Seraph of the End: Serafin Dni Ostatnich
Recenzja
Na terenie Shinjuku trwa walka pomiędzy przypuszczającymi atak wampirami a oddziałami ludzi, którzy usiłują bronić swoich pozycji. To właśnie tam Yuu i jego oddział zmierzają w pośpiechu, a po drodze przechodzą błyskawiczne szkolenie w zakresie stosowania specjalnych tabletek, które na krótki czas pozwolą im na efektywniejsze wykorzystanie mocy demonów zaklętych w broniach. Tymczasem w sercu walk Guren i Mika wymieniają mało wybredne słowa oraz kolejne ciosy. Ferid również nie stoi bezczynnie i wygląda na to, że podpułkownik znalazł się w poważnych tarapatach – na jego szczęście właśnie przybył z odsieczą Yuu, który rzuca się na pomoc przełożonemu. Ale zaraz, czy to nie Mika? Ach, cóż za dramatyczne spotkanie po latach! Nie ma jednak czasu na sentymenty, gdyż wraz z przybyciem Crowleya szala zwycięstwa znów przechyla się niebezpiecznie na wampirzą stronę. Ludzkość jednak ma kolejnego asa w rękawie i losy bitwy zaczynają się ważyć, gdy dziwaczne monstrum – wynik eksperymentów prowadzonych przez ludzi – zaczyna siać postrach na polu bitwy.
Fabuła starannie budowała napięcie i odpowiednią atmosferę przed ponownym spotkaniem dwóch przyjaciół, którzy wylądowali po przeciwnych stronach barykady. Nie powiem, ma ono przebieg niecodzienny oraz zostaje podlane dużą dawką dramatyzmu. Zarówno Mika, jak i Yuu są początkowo zszokowani swoim widokiem w tak nieoczekiwanych okolicznościach, a sprawy nie ułatwia też fakt, że sytuacja nie sprzyja, by mogli spokojnie rzucić się sobie w ramiona. Mika ma własne plany co do uratowania Yuu z rąk ludzi, natomiast Yuu wcale nie chce być ratowany (zwłaszcza w stylu „porwanej panny młodej”) i nie zamierza porzucać nowej rodziny. Chłopcy ostatecznie nie dochodzą do żadnego porozumienia, natomiast los ich znów rozdziela. Kończy się walka o Shinjuku, bitewny kurz opada, a bohaterom pozostaje jedynie wylizanie się z odniesionych ran oraz… zadanie sobie pytań o moralność ludzi, którzy wcale nie są tacy dobrzy i posunęli się do dziwnych, potwornych eksperymentów.
Polskie wydanie niezmiennie trzyma przyzwoity poziom. Na okładce gości wampir Ferid, a na miniplakacie w środku zobaczymy Yuuichirou i jego demoniczną broń Ashuramaru. Dopiero w tym tomie zwróciłam uwagę na jakość druku, a jest co doceniać, bo jest wyśmienita – kredowobiały papier, a na nim wyraziste kadry z silnie kontrastującym wysyceniem czerni. Tłumaczenie jest lekkie, miejscami dosadnie młodzieżowe (tak, wiem, główni bohaterowie prezentują taki przedział wiekowy…). Wszelkie dialogi i onomatopeje zostały poprawnie wkomponowane i znalazły się na właściwym miejscu. Zauważyłam tylko jeden błąd przeoczony przez korektę – podwójną samogłoskę tj. „teraaz” w dymku na stronie 67. Na końcu mangi znajduje się posłowie autorów, stopka redakcyjna oraz reklamy wydawnictwa.
Ha! Wrażenie po lekturze poprzedniego tomu, iż walka o Shinjuku może trwać trochę dłużej, okazało się błędne. Niemniej cała akcja została ciekawie rozstrzygnięta i zademonstrowała jasno, że obie strony są absolutnie bezwzględne i sięgną po wszelkie sposoby, byle tylko przetrwać. Nie pozostaje nam więc nic innego, jak czekać na kolejny tom.
Tomiki
| Tom | Tytuł | Wydawca | Rok |
|---|---|---|---|
| 1 | Tom 1 | Waneko | 8.2016 |
| 2 | Tom 2 | Waneko | 10.2016 |
| 3 | Tom 3 | Waneko | 12.2016 |
| 4 | Tom 4 | Waneko | 2.2017 |
| 5 | Tom 5 | Waneko | 4.2017 |
| 6 | Tom 6 | Waneko | 6.2017 |
| 7 | Tom 7 | Waneko | 8.2017 |
| 8 | Tom 8 | Waneko | 10.2017 |
| 9 | Tom 9 | Waneko | 12.2017 |
| 10 | Tom 10 | Waneko | 2.2018 |
| 11 | Tom 11 | Waneko | 4.2018 |
| 12 | Tom 12 | Waneko | 6.2018 |
| 13 | Tom 13 | Waneko | 8.2018 |
| 14 | Tom 14 | Waneko | 10.2018 |
| 15 | Tom 15 | Waneko | 12.2018 |
| 16 | Tom 16 | Waneko | 2.2019 |
| 17 | Tom 17 | Waneko | 4.2019 |
| 18 | Tom 18 | Waneko | 9.2019 |
| 19 | Tom 19 | Waneko | 1.2020 |
| 20 | Tom 20 | Waneko | 6.2020 |
| 21 | Tom 21 | Waneko | 10.2020 |
| 22 | Tom 22 | Waneko | 1.2021 |
| 23 | Tom 23 | Waneko | 7.2021 |
| 24 | Tom 24 | Waneko | 11.2021 |
| 25 | Tom 25 | Waneko | 3.2022 |
| 26 | Tom 26 | Waneko | 12.2022 |
| 27 | Tom 27 | Waneko | 4.2023 |
| 28 | Tom 28 | Waneko | 6.2023 |
| 29 | Tom 29 | Waneko | 10.2023 |
| 30 | Tom 30 | Waneko | 5.2024 |
| 31 | Tom 31 | Waneko | 9.2024 |
| 32 | Tom 32 | Waneko | 12.2024 |
| 33 | Tom 33 | Waneko | 6.2025 |