Tanuki-Manga

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Dango

Vampire Knight

Tom 19
Wydawca: Waneko (www)
Rok wydania: 2014
ISBN: 978-83-64508-00-4
Liczba stron: 192
Okładka
Dodaj do: Wykop Wykop.pl

Recenzja

Yuki robi najgłupszą z możliwych rzeczy: wymazuje wszystkie wspomnienia Zero o sobie. Doszła bowiem do wniosku, że jej osoba nie tylko go unieszczęśliwia, ale jest także główną przyczyną nieustannego głodu Kiryuu. Bardzo to szlachetne z jej strony, zdobyć się na takie poświęcenie, ale naprawdę było ono konieczne w takiej chwili? Właśnie wtedy, kiedy oboje szykują się do walki z Kaname? Bardzo to mądre pozbawiać się jedynego sojusznika, zaiste… Inna rzecz, że do takiej walki ostatecznie wcale nie dochodzi. Jeśli ktoś czuje się tym rozczarowany, na pocieszenie mogę dodać, że trup w tym tomiku ściele się gęsto, tylko nie ten, co (moim zdaniem) powinien. Niestety, dochodzi do spotkania Yuki z Kaname, zaaranżowanego przez dyrektora Kurosu, podczas którego rodzeństwo wszystko sobie wyjaśnia. Oczywiście Kuran okazuje się wielkim męczennikiem, który zamierza poświęcić siebie w imię wyższych celów… Może na tym zakończę opis fabuły, bo zaczyna się robić naprawdę nieciekawie.

Jakie są moje wrażenia z lektury tego tomiku? To nie miało sensu. Ja naprawdę mam dużo sentymentu do tej serii i z tego względu jestem dość łagodna w jej ocenie, ale wszystko ma swoje granice. Wydaje mi się, że Vampire Knight straciło popularność i wydawcy kazali autorce zakończyć mangę dość niespodziewanie – stąd tyle dziur w fabule i nielogiczności. Niezależnie jednak od powodów, Matsuri Hino przeszła samą siebie. Tak się też jakoś stało, że wrzuciła do zakończenia wszystkie elementy, których nie lubię w mangach – motyw męczennika, poświęcenia się dla innych, amnezji, decydowania za kogoś, co będzie dla niego lepsze… Co więcej mogę napisać? Dzieje się dużo i szybko, bohaterowie miotają się po stronicach, czasem aż trudno zorientować się, kto, jak, dlaczego i po co. Zakończenie może pozostawiać sporo pytań – jeśli ktoś jest ciekawy, niech sięgnie po dodatkowy rozdział, opublikowany tylko w czasopiśmie „Lala” (zwyczajnie nie zmieścił się do ostatniego tomiku), bowiem tam została dopowiedziana większość kwestii. Nie powiem, akurat ten rozdział wyszedł całkiem zgrabnie, akcja nie pędzi i można nawet wczuć się w sytuację bohaterów. Nie był jednak w stanie zatrzeć ogólnego, niezbyt przyjemnego wrażenia. Swoją drogą, zdumienie budzi we mnie fakt, że Yuki w sprawach sercowych pozostała tak samo niezdecydowana i zawieszona między Kaname a Zero od początku do samiutkiego końca.

Wydanie nie ustępuje w niczym poprzednim tomikom. Lśniąca obwoluta dobrze chroni okładkę przed uszkodzeniami, a jej skrzydełka sprawdzają się jako zakładki. Obrazek ją zdobiący został ładnie zaprojektowany (podoba mi się zwłaszcza dobór kolorów) i byłby śliczny, gdyby nie przeraźliwe dysproporcje: mówię tu głównie o syndromie ogromnych dłoni i małej głowy. Papier i druk są bez zarzutu. Jeśli idzie o numerację stron, wydawnictwo w ostatnim tomiku poszło na całość i oznaczyło wyłącznie stronę 56, tak więc chociaż spis treści jest, nie przyda się nam na nic. Przekład natomiast jest jak najbardziej w porządku, nie zauważyłam żadnych wpadek. Swoją drogą, w tłumaczeniu na język polski wszystkich dziewiętnastu tomików Vampire Knight brało udział w sumie aż osiem osób. Wydaje mi się, że jest to swego rodzaju rekord, wart odnotowania.

Yumi, 22 marca 2014
Recenzja mangi

Tomiki

Tom Tytuł Wydawca Rok
1 Tom 1 Waneko 1.2010
2 Tom 2 Waneko 4.2010
3 Tom 3 Waneko 9.2010
4 Tom 4 Waneko 10.2010
5 Tom 5 Waneko 1.2011
6 Tom 6 Waneko 3.2011
7 Tom 7 Waneko 5.2011
8 Tom 8 Waneko 7.2011
9 Tom 9 Waneko 9.2011
10 Tom 10 Waneko 11.2011
11 Tom 11 Waneko 1.2012
12 Tom 12 Waneko 3.2012
13 Tom 13 Waneko 5.2012
14 Tom 14 Waneko 7.2012
15 Tom 15 Waneko 9.2012
16 Tom 16 Waneko 11.2012
17 Tom 17 Waneko 3.2013
18 Tom 18 Waneko 8.2013
19 Tom 19 Waneko 2.2014