
Perfect World

Recenzja
Tsugumi Kawana na biznesowej kolacji spotyka swoją nieodwzajemnioną licealną miłość. Nie da się chyba banalniej zacząć mangi josei. Na szczęście po dosłownie kilku stronach Rie Aruga wprowadza element oryginalny – obiekt uczuć głównej bohaterki kilka lat wcześniej uległ wypadkowi i porusza się na wózku inwalidzkim. W zasadzie nie jest to żadna niespodzianka, bo taki obrót spraw sugeruje już okładka. Tsugumi szybko przekonuje się, że ambicja i upór w dążeniu do celu Ayukawy nadal jej imponują, jednak mężczyzna nie chce się z nikim wiązać i widzi w Tsugumi tylko koleżankę z pracy.
Debiut Kotori w gatunku josei trzeba zaliczyć do udanych. Pierwszy tom Perfect World mile mnie zaskoczył – autorka zgrabnie połączyła historię miłosną dla nieco starszych czytelniczek z dość realistycznym (choć nieco skrótowym) pokazaniem codzienności ludzi jeżdżących na wózku inwalidzkim. Nie grzęznąc w depresyjnym bagnie, mangaczce udaje się przedstawić zwyczajne problemy ludzi, którzy stracili władzę w nogach, i pokazać, jak reagują na swoje ograniczenia (zwłaszcza jeśli są sportowcami) oraz jak wymagający jest związek z osobą niepełnosprawną. Przemyca w historii trochę smutku, ale i trochę nadziei.
Polskie wydanie jest bardzo porządne, jak przystało na Kotori. Zarówno papier, jak i druk są bardzo dobrej jakości, a czcionki nie tylko przyjemne dla oka, ale też najbardziej podstawowe, a przez to należące do moich ulubionych. Przypisy są zawsze gdzieś z boku na tej samej stronie, na której pojawia się wymagający wytłumaczenia termin, nie ma więc potrzeby odrywania się od lektury i szukania wyjaśnienia na samym końcu, co jest zdecydowanie wygodne. Język tłumaczenia jest bardzo zgrabny i lekki; moim faworytem jest pewien dialog mający miejsce w restauracji przed udaniem się na zjazd absolwentów liceum – pewien poważny problem został w nim przedstawiony z nienachalnym humorem. Nie jestem jedynie przekonana do okrzyków „Wiwat!” po wyjściu młodej pary z kościoła – teraz już nikt tak raczej nie mówi, lepiej wyglądałoby neutralne „Gratulacje!”.
Na samym końcu znajduje się kilka słów od autorki oraz podziękowania.
Tomiki
Tom | Tytuł | Wydawca | Rok |
---|---|---|---|
1 | Tom 1 | Kotori | 11.2018 |
2 | Tom 2 | Kotori | 1.2019 |
3 | Tom 3 | Kotori | 3.2019 |
4 | Tom 4 | Kotori | 5.2019 |
5 | Tom 5 | Kotori | 8.2019 |
6 | Tom 6 | Kotori | 12.2019 |
7 | Tom 7 | Kotori | 3.2020 |
8 | Tom 8 | Kotori | 7.2020 |
9 | Tom 9 | Kotori | 10.2020 |
10 | Tom 10 | Kotori | 2.2021 |
11 | Tom 11 | Kotori | 4.2021 |
12 | Tom 12 | Kotori | 3.2022 |