Seraph of the End: Serafin Dni Ostatnich
Recenzja
Trening zakończony sukcesem, czas na wymarsz do Nagoi, by tam zapolować na wampirzą arystokrację. Choć misja jest śmiertelnie poważna, a jej wynik zaważy na losach ludzkości, można mieć spore wątpliwości, czy na pewno wszyscy podchodzą do niej na serio. A raczej: czy ktokolwiek zachowuje tutaj powagę? Co zresztą nie dziwi, biorąc pod uwagę, iż najstarsi wojskowi nie mają nawet trzydziestu lat. Frywolny nastrój dopisuje również Yuu i jego drużynie, która w trakcie jazdy samochodem do Nagoi prześciga się w głupich pomysłach, w międzyczasie ubijając mięso armatnie, jakim są Jeźdźcy Apokalipsy. Co jednak skutkuje przybyciem z opóźnieniem i gniewem przełożonych…
Tom siódmy sponsoruje literka „P” jak „piaskownica”, a wszystko w imię przyjacielskiej rywalizacji i zacieśniania więzów. Drużyna Yuu od zawsze przoduje w robieniu sobie nawzajem żarcików; mało dojrzałą postawę prezentuje też kapral Makoto Narumi dowodzący drużyną, która ma współpracować z naszymi bohaterami podczas eksterminacji krwiopijców; nawet podpułkownik Guren, choć stara się zachować pozory, pozwala sobie na odrobinę rozrywki – postanawia dać nauczkę Yuuichirou. Do rozpoczęcia misji jest też akurat na tyle wolnego czasu, by urządzić otrzęsiny świeżaków, co stanowi uciechę dla obecnych oddziałów, a zarazem jest dobrą nauczką dla młodych zapaleńców przed nadchodzącą bitwą. No dobrze, to gdzie ta niecierpliwie wyczekiwana wielka akcja? A, już nadchodzi! Czas odłożyć na bok żarciki, bo rozpoczyna się wielka bitwa o Nagoję – oto na celowniku ludzkości pierwszy wampirzy kandydat do ubicia. A gdzie Mika? Biedak kolejny tom snuje się po kartach mangi, dywaguje na temat konieczności picia ludzkiej krwi i nadal czeka na swoją szansę, by zabłysnąć.
Lwią część tego tomu stanowi ciąg dalszy przygotowań do wielkiej bitwy, lecz o dziwo nie dłużą się one tak, jak poprzednio. Dominującym kolorem okładki jest seledynowy, co mi się niezmiernie podoba, a zagościł na niej tym razem Kimizuki wraz ze swoim demonem. Również miniplakat prezentuje się wyjątkowo urodziwe – jest to kolaż ukazujący członków drużyny wampirów oraz drużyny ludzkości. Polskie wydanie skutecznie uprzyjemnia lekturę – tłumaczenie jest lekkie, dostosowane do młodzieżowego ducha opowieści i nie straszą w nim literówki czy insze błędy. Druk jest porządny, nie odnotowano uciętych marginesów ani innych niedociągnięć. Na końcu mangi oraz na bokach obwoluty zwyczajowo znajduje się kilka słów od autorów – wspominają oni o rozpoczynającej się emisji anime na podstawie tego tytułu (oczywiście anime leciało lata temu, kiedy tom był wydawany w macierzystym kraju, tak więc te kwestie są mocno nieaktualne). Na końcu znajduje się kilka stron z reklamami. Na wielu stronach znajduje się numeracja, co jest raczej ewenementem i bardzo cieszy.
Tomiki
Tom | Tytuł | Wydawca | Rok |
---|---|---|---|
1 | Tom 1 | Waneko | 8.2016 |
2 | Tom 2 | Waneko | 10.2016 |
3 | Tom 3 | Waneko | 12.2016 |
4 | Tom 4 | Waneko | 2.2017 |
5 | Tom 5 | Waneko | 4.2017 |
6 | Tom 6 | Waneko | 6.2017 |
7 | Tom 7 | Waneko | 8.2017 |
8 | Tom 8 | Waneko | 10.2017 |
9 | Tom 9 | Waneko | 12.2017 |
10 | Tom 10 | Waneko | 2.2018 |
11 | Tom 11 | Waneko | 4.2018 |
12 | Tom 12 | Waneko | 6.2018 |
13 | Tom 13 | Waneko | 8.2018 |
14 | Tom 14 | Waneko | 10.2018 |
15 | Tom 15 | Waneko | 12.2018 |
16 | Tom 16 | Waneko | 2.2019 |
17 | Tom 17 | Waneko | 4.2019 |
18 | Tom 18 | Waneko | 9.2019 |
19 | Tom 19 | Waneko | 1.2020 |
20 | Tom 20 | Waneko | 6.2020 |
21 | Tom 21 | Waneko | 10.2020 |
22 | Tom 22 | Waneko | 1.2021 |
23 | Tom 23 | Waneko | 7.2021 |
24 | Tom 24 | Waneko | 11.2021 |
25 | Tom 25 | Waneko | 3.2022 |
26 | Tom 26 | Waneko | 12.2022 |
27 | Tom 27 | Waneko | 4.2023 |
28 | Tom 28 | Waneko | 6.2023 |
29 | Tom 29 | Waneko | 10.2023 |
30 | Tom 30 | Waneko | 5.2024 |
Zapowiedzi
Tom | Tytuł | Wydawca | Rok |
---|---|---|---|
31 | Tom 31 | Waneko | 9.2024 |