Tanuki-Manga

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Zapraszamy na Discord!

Tokyo Ghoul:re

Tom 6
Wydawca: Waneko (www)
Rok wydania: 2018
ISBN: 978-83-80962-98-9
Liczba stron: 218
Okładka
Dodaj do: Wykop Wykop.pl

Recenzja

BSG przejęło 81% budynku Luna Eclipse i zdawałoby się, że zwycięstwo w tej bitwie jest po stronie ludzi. Nie oznacza to jednak, że nasi bohaterowie mogą spokojnie odetchnąć, a wprost przeciwnie – pozostałe przy życiu ghule to sami najsilniejsi gracze. Straty w personelu są ogromne, a rozlew krwi nie ustaje. Oddział Quinx walczy z ghulem rangi SS~ Noro, który jest przerażającym przeciwnikiem ze względu na swoje monstrualne zdolności regeneracji, a na dachu budynku Sasaki musi zmierzyć się z Shuu Tsukiyamą – oraz ze swoją przeszłością, której się wciąż wypiera. Jakby tego było mało, na scenę wpada z impetem sama „Jednooka Sowa”, której pojawienie się drastycznie zmniejsza szansę Sasakiego na przeżycie… A skoro „Sasaki” nie ma szans, to najwyższa pora, by przebudził się „Kaneki”.

Nareszcie! Po kilku tomach rozterek i podchodów Ken Kaneki wraca do gry – oczywiście wraz z nowym kolorem czupryny i osobowością. Nasz bohater już wielokrotnie przechodził kryzysy tożsamości i pod wpływem ekstremalnych przeżyć diametralnie się zmieniał – tak też się dzieje i tym razem. Poznajemy jego kolejne oblicze oraz nowy przydomek – „czarny bóg śmierci”. Tymczasem akcja mająca na celu eliminację konglomeratu Tsukiyamów dobiega końca… Kurz bitewny powoli opada, straty po obu stronach są ogromne. Ishida po raz kolejny udowadnia, że żaden z jego bohaterów nie posiada immunitetu chroniącego przez ukatrupieniem – tragedia dotknęła również oddział Quinx, co jest ogromnym szokiem dla pozostałych przy życiu jego członków.

Przeskok czasowy o pół roku przynosi w szeregach BSG trochę awansów oraz zmian w układach i układzikach. Sasaki porzuca rolę mentora Quinx i zostaje mianowany nadinspektorem. Nareszcie ma okazję ponownie spotkać się ze swoją ulubioną autorką – Sen Takatsuki! Tylko że tym razem w sprawach ściśle służbowych, jako że Kaneki odkrywa, iż jest ona ghulem, ba!, samą „Jednooką Sową”, i rozpoczyna szeroko zakrojone polowanie na nią. Sama Takatsuki, a może raczej Eto, nie zamierza się specjalnie wykręcać, lecz cóż tu dużo mówić – jest mocno zwariowaną postacią, kochającą sianie chaosu, więc nawet tuż pod nosem nadinspektora postanawia wyciąć mu nie lada numer – mina naszego bohatera na ostatniej stronie jest bezcenna. Tymczasem BSG odkrywa, iż na wyspie Rushima ukrywają się niedobitki Aogiri, i wysyła tam oddział zwiadowczy…

Sui Ishida niesamowicie dojrzewa jako autor, a jego obecny styl rysowania sprawia, że mangę czyta się z ogromną przyjemnością. Akcja jest wartka, miejscami nieco chaotyczna, krew bryzga, kończyny latają, ale mocno realistyczna kreska sprawia, że nie wygląda to groteskowo. No i niezwykle podobają mi się ujęcia bohaterów, które mają za zadanie podkreślić klimat scen – i robią to, oj, robią. Przy tym wszystkim autor potrafi jednak nie zatopić czytelnika w ponurej atmosferze, wprowadzając liczne akcenty humorystyczne. Nie da się ukryć, że sporo ghuli ma nierówno pod kopułą, ale by to zrównoważyć, Ishida przemyca w odpowiednim momencie garść retrospekcji, nadając nawet najbardziej nieludzkim potworom bardziej ludzkie oblicze.

Polskie wydanie jest odpowiednio dopieszczone. Na okładce wita nas Furuta, młody i dosyć nieprzewidywalny inspektor, trzymający jabłko, którego symbolika i nawiązanie do „zakazanego owocu” często powraca w tym tomie. Skrzydełka obwoluty, pierwsze strony… wszystko jest napakowane informacjami o dotychczasowych bohaterach, tworząc spójny i złożony świat przedstawiony. Pomiędzy kolejnymi rozdziałami znajduje się historia z życia Suia Ishidy o tym, jak ze swoim zespołem udał się na łyżwy. Koniec tomiku to kilka krótkich historyjek dodatkowych, narysowanych „jak kura pazurem”, zupełnie odmiennych od tego, jak wygląda wnętrze tomu. Nie odnotowałam literówek ani inszych błędów. Aby dodać odpowiedniej pikanterii, zachowano ostry język, a wulgaryzmy pojawiają się dokładnie tam, gdzie trzeba. Tak trzymać.

Nanami, 9 stycznia 2019
Recenzja mangi

Tomiki

Tom Tytuł Wydawca Rok
1 Tom 1 Waneko 8.2017
2 Tom 2 Waneko 10.2017
3 Tom 3 Waneko 12.2017
4 Tom 4 Waneko 2.2018
5 Tom 5 Waneko 4.2018
6 Tom 6 Waneko 6.2018
7 Tom 7 Waneko 8.2018
8 Tom 8 Waneko 10.2018
9 Tom 9 Waneko 12.2018
10 Tom 10 Waneko 2.2019
11 Tom 11 Waneko 4.2019
12 Tom 12 Waneko 6.2019
13 Tom 13 Waneko 8.2019
14 Tom 14 Waneko 10.2019
15 Tom 15 Waneko 12.2019
16 Tom 16 Waneko 2.2020