Tanuki-Manga

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Zapraszamy na Discord!

Manga

Okładka

Oceny

Ocena recenzenta

8/10
postaci: 7/10 kreska: 5/10
fabuła: 7/10

Ocena redakcji

8/10
Głosów: 5 Zobacz jak ocenili
Średnia: 8,20

Ocena czytelników

8/10
Głosów: 19
Średnia: 8,32
σ=1,03

Recenzje tomików

Wylosuj ponownieTop 10

Moje lesbijskie doświadczenia w walce z samotnością

Rodzaj: Komiks (Japonia)
Wydanie oryginalne: 2016
Liczba tomów: 1
Wydanie polskie: 2019
Liczba tomów: 1
Tytuły alternatywne:
  • Private Report on My Lesbian Experience with Loneliness
  • Sabishisugite Lesbian Fuzoku ni Ikimashita Report
  • さびしすぎてレズ風俗に行きましたレポ
Rating: Seks; Miejsce: Japonia; Czas: Współczesność; Inne: Realizm, Shoujo-ai/yuri

Zapraszam serdecznie na nietuzinkową i intymną wiwisekcję psycho­‑seksualną przedstawioną na przykładzie młodej japońskiej kobiety.

Dodaj do: Wykop Wykop.pl
Ogryzek dodany przez: ukloim

Recenzja / Opis

Stoi sobie przeciętny czytelnik w księgarni/empiku/sklepie komiksowym i widzi na wystawie Moje lesbijskie doświadczenia w walce z samotnością. Widzi i rejestruje różowo­‑białą obwolutę przedstawiającą dwie panny w stroju Ewy, z których jedna przywodzi na myśl kurczątko wpatrujące się w paszczę groźnego węża. Rejestruje, i o ile nie zna tego tytułu, to zapewne myśli: „Ki czort? Zapewne komedia yuri jakaś”. A jak zajrzy na tył obwoluty i ignorując streszczenie historii, skupi wzrok tylko na znaczku „18+”, to jeszcze dojdzie do wniosku, że manga obfituje w tzw. momenty. Gdy jednak po tym wszystkim zakrzyknie za bohaterką: „Nie mam nic do stracenia”, i kupi z myślą, że oto trafia na lekką historyjkę yuri, to się mocno zdziwi.

Bo cokolwiek by o Lesbijskich doświadczeniach… mówić, trudno nazwać je historią lekką. Kreska zdaje się zapowiadać co innego, ale przedstawiona w tej mandze autobiograficzna opowieść, mimo faktycznego występowania „momentów” (tu nic nie przebije poszukiwania cnoty głównej bohaterki), obfituje w treści dalece mniej przyjemne. Skupia się na zmaganiach autorki z jej licznymi fobiami, frustracjami i różnego rodzaju psychicznymi zwichrowaniami. W menu mamy kompleks Edypa w wydaniu żeńskim, zaburzenia odżywiania, poszukiwanie sposobu na życie w zgodzie z samą sobą, problemy z nawiązywaniem relacji… Oraz inne mniej lub bardziej oczywiste problemy, które mogą dotykać osoby w wieku młodym i przechodzącym w dorosłość. Szczególnie te pełne kompleksów, łaknące niańczenia i bezwarunkowej akceptacji ze strony otoczenia. Nie jest to jednak, jak mogłoby się wydawać, opowieść na wskroś depresyjna. Autorka porusza tematy niełatwe i, jako się rzekło, potencjalnie nieprzyjemne, ale robi to z dużą dozą autoironii. W efekcie całość nadal potrafi skłonić do refleksji i zadumania się zarówno nad sobą samym, jak i kwestiami związanymi z ludzką seksualnością, ale czyni to w sposób stosunkowo lekki. A tym samym zdecydowanie łatwiejszy w odbiorze.

Jako że fabuła skomponowana została tak, a nie inaczej, trudno mówić o jej jednoznacznym zamknięciu bądź gromadzie wyrazistych bohaterów. Z tych ostatnich mamy tu w zasadzie tylko samą autorkę, a wszystkie inne przewijające się przez strony mangi postaci grają role epizodyczne albo stanowią swego rodzaju personifikacje określonych problemów. Czy może powinienem powiedzieć, że przedstawione są jako (nieświadome tego zresztą) samo źródło problemu bądź jako potencjalne na te problemy remedium. Tym samym nie dowiadujemy się na ich temat praktycznie niczego istotnego. Nie, żeby ta wiedza miała być potrzebna do zrozumienia istoty historii, ale sądzę, że warto ten fakt zaznaczyć.

Osobną kwestią jest szata graficzna mangi. Pierwszą rzeczą, jaka się rzuca w oczy, jest utrzymanie jej w tonacji biało­‑różowej. Próżno szukać tutaj klasycznej dla mangi szarości, realistycznych rysunków postaci albo bogatych w szczegóły teł. Tych ostatnich zresztą najczęściej zwyczajnie nie ma, a to drugie w żaden sposób nie umniejsza treści i siły przekazu mangi. Ba, powiedziałbym wręcz, że taki, a nie inny styl graficzny tylko rzeczony przekaz uwypukla. Odrealniona i prosta, obfitująca w scenki super­‑deformed kreska nie dość, że pasuje do tematyki, to jeszcze potrafi symboliczne uzupełnić przekazywane treści.

Przyznam, że trudno Moje lesbijskie doświadczenia w walce z samotnością jednoznacznie zakwalifikować, a jeszcze trudniej komuś konkretnemu polecić. Sam podszedłem do tego tytułu bez jakiejkolwiek wiedzy na jego temat. Zamiast spodziewanej komedii romantycznej z elementami yuri dostałem trochę słodką, a jednocześnie bardziej niż trochę gorzką opowieść o poszukiwaniu sposobu na spełnienie w życiu. Autorka, Nagata Kabi, zdecydowała się na, jak sama podkreśla, bardzo otwarte i szczere przedstawienie swoich życiowych perypetii. Nie będzie, myślę, przesadą stwierdzenie, że mamy tu do czynienia ze swego rodzaju ekshibicjonizmem. Oczywiście, można spekulować na temat tego, ile w swojej biografii ubarwiła bądź przemilczała, ale efekt końcowy i tak robi wrażenie. Autorka nie waha się obnażać zarówno swoich życiowych błędów i zaniedbań, jak i erotycznych braków, doświadczeń i fantazji. Przy okazji zresztą piętnuje ogólne zaniedbania w kwestiach związanych chociażby z edukacją w społeczeństwie japońskim. W efekcie jej opowieść wielu pewnie będzie szokować, a innych być może wręcz obrzydzać. Tak czy owak, nie pozostawi czytelnika obojętnym, a sama w sobie jest całkiem wartościowa. A już z pewnością wyróżnia się na naszym rodzimym rynku. I zgodnie z ostrzeżeniem z tyłu obwoluty, jest zdecydowanie dla odbiorców dojrzałych.

Diablo, 11 maja 2019

Technikalia

Rodzaj
Wydawca (oryginalny): East Press
Wydawca polski: Studio JG
Autor: Kabi Nagata
Tłumacz: Sara Manasterska

Wydania

Tom Tytuł Wydawca Rok
1 Tom 1 Studio JG 4.2019