High School DxD
Recenzja
Życie Isseia nabiera niesamowitego tempa. Do jego domu wprowadza się Asia, która dzięki wstawiennictwu i umiejętnościom negocjacyjnym Rias zostaje zaakceptowana przez jego rodziców. Zdawać by się mogło, że erotyczne fantazje chłopaka wreszcie się ziszczą, ale do głosu dochodzi jego charakter i sumienie – pomimo swoich pragnień ma też głowę na karku, co nie jest częste w przypadku bohaterów tego gatunku. Issei ma także pomagać Asii w jej diabelskim treningu – co polega na tym, że razem z nią rozdaje ulotki. Szybko się jednak okazuje, że dziewczyna ma ogromny talent do magii i momentalnie przewyższa go pod tym względem.
Jednak nie to jest głównym wątkiem w tym tomie. Rias jako dziedziczka rodu Gremorych ma poślubić innego demonicznego arystokratę – Risera Phoenixa. W bardzo pomysłowy sposób próbuje się wykręcić od tego obowiązku, ale w ostatniej chwili powstrzymuje ją Grayfia, służąca rodu Gremory. Niestety, wszystko wskazuje na to, że Rias nie będzie łatwo uniknąć tego małżeństwa, a spontaniczna wizyta Risera w klubowym pomieszczeniu pokazuje różnicę siły pomiędzy nim a jej drużyną. Dziewczyna nie składa jednak broni i decyduje się na przyjęcie wyzwania na pojedynek pomiędzy stronami – stawką ma być wolna decyzja Rias dotycząca tego małżeństwa.
Trzeci tom obfituje w informacje na temat świata demonów, jego historii, a także zwyczajów. Sprytnie wykorzystano poszczególne sceny, żeby wyjaśnić czytelnikowi wiele kwestii. Widać, że nie ma tu nic przypadkowego, a szczegółowość i pomysłowość świata stoi na niezwykłym dla gatunku poziomie. Nie ma też starej sztuczki pozwalającej na błyskawiczne zwiększenie siły oraz zdobycie nowych umiejętności, tak więc Issei i spółka muszą się napocić na niełatwym, zaplanowanym przez Rias treningu.
Rzecz jasna nie zabrakło także fanserwisu, po raz kolejny świetnie wyglądającego i odpowiednio wplecionego w wydarzenia. Poznajemy też bliżej bohaterów, ich zachowania, uczucia, sposób myślenia. Widać rodzące się uczucia i emocje, które z nich wynikają. Nie miałem wrażenia, że cokolwiek zostało wprowadzone na siłę, nie ma żadnego chaosu wydarzeń. Wręcz odwrotnie, prawie wszystko ma swoje przemyślane miejsce oraz uzasadnienie. Warto też zwrócić uwagę na podejście bohaterów do własnych umiejętności oraz słabości, pozwalające im się rozwijać, stawać się coraz silniejszymi bez zbędnego dramatyzowania.
Rysunek znowu zachwyca oko. Zróżnicowane i szczegółowe scenerie, dokładnie rysowane postaci i bogata mimika mogą się naprawdę podobać. Rzecz jasna, „najważniejszym scenom” poświęcono ponownie szczególną uwagę, a kształty kobiecych ciał mogą przyprawić o kompleksy większość mang na rynku. W całym tomiku zauważyłem całą jedną scenę, w której coś nie pasowało (postura Asii, gdy ojciec Isseia przyjmował ją do domu), ale cała reszta jest nienaganna.
Oprawa techniczna pozostaje na poziomie. Mam pewne zastrzeżenia do zbyt małej czcionki w niektórych wypowiedziach, ale takich przypadków nie ma dużo, więc nie przeszkadza za bardzo w odbiorze mangi. Tłumaczenie jest dobre, płynne i naturalne, a z wpadek korekty zauważyłem jedną literówkę na stronie 74: mamy tam „roku” zamiast „rodu”.
Trzeci tom High School DxD po raz kolejny pozytywnie zaskakuje. Znajdziemy tutaj rozwój fabuły, bogactwo treści i dobrze wykreowanych bohaterów, a rysunek oraz jakość wydania sprawiają, że czytanie to czysta przyjemność. Nie mogę się doczekać kolejnego tomu, który nie powinien mnie zawieść pod żadnym względem.
Tomiki
Tom | Tytuł | Wydawca | Rok |
---|---|---|---|
1 | Tom 1 | Osiem Macek (Studio JG) | 4.2016 |
2 | Tom 2 | Osiem Macek (Studio JG) | 7.2016 |
3 | Tom 3 | Osiem Macek (Studio JG) | 10.2016 |
4 | Tom 4 | Osiem Macek (Studio JG) | 1.2017 |
5 | Tom 5 | Osiem Macek (Studio JG) | 6.2017 |
6 | Tom 6 | Osiem Macek (Studio JG) | 9.2017 |
7 | Tom 7 | Osiem Macek (Studio JG) | 12.2017 |
8 | Tom 8 | Osiem Macek (Studio JG) | 2.2018 |
9 | Tom 9 | Osiem Macek (Studio JG) | 6.2018 |
10 | Tom 10 | Osiem Macek (Studio JG) | 9.2018 |
11 | Tom 11 | Osiem Macek (Studio JG) | 12.2018 |