Pandora Hearts
Recenzja
Bez dwóch zdań najbardziej oczekiwaną premierą roku 2012 na rynku mangowym w Polsce było Pandora Hearts. Sam podchodziłem do tego tytułu sceptycznie, w dużej mierze dlatego, że nasłuchałem się pisków na temat tejże mangi wśród fanek komiksów o miłości między chłopcami. Ponieważ jednak spora grupa osób, których opinie cenię i szanuję, również zachęcała do zapoznania się z dziełem Jun Mochizuki, postanowiłem zaryzykować.
Na pewno nie podejmę się oceny fabuły – pierwszy tomik stanowi ewidentny prolog do długiej historii. Poznajemy w nim Oza Vessaliusa, piętnastoletniego arystokratę, który właśnie ma przejść ceremonię inicjacji. Sęk w tym, że podczas tejże ceremonii pojawia się cała zgraja dziwnych istot, z których większość nie pała do naszego bohatera ciepłymi uczuciami. Zamknięty w swego rodzaju więzieniu (przypominającym alternatywną rzeczywistość) Oz wydostaje się z niego dzięki pomocy niejakiej B‑Rabbit, istoty mającej wobec niego własne plany. A jakby tego było mało Oz oraz B‑Rabbit trafiają w ręce trójki osób, które zamierzają wykorzystać wpływy arystokraty i niezwykłe zdolności Alicji – takim bowiem imieniem B‑Rabbit przedstawia się w swojej ludzkiej postaci.
Bodaj największą słabością pierwszego tomu jest brak jakichkolwiek danych na temat świata, w którym rozgrywa się akcja. Trudno nawet ustalić czy to fantasy czy science‑fiction, steampunk czy też może coś jeszcze innego. O ile mówienie o masie rzeczy, o których czytelnik dowie się później, jest jakimś tam elementem konwencji (za którym średnio przepadam, ale co tam…), to jednak po zakończeniu lektury tego tomu czułem się wyraźnie niedoinformowany.
Postaci nie pojawia się aż tak znowu wiele – w centrum mamy Oza, jego służącego – Gilberta, B‑Rabbit oraz Sharon Rainsworth wraz z jej sługą o imieniu Break. Antagoniści to jak na razie bliżej niesprecyzowane, ale na pewno groźne istoty. Początek przypomina zatem dość typową historyjkę przygodową. Niewątpliwie wielu spodoba się zabawa nazwami i imionami pochodzącymi z powieści Lewisa Carrola o Alicji – te stanowią bowiem podstawowe wyposażenie rekwizytorni autorki Pandora Hearts. Trzeba oddać Jun Mochizuki, że wykorzystuje je pomysłowo i ze smakiem.
Trochę gorzej jest z rysunkiem – gdybym zobaczył okładkę pierwszego tomu, nie wiedząc nic na temat Pandora Hearts, to wątpię, abym pokusił się o sięgnięcie po ów komiks – kojarzy mi się bowiem dość mocno z rzeczami w stylu Kuroshitsuji. Sama kreska mangi jest dość przeciętna – z jednej strony nie znalazłem poważniejszych błędów, z drugiej nic nie rzuciło mnie na kolana, a projekty postaci nie przyciągają uwagi. Na dodatek autorka wydaje się mieć problemy z różnicowaniem postaci kobiecych – siostra Oza i Sharon wyglądają niemal identycznie.
Żadnych przykrych niespodzianek nie robi nam polskie wydanie – Waneko, jak zwykle ostatnimi czasy, postarało się, aby czytelnik mógł skupić się na lekturze komiksu, nie zaś na wyszukiwaniu błędów (acz piszę o własnym egzemplarzu – znajoma, która również nabyła ten komiks, znalazła w nim podwójnie wydrukowane strony). Dwie pierwsze strony dostajemy w kolorze (przy czym jedna z nich to spis treści). Numery stron pojawiają się co jakiś czas, acz nieregularnie. Co nie jest w mangach Waneko typowe, znalazł się tu także strona z wyjaśnieniami od tłumacza. Wiadomo natomiast, że japoński wydawca nie zgodził się na umieszczanie w Pandora Hearts fanartów – szkoda, bo tematyka mangi wydaje się prowokować do tego rodzaju twórczości, szczególnie w jej bardziej humorystycznym wydaniu.
Recenzje alternatywne
Tomiki
Tom | Tytuł | Wydawca | Rok |
---|---|---|---|
1 | Tom 1 | Waneko | 10.2012 |
2 | Tom 2 | Waneko | 12.2012 |
3 | Tom 3 | Waneko | 2.2013 |
4 | Tom 4 | Waneko | 4.2013 |
5 | Tom 5 | Waneko | 6.2013 |
6 | Tom 6 | Waneko | 8.2013 |
7 | Tom 7 | Waneko | 9.2013 |
8 | Tom 8 | Waneko | 11.2013 |
9 | Tom 9 | Waneko | 1.2014 |
10 | Tom 10 | Waneko | 4.2014 |
11 | Tom 11 | Waneko | 5.2014 |
12 | Tom 12 | Waneko | 8.2014 |
13 | Tom 13 | Waneko | 9.2014 |
14 | Tom 14 | Waneko | 12.2014 |
15 | Tom 15 | Waneko | 2.2015 |
16 | Tom 16 | Waneko | 3.2015 |
17 | Tom 17 | Waneko | 5.2015 |
18 | Tom 18 | Waneko | 7.2015 |
19 | Tom 19 | Waneko | 10.2015 |
20 | Tom 20 | Waneko | 11.2015 |
21 | Tom 21 | Waneko | 2.2016 |
22 | Tom 22 | Waneko | 3.2016 |
23 | Tom 23 | Waneko | 6.2016 |
24 | Tom 24 | Waneko | 7.2016 |