Tanuki-Manga

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Studio JG

Manga

Okładka

Oceny

Ocena recenzenta

7/10
postaci: 8/10 kreska: 7/10
fabuła: 7/10

Ocena redakcji

7/10
Głosów: 5 Zobacz jak ocenili
Średnia: 7,40

Ocena czytelników

8/10
Głosów: 32
Średnia: 7,5
σ=1,25

Wylosuj ponownieTop 10

Island

Rodzaj: Komiks (Korea Płd.)
Wydanie oryginalne: 1998-2000
Liczba tomów: 7
Wydanie polskie: 2004-2005
Liczba tomów: 7
Tytuły alternatywne:
  • 아일랜드
Gatunki: Horror
Widownia: Seinen; Postaci: Nauczyciele, Przestępcy, Youkai; Rating: Przemoc; Miejsce: Azja; Czas: Współczesność

Manhwa autorów znanego Shin Angyo Onshi. Co prawda nie aż tak dobra, ale zdecydowanie warta uwagi.

Dodaj do: Wykop Wykop.pl

Recenzja / Opis

Główna bohaterka, Miho, wyjeżdża na owianą złą sławą wyspę Cheju, gdzie ma pracować jako nauczycielka etyki. Zaraz po przybyciu przekonuje się, że przerażające legendy dotyczące tej okolicy mają swoje uzasadnienie, gdyż zostaje zaatakowana przez potwora, przed którym ratuje ją szalony seryjny morderca – Pan. Choć „ratuje” to złe słowo, zważywszy na to, że po wszystkim najchętniej uciąłby jej osobiście główkę, ale przekonująca przemowa go do tego zniechęca. Niestety okazuje się, że po śmierci swojego towarzysza demony się na nią uwzięły, dlatego też Miho zawiera ze swoim nowym „przyjacielem” umowę. Odtąd będzie mu płacić za łeb każdego monstrum po milionie, a Pan ma dopilnować, by jej własna główka nie oddzieliła się zbytnio od szyi.

Początek manhwy zapowiada slasher z demonami dybiącymi na bohaterkę i powiązane z nią osoby, wykorzystujący koreańskie legendy i historię. Oczywiście zdecydowana większość z nich jest nieznana polskim czytelnikom, ale autorzy chetnie się dzielą informacjami na temat legend będących inspiracjami kolejnych wątków w notatkach pełnących rolę dodatku. Kolejne epizodyczne historie są skonstruowane według podobnego schematu i stopniowo rozwijają główny wątek. Sytuację zmienia dopiero ostatna historia, rozpoczynająca się w czwartym tomie i stanowiąca mieszankę kryminału, political fiction i bitewniaka, a dotycząca śledztwa w sprawie morderczych czaszek. Co ciekawe, jest to fabularnie najlepsza część Island, z bardzo dobrą intrygą i zaskakującymi zwrotami akcji. Niestety jednocześnie prawie wcale nie rozwija ona głównego wątku i zakończenie manhwy pozostawia czytelników z mnóstwem niewyjaśnionych tajemnic. Na szczęście dodatkowo ukazała sie napisana przez Youn In­‑wana książka The Island, wyjaśniająca losy Pana. Szkopuł jednak tkwi w tym, że nie jest dostępna w żadnym zachodnim języku i trudno mi nawet powiedzieć, czy jest kontynuacją, czy prequelem tej manhwy. A to oznacza, że poprzednie dwa zdania są dla czytelników tylko irytującą ciekawostką.

Uwagę zwraca przede wszystkim świetna główna bohaterka, przed którą większość mężczyzn uciekałaby, gdzie pieprz rośnie. Miho jest pięknym, mściwym, dumnym i inteligentnym babsztylem potrafiącym przegadać nawet szefów wielkich firm i psychopatów. W dodatku pomimo wysłania na odludzie, gdzie ma wykonywać pracę, której nie cierpi, wciąż pozostaje bardzo wpływową osobą, dla której zatuszowanie różnych wypadków i podkopanie pozycji innych osób nie stanowi większego problemu. Antybohaterka? Nie do końca, bo pomimo tego wszystkiego jest odpowiedzialna, dba o dobro swoich podopiecznych i bliskich i nigdy nie zapomina o udzielonej jej pomocy. Jej osobowość wzbogacają dodatkowo cechy takie jak trudna relacja z ojcem oraz problemy z elektroniką, z której obsługą ma spore trudności. W dodatku bardzo rzadko zdarza się w komiksach azjatyckich, przynajmniej tych wydanych w Polsce, by główną postacią była silna, dojrzała kobieta niebędąca jednocześnie babochłopem. Wszystko to czyni z niej bardzo skomplikowaną i niestandardową postać, choć ostrzegam, że trudno ją polubić. Szkoda jednak, że pozostali bohaterowie nie dorastają jej do pięt.

