Bestia z ławki obok
Recenzja
Piąty tom Bestii z ławki obok daje czytelnikom szansę bliższego zapoznania się z przeszłością Natsume, a tym samym zrozumienia, dlaczego tak ładna i urocza dziewczyna z założenia nie cierpi wszystkich zalecających się do niej chłopaków. Przy okazji okazuje się, że niechęć nie dotyczy całego męskiego rodu – Natsume ma bowiem słabość do mężczyzn dużo od siebie starszych. Nic więc dziwnego, że uczucia, jakie żywi do Mitsu, dorosłego już kuzyna Haru, przybierają na sile i z czasem doprowadzają ją do gwałtownego wyznania. Mitsu – jak łatwo przewidzieć – daje Natsume kosza, ona jednak postanawia nadal walczyć o jego względy.
Część tomu poświęcona przyjaciółce Mizutani, choć naiwna i całkowicie przewidywalna, pozwala złapać oddech przed kolejną dawką zawirowań na linii Haru‑Shizuku. Rocznica śmierci ciotki Haru, która opiekowała się nim, od kiedy zaczął chodzić do gimnazjum, pociąga myśli chłopaka w kierunku przeszłości. Wciąż pozostaje tajemnicą, dlaczego ta wydaje się tak traumatyczna, ostatecznie jednak możemy wnioskować, że Haru nie był wychowywany w domu przepełnionym miłością, a jej brak zaowocował niezwykle trudnym i nieprzystępnym charakterem. Po części wyjaśnia to nie tylko, dlaczego nastolatek ma takie problemy z empatią wobec bliskich, ale również, czemu wciąż nie jest w stanie zdefiniować swoich uczuć do Shizuku.
W recenzowanej części mangi nie zabrakło również uroczych i zabawnych scen z udziałem Mizutani i Yamakena, który wciąż – niestety zupełnie bez powodzenia – próbuje uświadomić dziewczynie, że jest nią zainteresowany. Shizuku pozostaje jednak kompletnie nieświadoma faktu, że mogłaby postrzegać przystojnego blondyna jako konkurencję dla Haru.
Niezwykle podoba mi się fakt, że autorka mangi tak silnie dba o mnogość perspektyw. W przeciwieństwie do standardowych mang shoujo, w których głównym narratorem jest zazwyczaj jedna bohaterka, w Bestii z ławki obok mamy do czynienia z licznymi źródłami narracji i to nie tylko dziewczęcymi. Bardzo dobrze widać to na przykładzie „chyba randki” (tytuł jednego z rozdziałów) Shizuku i Yamakena. Bohaterowie prowadzą dialog, a jednocześnie każde z nich zatopione jest we własnych myślach, które czytelnik może śledzić. Poznajemy więc nie tylko refleksje głównej bohaterki, ale również otaczających ją postaci, dzięki czemu wydają się one ciekawsze i bardziej realistyczne.
Piąty tom mangi składa się z czterech rozdziałów i liczy 168 stron. Spis treści faktycznie się na coś przydaje, gdyż zaskakująco duża liczba stron jest numerowana, czym Studio JG udowadnia innym, że jak się chce, to można wzbogacić jeden z rogów kartki numerem strony bez najmniejszego szwanku dla kompozycji rysunków.
Z tomu na tom żywię coraz głębszy szacunek dla osoby, która sporządza krótkie streszczenia fabuły, zwyczajowo zamieszczane na jednej z pierwszych stron każdego woluminu. Biorąc pod uwagę, jak dynamicznie zmienia się sytuacja uczuciowa między głównymi postaciami, wydaje mi się, że nakreślenie przebiegu fabuły w pięciu czy sześciu zdaniach, graniczy z cudem. A jednak za każdym razem wydawcy się to udaje. Ponownie bardzo spodobało mi się tłumaczenie Pauliny Ślusarczyk‑Bryły, która w niezmiennie swobodny sposób tworzy dialogi między nastoletnimi bohaterami mangi. Ich wypowiedzi nie są na siłę ugrzeczniane, przez co wypadają naturalnie. Yamaken rozmawiający z kolegą przez telefon i nakazujący mu „siedzieć na dupie i czekać” czy Haru wyzywający Yamakena od „gnid” – prawdziwą młodzież stać bez wątpienia na o wiele więcej, z drugiej jednak strony wiemy przecież, że tłumacze mang młodzieżowych niekiedy nie są w stanie zdobyć się chociażby na taką swobodę wypowiedzi. Dlatego też tłumaczenie Bestii z ławki obok uważam za naprawdę udane i przyjemne w lekturze.
Tomiki
Tom | Tytuł | Wydawca | Rok |
---|---|---|---|
1 | Tom 1 | Studio JG | 11.2015 |
2 | Tom 2 | Studio JG | 1.2016 |
3 | Tom 3 | Studio JG | 4.2016 |
4 | Tom 4 | Studio JG | 7.2016 |
5 | Tom 5 | Studio JG | 9.2016 |
6 | Tom 6 | Studio JG | 1.2017 |
7 | Tom 7 | Studio JG | 2.2017 |
8 | Tom 8 | Studio JG | 7.2017 |
9 | Tom 9 | Studio JG | 10.2017 |
10 | Tom 10 | Studio JG | 2.2018 |
11 | Tom 11 | Studio JG | 6.2018 |
12 | Tom 12 | Studio JG | 8.2018 |
13 | Tom 13 | Studio JG | 11.2018 |