
Great Teacher Onizuka

Recenzja
Przyszedł wreszcie czas, aby Onizuka zmierzył się z problemami osobistymi Miyabi, tej samej uczennicy, która niejednokrotnie zalazła mu za skórę. W obliczu kryzysu dawne niesnaski schodzą jednak na dalszy plan, a najlepszy nauczyciel w Japonii wraz z resztą swych podopiecznych staną na głowie, by przywrócić wszystko do normalności. Oznacza to, że czytelnik wreszcie będzie miał szansę poznać tak długo skrywaną tajemnicę klasy 2D, a co za tym idzie – przyczynę niechęci zebranych w niej młodych ludzi do pedagogów wszelkiej maści. Wydarzenia okazują się dość przewidywalne, a kolejne już wykorzystanie upadku z dachu jako okazji do wykazania się przez Onizukę zaczyna nużyć. Tym niemniej, w obliczu zbliżającego się finału, wiele można autorowi przebaczyć. Oczywiście szkoda, że zabrakło świeżości i bardziej zaskakującej puenty, ale kolejne dwie części z nawiązką rekompensują wszelkie niedociągnięcia.
Do przygotowania tomiku trudno byłoby znaleźć większe zarzuty – jakościowo nie odbiega od solidnego poziomu, do którego przy tej serii przyzwyczaiło już Waneko. Mocny, biały papier, czytelną czcionkę i urozmaicone tłumaczenie Michała Ptaszyńskiego można zdecydowanie zaliczyć na plus. Dziwnie wyglądają jedynie pozostawione tu i ówdzie japońskie znaki (najczęściej obok kilku innych już przetłumaczonych, jak choćby na stronie 162).
Na ostatnie strony składa się jedynie kilka reklam i zapowiedzi innych tytułów wydawnictwa. Tym razem nie znajdziemy w tomiku żadnych fanowskich ani autorskich dodatków.
Tomiki
Zapowiedzi
Tom | Tytuł | Wydawca | Rok |
---|---|---|---|
16 | Nowa edycja | Waneko | 4.2025 |