Bestia z ławki obok
Recenzja
Gdy po szkolnym festiwalu Shizuku obiecuje Haru poważnie zastanowić się nad przyszłością ich relacji, chłopak postanawia cierpliwie czekać na jej decyzję. Jego spokój zostaje jednak zburzony w momencie, w którym orientuje się, że w Shizuku zakochał się również Yamaken. I na nic zdaje się to, że dziewczyna z całą stanowczością deklaruje w końcu swoje uczucia wobec Yoshidy. Bestia z ławki obok dostaje prawdziwej obsesji na punkcie rywala, skutkującej scenami chorobliwej zazdrości, które – jak łatwo się domyślić – bardzo szybko wyprowadzają Mizutani z równowagi i przynoszą efekt odwrotny do oczekiwanego. Całą tę sytuację bezwstydnie wykorzystuje Yamaken, który wciąż wyrzuca sobie wyjątkowo nierozsądne zauroczenie Shizuku, zaczyna jednak małymi, acz systematycznymi krokami zabiegać o przychylność dziewczyny.
Może to kwestia mojej osobistej słabości do tego typu postaci, ale Yamaken stopniowo wyrasta na jednego z ciekawszych bohaterów Bestii z ławki obok. W czwartym woluminie autorka poświęca mu sporo uwagi, z wprawą rysując portret inteligentnego i bystrego chłopaka, który żyje w nie całkiem bezpodstawnym przekonaniu o własnej wyjątkowości. Od dziecka przyzwyczajony do tego, że z łatwością dostaje to, czego zapragnie, musi stawić czoła nowej sytuacji. Oto dziewczyna, w której się zakochuje, kocha innego. Yamaken jest zbyt spostrzegawczy i racjonalny, by ignorować oczywiste fakty, przy okazji nie jest jednak w stanie zagłuszyć uczuć głosem rozsądku. Pod tym względem jest podobny do Shizuku, a to czyni ich interakcje tym bardziej interesującymi.
Tłem dla wszystkich wydarzeń zawartych w czwartym tomie mangi stają się święta Bożego Narodzenia i Sylwester – a zatem liczne okazje umożliwiające naszym bohaterom spotykanie się w czasie wolnym, z dala od szkoły. Z każdym takim spotkaniem – z reguły odbywającym się w domu Haru – Natsume, wbrew własnej woli i głośno deklarowanym przekonaniom, coraz bardziej zakochuje się w Mitsu. Mężczyzna oczywiście z niczego nie zdaje sobie sprawy, czego nie można powiedzieć o zaskakująco spostrzegawczym Sasaharze, wyraźnie świadomym uczuć dziewczyny. Wygląda na to, że w kolejnych tomach przyjdzie nam śledzić losy kolejnego trójkąta romantycznego – i osobiście nie mam nic przeciwko temu, gdyż te dotychczas zawiązane autorka prezentuje w sposób ciekawy i zabawny.
Z każdym tomikiem coraz trudniej pisać mi o jakości wydania, gdyż ta – już od pierwszej części – pozostaje praktycznie bez zarzutu. Studio JG nieprzerwanie dba nie tylko o estetykę tytułu – ponownie pozwolę sobie pochwalić ładnie wykonaną okładkę w wyrazistych i przyciągających wzrok kolorach niebieskości i różu – ale również o poziom tłumaczenia. Dialogi wypadają bardzo naturalnie. Widać, że tłumaczka ani nie sili się na przerysowany slang młodzieżowy, ani nie wkłada bohaterom w usta kwestii przesadnie napuszonych. Dzięki temu, czytając mangę, można z łatwością uwierzyć, że jej bohaterami są prawdziwi licealiści – no, może pomijając to, jak bardzo pokręcone niektórzy z nich mają charaktery…
Tomiki
Tom | Tytuł | Wydawca | Rok |
---|---|---|---|
1 | Tom 1 | Studio JG | 11.2015 |
2 | Tom 2 | Studio JG | 1.2016 |
3 | Tom 3 | Studio JG | 4.2016 |
4 | Tom 4 | Studio JG | 7.2016 |
5 | Tom 5 | Studio JG | 9.2016 |
6 | Tom 6 | Studio JG | 1.2017 |
7 | Tom 7 | Studio JG | 2.2017 |
8 | Tom 8 | Studio JG | 7.2017 |
9 | Tom 9 | Studio JG | 10.2017 |
10 | Tom 10 | Studio JG | 2.2018 |
11 | Tom 11 | Studio JG | 6.2018 |
12 | Tom 12 | Studio JG | 8.2018 |
13 | Tom 13 | Studio JG | 11.2018 |