Tanuki-Manga

Republika Dalekowschodniej Azji, państwo totalitarne podlegające władzom wojskowym, stworzyło specjalny „program”. Według jego założeń, jedna spośród trzecich klas liceów w całym kraju zostaje wylosowana celem uczestnictwa w specjalnej „grze”. Zasady są proste: aby dana osoba zwyciężyła, muszą zginąć jej wszyscy znajomi. Tym razem do uczestnictwa w „programie” zostali zmuszeni uczniowie klasy 3B Liceum Shiroiwa. Jak Shuuya Nanahara, a także jego koledzy i koleżanki, poradzą sobie w śmiertelnej grze? Kto zwycięży, a kto zostanie pokonany? Czy w trakcie „programu” można liczyć na przyjaźń i zaufanie innych?

Pierwszy tomik Battle Royale niemal natychmiast wprowadza nas w wir wydarzeń, z którymi przyszło się zmierzyć klasie 3B. Jednak zanim do tego dojdzie, autorzy przedstawiają siódemkę głównych postaci. Pierwszą z nich jest Shuuya Nanahara, buntownik, który do samego końca stara się wierzyć w siłę przyjaźni i zaufania. Następnie pokazani zostają Shinji Mimura – sportowiec i kobieciarz w jednym, samotnik Shougo Kawada, pasjonat sztuk walki – Hiroki Sugimura, uliczny wojownik, który nie boi się walczyć nawet z yakuzą – Kazuo Kiriyama, a także Mitsuko Souma, trudniąca się zarabianiem pieniędzy w zamian za usługi erotyczne oraz cicha i spokojna Noriko Nakagawa. Ósma osoba występująca we „wprowadzeniu” nie jest na tyle istotna, aby o niej wspominać, a jej wczesna śmierć sprawia, że szybko zostaje wykluczona z fabuły mangi. Na uwagę zasługuje również Kamon Yonemi – koordynator „gry”, pozbawiony jakichkolwiek skrupułów moralnych. Zachowanie zupełnie drugoplanowych bohaterów przykuwa uwagę, a ich czyny i wypowiedzi budują klimat komiksu. Nie można też narzekać na brak akcji. Wraz z rozwojem wydarzeń ma miejsce wiele szokujących scen, przeznaczonych dla czytelników o mocnych nerwach. Nie zapomniano również o wyjaśnieniu na czym polega „gra” i przedstawieniu zasad, którymi się rządzi. Jej idea sprawia, że w bohaterach zaczynają zanikać ludzkie uczucia. Strach wkrada się do ich umysłów, prowadząc do różnorodnych wydarzeń. W końcu nikt tak naprawdę nie wie, jak zachowałby się w sytuacji podbramkowej.

Przyznam szczerze, że polskie wydanie w pewnym stopniu mnie zaskoczyło. Spodziewałem się formatu charakterystycznego dla większości mang od Waneko, jednak tomik rozmiarami przypomina B6. Papier, na którym go wydrukowano, jest śnieżnobiały (wyjątek stanowi jedna kolorowa strona) i miły w dotyku. Nie zapomniano też o obwolucie. Jednymi z charakterystycznych cech tej mangi są wulgaryzmy, przemoc, seks oraz realistycznie narysowane wnętrzności, dlatego na obwolucie umieszczono informację o ograniczeniu wiekowym od osiemnastu lat, za to w tomiku nie znajdziemy żadnej cenzury. Postaci używają dużej ilości przekleństw, a sceny z narządami wewnętrznymi, krwią i gałkami ocznymi nie noszą znamion retuszu. Skoro w Miłości krok po kroku, również przeznaczonej dla dorosłych czytelników, narządy płciowe podlegały cenzurze, to co mogłoby przytrafić się Battle Royale? Pojawia się co prawda jedna scena seksu, jednak w jej przypadku zwyczajnie nie było czego edytować. Kto wie, co pod tym względem przyniosą kolejne tomiki? Tłumaczenie jest bardzo luźne i idealnie oddaje klimat komiksu, co sprawia, że lektura upływa szybko i przyjemnie. Onomatopeje pozostawiono w oryginalnej wersji, przy zaledwie kilku z nich umieszczono obok polskie znaczenie. Nie wyłapałem żadnych błędów językowych i stylistycznych, jedynie na stronie z kilkoma słowami od autora powieści, na bazie której powstała manga, został on podpisany jako „Hiroharu Takami” zamiast „Koushun Takami”. W tomiku nie znajdziemy żadnych dodatków.