeństwie.
Ostatni rozdział splata przeszłość z teraźniejszością przez wspomnienie babci Natsume. Z Reiko było niezłe ziółko, ale pomimo wszelkich wad nie można jej odmówić dobroci. Trochę miejsca na kartach komiksu poświęcono obecnemu opiekunowi Takashiego, panu Fujiwarze. Relacja z najbliższymi osobami jest dla chłopaka najtrudniejsza, bo choć nie może im wyjawić prawdy o sobie, to z całych sił stara się obronić państwa Fujiwarów przed szkodliwymi działaniami yokai.
Tom wieńczy krótka historia, której narratorem jest Tanuma. Nie bez powodu ta seria historyjek ma tytuł Dziennik Obserwacji Natsume. Choć Tanuma wie o zdolnościach Takashiego, to wciąż odbija się od jego emocjonalnego muru. Nie żeby Natsume nie doceniał towarzystwa kolegi, ale raczej stara się go chronić przed większym yokaiowym ambarasem.
Tom piąty nie różni się wydaniem od poprzednich części. Obwoluta jest matowa i kolorowa, a druk dobrej jakości. Ponownie na kartach komiksu znajdziemy krótkie notatki od autorki, a także opis tworzenia historii zawartych w tym tomie oraz podziękowania. Na końcu wydania zamieszczono króciutki zwiastun nadchodzącego tomu.
Księga Przyjaciół Natsume mimo epizodyczności nie zawodzi. Każda kolejna historia niesie konkretny ładunek emocjonalny „ku pokrzepieniu serc”. Zachęcam do dalszego śledzenia przygód Takashiego.
Tomiki
Tom | Tytuł | Wydawca | Rok |
---|---|---|---|
1 | Tom 1 | Studio JG | 9.2018 |
2 | Tom 2 | Studio JG | 11.2018 |
3 | Tom 3 | Studio JG | 2.2019 |
4 | Tom 4 | Studio JG | 3.2019 |
5 | Tom 5 | Studio JG | 5.2019 |
6 | Tom 6 | Studio JG | 7.2019 |
7 | Tom 7 | Studio JG | 9.2019 |
8 | Tom 8 | Studio JG | 11.2019 |
9 | Tom 9 | Studio JG | 1.2020 |
10 | Tom 10 | Studio JG | 3.2020 |
11 | Tom 11 | Studio JG | 6.2020 |
12 | Tom 12 | Studio JG | 8.2020 |
13 | Tom 13 | Studio JG | 9.2020 |
14 | Tom 14 | Studio JG | 12.2020 |
15 | Tom 15 | Studio JG | 1.2021 |
16 | Tom 16 | Studio JG | 5.2021 |
17 | Tom 17 | Studio JG | 7.2021 |
18 | Tom 18 | Studio JG | 8.2021 |
19 | Tom 19 | Studio JG | 12.2021 |
20 | Tom 20 | Studio JG | 2.2022 |
21 | Tom 21 | Studio JG | 4.2022 |
22 | Tom 22 | Studio JG | 7.2022 |
23 | Tom 23 | Studio JG | 8.2022 |
24 | Tom 24 | Studio JG | 9.2022 |
25 | Tom 25 | Studio JG | 11.2022 |
26 | Tom 26 | Studio JG | 2.2023 |
27 | Tom 27 | Studio JG | 3.2023 |
28 | Tom 28 | Studio JG | 7.2023 |
29 | Tom 29 | Studio JG | 5.2024 |