Tanuki-Manga

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Komikslandia

Komentarze

Grisznak

  • Avatar
    Grisznak 26.08.2014 14:29
    Komentarz do recenzji "Tu Detektyw Jeż"
    nie rozumiem dlaczego tylko jedna sprawę przeniesiono na ekran.

    Bo „Jeż” to gekiga, czyli komiks dla dorosłego (w sensie 30+) czytelnika, a ci raczej anime nie oglądają. Tytuły z tego gatunku ekranizuje się niezmiernie rzadko, podobnie jak josei.
  • Avatar
    Grisznak 19.08.2014 12:46
    Komentarz do recenzji "No.6"
    Gdy wpisujesz „Otoyomegatari”, to pierwszym stronami, jakie wyskakują, są strony z gołą Amirą (a tych jest zwykle jedna­‑dwie na tom – i to maksimum)
    Podejrzewam, że wyskakuje to, czego większość ludzi szuka…
  • Avatar
    M
    Grisznak 19.08.2014 09:22
    Komentarz do recenzji "Hiyokoi"
    Właśnie ogłoszono, że manga skończy się na 14 tomie, co dodatkowo zwiększa szanse na jej polskie wydanie.
  • Avatar
    Grisznak 14.08.2014 08:25
    Komentarz do recenzji "Kuragehime"
    Raczej nie, ostatnio JPF sugerowało, że zdaje sobie z tego sprawę i sięgnie po coś innego. Ponoć „Pieta” miała tu spore szanse, a i „Apollon” był wysoko.
  • Avatar
    Grisznak 11.08.2014 08:16
    Re: Pytanie
    Komentarz do recenzji "Klan Poe"
    Manga nie posiada wyznaczonego przez wydawcę ograniczenia wiekowego, gdyż nie zawiera żadnych zbyt naturalistycznych scen seksu ani przemocy.
  • Avatar
    Grisznak 4.07.2014 09:19
    Komentarz do recenzji "Metropolis"
    W takim razie polecam Black Jacka, tam mamy w większości happy endy dla poszczególnych epizodów. Jego sztandarowa seria, Hi no Tori całkiem nieźle to pokazuje, balansując między jednym a drugim, choć zawsze zostawiając jakąś iskierkę nadziei, nawet w sytuacjach tragicznych. Acz fakt, większość mang Tezuki nie pieści czytelnika, jeśli chodzi o hollywoodzkie zakończenia, autorowi zawsze zależało, by wywołać u swoich odbiorców emocje i w tym był nad wyraz dobry.
  • Avatar
    Grisznak 8.06.2014 21:45
    Komentarz do recenzji "Dia Game"
    A banalna prawda jest taka, że pewnie chciano, aby każde wydawnictwo miało jakiegoś reprezentanta, a że Ringo Dingo wydało tylko to, zatem…
  • Avatar
    Grisznak 8.06.2014 09:06
    Komentarz do recenzji "Dia Game"
    Czemu? Catgirl z półgołym tyłkiem to na okładkach mang wydawanych w Polsce rzadkość. A że w środku mangi catgirl okazuje się catboyem, to inna sprawa.
  • Avatar
    Grisznak 2.06.2014 10:47
    Re: Tłumacz
    Komentarz do recenzji "Vampire Princess Miyu"
    Owszem, acz pierwszy tom był tłumaczenia Rzepki.
  • Avatar
    Grisznak 22.05.2014 12:51
    Re: skoro...
    Komentarz do recenzji "Dia Game"
    Obecny kształt polskiego rynku, gdzie każda manga yaoi to murowany pewniak sprzedaży, pokazuje, że i owszem.
  • Avatar
    Grisznak 13.05.2014 21:04
    Komentarz do recenzji "Rewolucja według Ludwika"
    Pomijając to, że bohater biega w ciuszkach sugerujących coś zupełnie odwrotnego ;)

    Cóż, może ubiera się dziwnie, ale pozostaje twardym heteroseksualistą, co warto jednak docenić.
  • Avatar
    M
    Grisznak 13.05.2014 12:01
    Komentarz do recenzji "Rewolucja według Ludwika"
    z przyjemnością przypomniałem sobie ten tytuł – pierwszy raz czytałem go kupę lat temu, zachęcony bodajże recenzją w Kawaii i pamiętam, że w tamtych czasach był to dla mnie spory szok – manga z bishonenem w roli głównej, która jest zdatna do czytania i na dodatek tak heteroseksualna. Bałem się trochę ponownego kontaktu z tym tytułem, bo bywa, że konfrontacja z ulubionymi tytułami sprzed lat bywa bolesna.

    Tu na szczęście tak nie było – kapitalny humor, skądinąd bardzo dobrze oddany przez tłumacza, wciąż bawi, a żonglerka groteską, makabrą i parodią sprawdza się nadal wyśmienicie. Do tego kreska Kaori Yuki, którą lubię, bo mimo (a może właśnie – dzięki) swoich gotyckich naleciałości nie popada w clampowską manierę przeładowania.