Pan początkowo wydaje się równie intrygującą postacią. Bez wątpienia jest psychopatą, a władza, jaką ma nad nim Miho, jest bardzo złudna i przy pierwszej lepszej okazji może się równie dobrze obrócić przeciw niej. Jednak interesującym czynią go dopiero otaczające go tajemnice. Po co potrzebne mu są tak ogromne ilości pieniędzy? Dlaczego walczy buddyjskim sztyletem i zaklęciami pozwalającymi mu dosłownie rozrywać potwory na strzępy? Kim właściwie jest, co zmieniło go w szaleńca i czemu morduje? I tu pojawia się problem. Większość tych zagadek pozostaje bez odpowiedzi, co jest bardzo rozczarowujące i sprawia, że jego motywacje są całkowicie niejasne.

Trzecią najważniejszą postacią jest pojawiający się od drugiego tomu Johan: nastoletni ksiądz­‑egzorcysta, sprowadzony na wyspę Cheju wbrew swojej woli dzięki wysiłkom pewnej wrednej baby, pragnącej dzięki jego pomocy pozbyć się nadnaturalnego problemu. Co zaskakujące, jest on jednym z niewielu w pełni pozytywnych bohaterów, wprowadzającym dodatkowo sporo humoru rozluźniającego ciężką atmosferę. Problem polega na tym, że zachowuje się on jak typowy bohater shounena. Uwielbia wygłaszać nadęte przemowy, używa kolczyka ograniczającego jego moc, który zdejmuje jedynie w ostateczności, a także najpierw działa, a potem myśli. Nie wspominam o tym, że zaniedbuje zawodowe obowiązki i na co dzień obija się w salonach gier z młodszymi o kilka lat dzieciakami. To sprawia, że chociaż stanowi całkowite przeciwieństwo Pana, może irytować jeszcze bardziej niż on.

Pozostałe postacie, takie jak kamerdyner Miho, w jakiś sposób powiązany z nienaturalnymi wydarzeniami, jej przyjaciółka, mająca do odegrania ciekawą rolę w finale, a także jej podopieczni, są dość udane. Warto wyróżnić dodatkowo czwórkę pojawiających się w finałowym wątku Japończyków stanowiących zaskakująco barwną zbieraninę i przeżywających zaskakujące, choć niekoniecznie wiarygodne wewnętrzne przemiany.

Postacie są rysowane realistyczną kreską na dobrym poziomie. Najsłabszym punktem jest oddawanie silnych emocji, przez co gdy bohaterowie są wściekli, ich twarze zmieniają się w groteskowe maski. Pojawiającym się często problemem są także nienaturalne, szeroko rozstawione oczy oraz sposób rysowania dzieci, wyglądających jak dorośli w wersji chibi, co jednak jest słabością wszystkich komiksów tych autorów. Natomiast brawa należą się za odrażające i pomysłowe projekty potworów, choć szkoda, że ich rodzajów jest niewiele. Świetnie wypada także dynamika scen akcji, ale mam dwie uwagi do sposobu przedstawienia walk. Oczywiście są bardzo widowiskowe, a efekty zaklęć robią spore wrażenie, ale po macoszemu potraktowano ruch postaci, które zamiast chodzić i biegać, najzwyczajniej w świecie teleportują się na bliskie odległości. Szkoda także, że brutalność przybiera dziwne formy i częstym efektem zaklęć są latające w powietrzu drobne strzępy ciał wyglądające jak podarty na kawałki papier lub chluśnięta farba. Tłom trudno coś zarzucić, ale mogłyby pojawiać się częściej i być bardziej dopracowane.

Island polecam osobom szukającym tytułu z niebanalną główną bohaterką, nadnaturalnymi wątkami i sporą ilością przemocy. Manhwa ukazała się w Polsce za sprawą wydawnictwa Kasen, co czyni ją o tyle wartą polecenia, że nasz rynek jest ubogi w azjatyckie komiksy akcji dla dorosłych i w chwili, gdy piszę te słowa, jedyną podobną gatunkowo mangą tego typu jest Drug­‑on. Natomiast odradzam tę manhwę osobom nieprzepadającym za nadmierną brutalnością lub nietolerującym niesympatycznych postaci.

C.Serafin, 24 listopada 2011

Technikalia

Rodzaj
Wydawca (oryginalny): Daiwon Culture Industry
Wydawca polski: Kasen Comics
Autor: In-Wan Youn, Kyung-Il Yang
Tłumacz: Andrzej Dobrucki

Wydania

Tom Tytuł Wydawca Rok
1 Tom 1 Kasen Comics 4.2004
2 Tom 2 Kasen Comics 7.2004
3 Tom 3 Kasen Comics 10.2004
4 Tom 4 Kasen Comics 2.2005
5 Tom 5 Kasen Comics 6.2005
6 Tom 6 Kasen Comics 9.2005
7 Tom 7 Kasen Comics 12.2005