Tanuki-Manga

Od wyjazdu Senenmuta – skryby, a przede wszystkim przyjaciela Hatszepsut – minęły już trzy lata. Młodej księżniczce udało się uzyskać prawo udziału w politycznych naradach, lecz trudno uznać to za sukces, gdyż wciąż nie jest szanowana przez faraona oraz kapłanów. Nieustannie przypomina się jej o obowiązku królowej, jakim jest wydanie na świat następcy tronu. Hatszepsut nieoczekiwanie dowiaduje się, że Sotis, kochanka faraona, jest w ciąży po raz trzeci. Postanawia więc złożyć jej propozycję – w zamian za pomoc ta ma się zrzec swego dziecka.

Przyznam szczerze, że nie spodziewałam się aż tak szybkiego rozwoju akcji. Pierwszy tom Oka Horusa był dość melancholijny i zapoznawał nas z bohaterami, drugi stopniowo przyspieszał akcję, choć wciąż dostrzegalny był spokój, natomiast trzeci to już jazda bez trzymanki. W każdym z pięciu rozdziałów mają miejsce przełomowe dla Egiptu wydarzenia, mimo że na ogół czytelnik nie wychodzi z królewskich komnat. Zyskuje na tym przede wszystkim postać głównej bohaterki. Hatszepsut z pierwszego i czternastego rozdziału to dwie inne osoby. Z niepewnej siebie, wciąż wahającej się między tym, co dobre, a tym, co słuszne nastolatki przeistacza się w mocno stąpającą po ziemi zawodniczkę w bitwie o tron.

W trzecim tomie najlepiej widać, że Chie Inudoh skupia się w swoim dziele na polityce. Czytelnik nie poznaje wydarzeń jedynie z offu, ale jest świadkiem knowań i rozmów dotyczących tego, co się akurat dzieje. Do tego wszystkiego nie brak tutaj przemocy. Rozdziały od jedenastego do czternastego przepełnione są krwią, płaczem, a nawet gwałtem. Dopiero teraz naprawdę widać, że to komiks dla dojrzałego czytelnika.

Co nie oznacza, że Oko Horusa na tym traci. Wręcz przeciwnie – zyskuje! Właściwie dopiero teraz naprawdę można wkręcić się w tę historię i emocjonować się wydarzeniami. Co godne uwagi, autorka stara się balansować między codziennym życiem a traumami i nierzadko pozwala sobie na zabawne, karykaturalne wręcz wyrazy twarzy postaci i luźniejsze tematy rozmów. Dzięki temu lektura tej mangi naprawdę sprawia mi przyjemność i wierzę, że usatysfakcjonuje nawet bardziej wymagającego czytelnika josei.

Szczególnie że cena tomiku sprawia, że oczekuje się czegoś w zamian. Czterdzieści złotych gwarantuje twardą oprawę, powiększony format oraz grube kartki. Wygląda to naprawdę pięknie i aż życzyłoby się, by wszystkie dobre historie mogły się pochwalić takim wydaniem. Tom trzeci Oka Horusa to 220 stron pełnych wrażeń przygód w Egipcie oraz dodatkowe cztery strony dodatku Zapytaj Anubisa.