Battle Royale
Recenzja
Czwarta część Battle Royale rozpoczyna się bardzo żywiołowo, kontynuując otwarty w trzecim tomie pojedynek pomiędzy niedostępną i zimną Takako Chigusą a atakującym ją Kazushim Niidą, którym oprócz brutalnych zasad „gry” kieruje także nieokiełznany popęd seksualny. Tym razem na szali stoi więc nie tylko życie, ale też godność dziewczyny o bardzo silnej osobowości.
Tymczasem w zupełnie innym miejscu wyspy wytchnienia szukają Shuuya, Noriko i Shogo. Niestety los nie daje im szansy na złapanie oddechu w bezpiecznej okolicy, gdyż znać o sobie daje rana Noriko, której dziewczyna nabawiła się na samym początku rozgrywki. Znający się dość dobrze na medycynie Shogo Kawada podejrzewa zakażenie i daje do zrozumienia, że bez leków się nie obejdzie. Wtedy ponownie żywiołowa i emocjonalna natura Shuuyi bierze górę nad rozsądkiem i zdesperowany chłopak postanawia donieść ranną do kliniki jeszcze za dnia. To rodzi kolejny konflikt między nim a Shogo, który nie chce ryzykować. Obydwaj więc robią to, co według siebie uważają za słuszne i grupa się rozpada. W Kawadzie ta sytuacja budzi bolesne wspomnienia.
Wydarzenia przedstawione w czwartym tomie to w dużej części retrospekcje. Wpierw poznajemy historię Takako Chigusy, która na pierwszy rzut oka jest bez znaczenia i jedynie dodaje nieco treści ogólnej fabule. Jednakże bardzo ważną rolę we wspomnieniach Takako odgrywa Hiroki Sugimura, który jeszcze nie pokazał pazura, ale można wnioskować, że w przyszłości stanie się ważnym bohaterem. Później czytelnik ma szansę poznać urywek życiorysu Kawady, a w tym niewielkim fragmencie można odnaleźć motywy późniejszych poczynań chłopaka. Oprócz tego zaprezentowany jest kolejny wycinek wspomnień Shinjiego Mimury, dla którego walka z „programem” jest osobistą wojną z całym totalitarnym systemem kraju.
Ilustracja zdobiąca obwolutę czwartego tomu jest bardzo stonowana, utrzymana w chłodnej kolorystyce i daje złudne wrażenie spokoju. Podobnie rzecz ma się z obrazkiem na pierwszej, kolorowej stronie, nawiązującym do wspomnianej już historii Chigusy i Hirokiego. Informacje o najważniejszych bohaterach skutecznie uzupełniają krótkie biograficzne notki – w tej części przybliżone zostały sylwetki Shogo Kawady i Shinjiego Mimury. Przy okazji, w przypadku tej pierwszej, znalazłem nieścisłość – podane zostało wpierw nazwisko bohatera, a potem imię, co jest słuszne z kolejnością obowiązującą w Japonii, ale już w spisie „zawodników” na końcu widać kolejność imię‑nazwisko. Zaintrygowany tym spostrzeżeniem sprawdziłem, jak to się prezentuje w poprzednim tomie i tam w obydwu przypadkach tego typu notek wpierw napisane jest nazwisko. Wychodzi więc na to, że szyk pomylono przy opisie Mimury, jednakże ten z kolei występuje na wspomnianej już liście. W każdym razie sytuacja jest dość kłopotliwa, nie mam pewności, skąd wzięła się ta nieścisłość, ale pisownie nazwisk należałoby ujednolicić. To jednak jedyny mankament, jaki zauważyłem w tej części polskiego wydania, acz wcale specjalnie go nie szukałem.
Na arenie pozostało dwudziestu dwóch zawodników.
Tomiki
Tom | Tytuł | Wydawca | Rok |
---|---|---|---|
1 | Tom 1 | Waneko | 3.2012 |
2 | Tom 2 | Waneko | 5.2012 |
3 | Tom 3 | Waneko | 7.2012 |
4 | Tom 4 | Waneko | 9.2012 |
5 | Tom 5 | Waneko | 11.2012 |
6 | Tom 6 | Waneko | 1.2013 |
7 | Tom 7 | Waneko | 3.2013 |
8 | Tom 8 | Waneko | 6.2013 |
9 | Tom 9 | Waneko | 9.2013 |
10 | Tom 10 | Waneko | 12.2013 |
11 | Tom 11 | Waneko | 3.2014 |
12 | Tom 12 | Waneko | 6.2014 |
13 | Tom 13 | Waneko | 9.2014 |
14 | Tom 14 | Waneko | 12.2014 |
15 | Tom 15 | Waneko | 3.2015 |