Tanuki-Manga

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Komikslandia

Emma

Tom 1
Wydawca: Studio JG (www)
Rok wydania: 2013
ISBN: 978-83-6135681-3
Liczba stron: 185
Okładka
Dodaj do: Wykop Wykop.pl

Recenzja

Wielka Brytania, schyłek XIX wieku. Młody William Jones odwiedza swoją dawną guwernantkę, madame Stowner. Ta starsza już kobieta wiedzie spokojny żywot w niewielkim mieszkaniu w Londynie. Jest bezdzietną wdową i za jedyną towarzyszkę służy jej tytułowa Emma, młoda i życzliwa światu pokojówka. Dziewczynę wyróżnia nieprzeciętna uroda, dlatego też panicz Jones podczas swej wizyty więcej uwagi poświęca jej niż byłej nauczycielce, szukając pretekstu, by nawiązać z ładną pokojówką jakiś kontakt. Jednak Emma jest zamknięta w sobie, na dodatek przywykła do tego, że mężczyźni okazują jej nadmierne zainteresowanie, którego zupełnie nie odwzajemnia. William na szczęście nie jest natrętny, a wręcz przeciwnie, sprawia wrażenie dość nieśmiałego w kontaktach z kobietami – być może właśnie dzięki temu uda mu się zdobyć sympatię dziewczyny? Ale chwila, przecież jesteśmy w wiktoriańskiej Anglii, a rodzina Jonesów to jeden z bardziej wpływowych rodów, którego William jest najstarszym synem, podczas gdy Emma to zwykła służąca. Chłopak powinien chyba od razu dać sobie spokój, bo przecież oczywiste jest, że nie ma szans na taki mezalians…

Emma to już druga, po Opowieści Panny Młodej, manga Kaoru Mori, jaka ukazała się w Polsce w tym roku. Nie ukrywam, że bardzo mnie to cieszy, bo uważam, że dorobek tej autorki jest bardzo interesujący. Opowieść… przenosi nas na stepy Azji Środkowej, natomiast Emma to rejony zdecydowanie dla nas, Polaków, bliższe i mniej egzotyczne – wiktoriańska Anglia. Coś musi być w tej epoce, skoro nie tylko twórcy filmów i książek tak chętnie po nią sięgają – wszak recenzowany tytuł to już druga po Kuroshitsuji wydana u nas manga, której akcja rozgrywa się w tych czasach. Kaoru Mori bardzo poważnie podchodzi do swojej pracy, dokładnie odwzorowując rzeczywistość tamtych czasów zarówno w zachowaniu czy ubraniach postaci, jak i przedstawieniu ich otoczenia i architektury. Trudno byłoby mi streścić fabułę – główny wątek rozwija się tutaj bardzo powoli, zostajemy za to (podobnie jak w Opowieści…) uraczeni scenkami z codziennego życia bohaterów. Pojawia się chociażby nieodłączny dla tamtych czasów wątek handlu z Indiami, wprowadzający barwną hinduską kulturę w sztywną angielską obyczajowość, ale i bardziej przyziemne aspekty życia: zepsuty naszyjnik i związane z nim wspomnienia, stare okulary. Co ciekawe, nie obserwujemy świata z perspektywy pojedynczego bohatera – czasami tylko jedna z postaci przejmie na chwilę główny tok narracji, ale to zdarza się naprawdę rzadko. Oglądamy życie Emmy i Williama w mniej więcej równej proporcji – niektóre rozdziały poświęcone są w większości jemu, inne jej, i nie można powiedzieć, żeby któreś wysuwało się na pierwszy plan. Rytm prowadzenia historii jest spokojny, jednostajny – nie każdemu coś takiego przypadnie do gustu, ale ja bardzo cenię sobie tego typu historie obyczajowe, dlatego z miejsca polubiłam tę mangę. Poważniejsze problemy, może nawet dramaty, są sygnalizowane już na tym etapie, jednak wydaje mi się, że nie znajdziemy w dalszych częściach taniego dramatyzmu, lecz dojrzalsze podejście do tematu.

Emma została wydana w bardzo dużym jak na mangę formacie – A5, czyli klasyczny format szkolnego zeszytu. Pozwala to na dokładnie przyjrzenie się każdemu szczegółowi ilustracji, które bywają naprawdę bardzo ładne i bogate w detale. Kreska Kaoru Mori jest przejrzysta i czytelna, ale kadry nie straszą pustką – kiedy trzeba, dokładnie można obejrzeć wnętrza domów czy ruchliwe ulice Londynu, a stroje bohaterów odwzorowano bardzo realistycznie i z dbałością o szczegóły. Papier jest oczywiście biały i dobrej jakości, druk nie przebija przez niego na kolejne strony. Na początku znajdziemy spis treści – przydatny, bo wydawca zadbał o numerację każdej strony. Kolorowa, matowa obwoluta sprawdza się bardzo dobrze – ilustracja (której znacząca część znajduje się na skrzydełkach) świetnie przedstawia różnice pochodzenia Williama i Emmy, a duże skrzydełka przydają się, kiedy akurat pod ręką nie ma zakładki. Tłumaczeniu nie mam nic do zarzucenia – dialogi brzmią naturalnie, ale i realistycznie, nie zapomniano, że bohaterowie pochodzą z innej epoki. Można też zauważyć pewne dostosowanie języka do postaci, która wypowiada kwestię – jest stosowny do jej wieku, charakteru i pozycji społecznej. Nie wypatrzyłam w tym tomiku żadnych błędów interpunkcyjnych czy literówek. Uważam, że biorąc pod uwagę bardzo wysoką jakość wydania i mangi samej w sobie, Emma zdecydowanie jest warta swojej ceny. Z niecierpliwością będę oczekiwać kolejnych tomów.

Yumi, 6 grudnia 2013
Recenzja mangi

Tomiki

Tom Tytuł Wydawca Rok
1 Tom 1 Studio JG 11.2013
2 Tom 2 Studio JG 3.2014
3 Tom 3 Studio JG 5.2014
4 Tom 4 Studio JG 7.2014
5 Tom 5 Studio JG 9.2014
6 Tom 6 Studio JG 12.2014
7 Tom 7 Studio JG 2.2015
8 Tom 8 Studio JG 4.2015
9 Tom 9 Studio JG 8.2015
10 Tom 10 Studio JG 10.2015