Tanuki-Manga

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Komikslandia

Wspomnienia Demona

Tom 1
Wydawca: Kasen Comics
Rok wydania: 2004
ISBN: 83-918462-7-X
Liczba stron: 184
Okładka
Dodaj do: Wykop Wykop.pl

Recenzja

Raenef to uroczy, nieco głupiutki i sympatyczny… władca demonów. Nic dziwnego, że jego nauczyciel i opiekun, Eclipse, ma bez przerwy zły humor i czarno widzi przyszłość swojej rasy. Może i chłopak pamięć ma niezłą, ale bycie nikczemnym, okrutnym i strasznym raczej przerasta jego możliwości, co niestety zauważają także inne wysoko postawione demoniczne osobistości. Pierwsza audiencja kończy się sromotną porażką i kompromitacją Raenefa, chociaż on sam zdaje się tego nie zauważać. Co innego Eclipse, którego duma została urażona, ale cóż, demoniczny doradca ma związane ręce i musi cierpliwie czekać, aż młody władca wyciągnie wnioski i nauczy się sprawować rządy. Świetną okazją może być nieobecność Eclipsa i niespodziewana wizyta pewnego rycerza…

Pierwszy tom Wspomnień Demona to zaledwie wprowadzenie do przygód nieopierzonego władcy demonów i jego potężnego sługi. Ponieważ dużą część tomu zajmują dodatkowe historie, nie dowiadujemy się zbyt wiele o głównych bohaterach i ich przeszłości. Nie zmienia to faktu, że zaprezentowany fragment jest zabawny i lekki, a także zdecydowanie zachęca do sięgnięcia po ciąg dalszy. Jak widać na „załączonym obrazku”, przed Eclipsem i Raenefem jeszcze długa i wyboista droga, która wcale nie musi mieć szczęśliwego końca. Tak naprawdę na podstawie tak małej ilości materiału trudno wysnuć jakieś konkretne wnioski na temat całego komiksu, poza tym, że zapowiada się ciekawie. Ot, zostają nam przedstawieni główni bohaterowie, ale jakiekolwiek zawirowania fabularne to raczej daleka przyszłość.

Wspomniane wyżej dodatkowe historie prezentują bardzo zróżnicowany poziom, a nastrojem zdecydowanie nie pasują do tytułowej opowieści. Zarówno Kryształowe serce, jaki i TERRA to dramaty, w których głównym bohaterom „dokopano” na wszelkie możliwe sposoby. Przy czym pierwsza opowieść jest ciekawsza i ma większy potencjał, chociaż tak naprawdę obydwa dodatki spokojnie można by przekształcić w znacznie dłuższe, samodzielne komiksy. Kryształowe serce to smutna historia nieodwzajemnionej miłości i poświęcenia, a także powód, dla którego Wspomnienia demona doczekały się wyróżnika shounen­‑ai. Natomiast TERRA opowiada o miłości bogini i maga, która to miłość doprowadziła ludzkość do katastrofy. Nie są to dzieła wybitne, za bardzo daje się odczuć ich niekompletność i brak kontynuacji, już nie wspominając o nagłej zmianie klimatu po lekkim i przyjemnym spotkaniu z Raenefem i Eclipsem. Mimo to potrafią zainteresować czytelnika i na chwilę porywają go w świat piasku, brudnych zaułków i trudnych wyborów, acz trudno nazwać ich lekturę szczególnie przyjemną i wciągającą.

Rysunki Kary to prawdziwy cukierek dla oka. Takiego stężenia pięknie narysowanych bishounenów ze świecą szukać (chyba że u Kaori Yuki). Nawet stosunkowo puste tła i niewielka ilość rastrów nie bolą, kiedy ma się przed oczami śliczną buźkę Eclipsa. Widać, iż autorka lubuje się w suto marszczonych draperiach, efektownych zapinkach i dekoracyjnych detalach. W innych okolicznościach pewnie narzekałabym na ogólne ubóstwo artystyczne, ale ponieważ słodkie demonie twarzyczki podbiły moje serce, tym razem odpuszczam.

Polskie wydanie nie należy do szczególnie efektownych, zwłaszcza na tle mang obecnie dostępnych na naszym rynku. Żółtawy, niskiej jakości papier sprawia, że druk wydaje się rozmazany, a rysunkowe detale niewidoczne. Mimo to w nieostrych konturach kryje się pewien urok, prawdopodobnie widoczny tylko dla mnie. Otóż, jako osoba w zamierzchłych czasach działająca na polu grafiki warsztatowej, mam przed oczami widok własnych odbitek prac w technice suchej igły. Jest to technika graficzna druku wklęsłego: na metalowej płycie wykonuje się rysunek specjalną igłą, po czym pokrywa się go farbą, matrycę czyści się z jej nadmiaru i odbija pod prasą o minimalnym nacisku, na lekko zwilżonym papierze. Efekt końcowy jest stosunkowo miękki, bardzo „światłocieniowy” i właśnie lekko rozmazany. Oczywiście w przypadku Wspomnień Demona trudno mówić o celowości, ale jak widać, różne rzeczy potrafią wpłynąć na opinię czytelnika. Pozytywną stroną wydania jest fakt, że mimo kilku lat papier nie żółknie (bardziej) na brzegach, a tomik, chociaż wielokrotnie pożyczany, nadal prezentuje się elegancko i estetycznie. Nie mam także żadnych uwag do tłumaczenia, operującego językiem potocznym w brawurowy sposób. Zastosowane w komiksie zwroty są przemyślane, zabawne i bardzo naturalne. Celowe błędy ortograficzne w zdaniach napisanych ręką Raenefa pięknie pokazują jego predyspozycje do bycia siejącym postrach władcą demonów. Jedyne „ale” mam do zastosowanej czcionki, prosty krój teoretycznie powinien ułatwić czytanie, ale wąskie, niezbyt masywne litery, często w odcieniu szarości, sprawiają, że czasami trzeba się bardzo pochylić na stroną. Okładka jest ładna – zastosowana paleta barw nie gwałci poczucia estetyki, choć układ literniczy wydaje się nieco nieprzemyślany i chaotyczny.

Wspomnienia Demona to jeden z sympatyczniejszych komiksów, jakie ukazały się na polskim rynku. Nie jest to dzieło ambitne, zapewne istnieje mnóstwo tytułów lepszych, zarówno fabularnie jak i graficznie, ale jest w tej manhwie coś, co sprawia, że z przyjemnością do niej wracam i nawet przeciętna jakość wydania nie jest w stanie popsuć mojej dobrej opinii o niej.

moshi_moshi, 17 grudnia 2011
Recenzja mangi

Recenzje alternatywne

Tomiki

Tom Tytuł Wydawca Rok
1 Tom 1 Kasen Comics 7.2004
2 Tom 2 Kasen Comics 10.2004
3 Tom 3 Kasen Comics 3.2005
4 Tom 4 Kasen Comics 7.2005
5 Tom 5 Kasen Comics 10.2005
6 Tom 6 Kasen Comics 12.2005
7 Tom 7 Kasen Comics 6.2006