    Generalnie, 2014 jeśli chodzi o mangi, będzie chyba moim ulubionym rocznikiem w ciągu ostatnich i pewnie najbliższych lat. A Ludwik będzie jednym z powodów takiego stanu rzeczy. Kto wiem, może JPF się zdecyduje kiedyś na Count Cain autorstwa Yuki, w końcu to takie Kuroshitsuji, tylko bez demonów.
  • Avatar
    Grisznak 8.05.2014 23:26
    Komentarz do recenzji "Black Paradox"
    Anime się nie sugeruj, poza głównym założeniem fabularnym, było mocno alternatywne względem mangi.
  • Avatar
    Grisznak 7.05.2014 23:03
    Komentarz do recenzji "Black Paradox"
    Ostrzegam tylko, że to najspokojniejsza i najmniej ostra, jeśli chodzi o zawartość, manga Ito. Jeśli chcesz się przekonać, co ten pan naprawdę potrafi, sięgnij po Gyo.
  • Avatar
    Grisznak 21.04.2014 09:42
    Komentarz do recenzji "Pandora Hearts"
    Przecież tłumaczyłem ci, sam już nie wiem ile razy, że główną przyczyną, dla której przestałem czytać Pandorę, były postaci, których zupełnie nie potrafiłem polubić, były mi doskonale obojętne, oraz historia, która mnie nie wciągnęła i nie zainteresowała na tyle, bym gotów był inwestować w kolejne tomy. Nadmiar bizoniny i falbanek to także przyczyny, ale już drugorzędne, bo jestem w stanie czytać nawet yaoi, jeśli fabuła okaże się wciągająca.
  • Avatar
    Grisznak 20.04.2014 19:58
    Komentarz do recenzji "Pandora Hearts"
    Bo u Ikedy mamy stroje historyczne. W Kuroshitach, Pandorach itd mamy zaś radosną twórczość autorek. Poza tym, mam wrażenie, że jednak nawet w „Lady Oscar” jest tego mniej niż w tych mangach. No i jednak noszą to głównie kobiety, a nie na odwrót…
  • Avatar
    Grisznak 20.04.2014 18:04
    Komentarz do recenzji "Pandora Hearts"
    Ja czytam jeno Bleach i to w zasadzie sam do końca już nie wiem, co mnie przy tej mandze jeszcze trzyma – chyba tylko ciekawość, z kim się jeszcze gziła matka Ichigo i czyje moce on odziedziczy. A poza tym trzymam się od dawna z daleka od dłuuuuugich serii. Nie mam do nich cierpliwości.
  • Avatar
    Grisznak 20.04.2014 17:30
    Komentarz do recenzji "Pandora Hearts"
    Tak, czytaj tu 110 tomów bijatyki.
  • Avatar
    Grisznak 20.04.2014 13:45
    Komentarz do recenzji "Pandora Hearts"
    Z drugiej, dziś w zasadzie chyba w każdym shonenie mamy obowiązkową dawkę bizoniny (bodaj One Piece, z racji szczególnej kreski, pozostaje tu na uboczu). Różnica polega na tym, że np. w takim Bleach ilość facetów i kobiet jest względnie zrównoważona, zaś w Pandorze, na tyle na ile zauważyłem po tych czterech przeczytanych tomach, mamy raczej przegięcie w stronę fanserwisu dla pań, acz chyba bez yaoistycznych podtekstów.
  • Avatar
    Grisznak 20.04.2014 09:43
    Komentarz do recenzji "Pandora Hearts"
    Z samej mangi też ciężko to wywnioskować, bo balansuje między jednym a drugim. Mnie np. nadmiar bishonenów i falbanek zniechęcił do czytania, ale mam sporo znajomych, którzy mang typu Kuroshit nie dotykają, a Pandorę sobie chwalą jako dobrą serię shonenową.
  • Avatar
    M
    Grisznak 11.04.2014 19:40
    Komentarz do recenzji "Girls & Panzer"
    Przyjemna rzecz. Co prawda, traci trochę w czerni i bieli, gdyż np. żarty związane z malowaniem czołgów tracą tu sens, natomiast czytało się pierwszy tom całkiem przyjemnie. Projekty mechaniczne całkiem, całkiem, ciut gorzej z postaciami – na moje oko nazbyt do siebie podobnymi.
  • Avatar
    Grisznak 20.12.2013 16:54
    Komentarz do recenzji "Kuroko's Basket"
    Zaiste, byłby to cud, bo mang sportowych nasi wydawcy się boją.
  • Avatar
    Grisznak 17.12.2013 11:06
    Re: Recenzja 1 tomu
    Komentarz do recenzji "Kwiaty grzechu"
    Niemniej, trudno nazwać „Angel Sanctuary” dramatem obyczajowym. Bo wątki kazirodcze się zdarzały także i w innych tytułach.
  • Avatar
    Grisznak 12.10.2013 07:23
    Re: uwaga na marginesie
    Komentarz do recenzji "Frankenstein"
    Zarówno Draculę jak i Frankensteina czytałem w oryginale – i uważam, że ten z pierwszy jednak z wiekiem stracił na atrakcyjności literackiej, głownie przez przegadanie.
  • Avatar
    Grisznak 10.10.2013 20:20
    Re: Dramat w jakim stopniu?
    Komentarz do recenzji "Emma"
    Dramat to tu za wielkie słowo, „Emma” to obyczajówka. Owszem, mamy romans, a skoro jest i romans, to jakieś dramy się pojawiają, ale nie jest to seria z gatunku „zabili mi brata, siostra się powiesiła, kot wpadł pod samochód, a psa zastrzelił mi sąsiad”. Jest zdecydowanie pogodna.