Tanuki-Manga

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Komikslandia

Komentarze

Grisznak

  • Avatar
    Grisznak 2.08.2012 20:35
    Komentarz do recenzji "RESIDENT EVIL marhawa desire"
    Wiesz, wydaje mi się, że masz małe doświadczenie z komiksami. Na zachodzie pełno jest komiksów z różnego rodzaju deformacjami, zaś w Japonii nie brakuje rysowników stawiających na realizm. Biorąc zaś pod uwagę, że grafika w Resident Evil właśnie nań stawiała, to i dobrze, że w komiksie do niej nawiązującym zachowano ten styl. Powiedzmy sobie szczerze, gdyby postaci wyglądały jak bohaterowie jakiegoś One Piece czy Naruto, to horror byłby z tego raczej marny.
  • Avatar
    Grisznak 1.08.2012 20:53
    Komentarz do recenzji "RESIDENT EVIL marhawa desire"
    Kreska – raczej niemangowa, przypominająca angielski komiks.

    WTF? Jeśli coś zbliża się do realizmu, to już nie może być japońskie?
  • Avatar
    Pl
    Grisznak 26.06.2012 16:00
    To fascynujące
    Komentarz do recenzji "Spalony różaniec"
    Idę o zakład, że podobnie jak w przypadku „Niezwykłej dziewczyny­‑kot Nuku Nuku” będzie to jedyna manga tego wydawcy. I podobnie jak w tamtym przypadku, jest to manga wydana niemal wzorcowo. Bardzo dobry papier, kolor, przyzwoity format, wstęp opisujący dzieje chrześcijaństwa w Japonii, przypisy, szczegółowy biogram autora – gdyby tak wydawano wszystkie mangi w Polsce…
  • Avatar
    Grisznak 9.06.2012 12:31
    Re: genialne
    Komentarz do recenzji "Sapphire: Ribbon no Kishi"
    Oryginalne Princess Knight z lat 50 zostało w ubiegłym roku oficjalnie wydane po angielsku, więc raczej nie ma szans na znalezienie go na stronach pirackich.
  • Avatar
    Grisznak 9.06.2012 08:53
    Re: genialne
    Komentarz do recenzji "Sapphire: Ribbon no Kishi"
    To w końcu nowa wersja pierwszej mangi shoujo ever, na dodatek autorstwa Tezuki.
  • Avatar
    M
    Grisznak 3.05.2012 18:27
    Jedna z sympatyczniejszych mang ostatnich lat w Polsce
    Komentarz do recenzji "Wampirzyca Karin"
    Choć staram się być na bieżąco z tym, co u nas wychodzi, to jednak rzadko trafia się manga, o której mogę powiedzieć, że jest po prostu przyjemna, a bohaterowie budzą moją sympatię. A tak właśnie było z „Karin” – od pierwszego do ostatniego tomu nie było nawet szczególnie na co narzekać. Chyba najfajniejsze romansidło wydane w Polsce od czasów „Love Hiny”.
  • Avatar
    Grisznak 30.04.2012 18:29
    Re: A mi się podobało
    Komentarz do recenzji "Tokyo Mew Mew a La Mode"
    Zamierzano tak zrobić, ale niska sprzedaż TMM uniemożliwiła to.
  • Avatar
    Grisznak 30.04.2012 18:29
    Komentarz do recenzji "Parallel Sailor Moon"
    Platinum 78 to doujin. „Parallel…” zaś w oryginale została dodana do artbooka „Materials collection”, ten z kolei, podobnie jak inne artbooki z Sailor Mooon, nigdy nie ukazał się w Polsce.
  • Grisznak 8.04.2012 18:32:47 - komentarz usunięto
  • Avatar
    Grisznak 6.04.2012 13:39
    Komentarz do recenzji "Anne no Seishun"
    Ależ ona sama (Ania, nie autorka) w młodości coś takiego chyba napisała, o ile dobrze pamiętam z tego koszmarka (a jest to jedna z tych książek, które darzę szczerą y bezinteresowną niechęcią, ex aequo z innymi lekturami­‑torturami w stylu „Ludzi Bezdomnych”).
  • Avatar
    Grisznak 5.04.2012 19:30
    Komentarz do recenzji "Anne no Seishun"
    bo czytelnicy dalej chcieli Ani, którą autorka zdążyła znienawidzić.

    To czemu nie napisała w końcu „Ani na szubienicy”?
  • Avatar
    Grisznak 29.03.2012 15:21
    Re: temat
    Komentarz do recenzji "Battle Royale"
    A co takiego konkretnie? Bo aż ciekaw jestem.
  • Avatar
    M
    Grisznak 28.03.2012 13:29
    WTF?
    Komentarz do recenzji "Croquis"
    Ki diabeł „dylematy rozporkowe”? W sensie, suwak czy guziki?
  • Avatar
    M
    Grisznak 26.03.2012 09:25
    odnośnie pierwszego tomu
    Komentarz do recenzji "Battle Royale"
    Nie wyłapałem żadnych błędów językowych i stylistycznych

    Ja wyłapałem jeden: strona 191: bohaterka mówi „sukienka?”, podczas gdy ewidentnie widać na obrazku, że chodzi o spódniczkę. Ci w sytuacji, kiedy mówi to kobieta, w mandze tłumaczonej przez kobietę, wypada dość śmiesznie.
  • Avatar
    Grisznak 25.02.2012 22:10
    Komentarz do recenzji "Rica 'tte Kanji!?"
    Nie, otrzymał, gdyż pani wydająca jest jego dobrą, wieloletnią znajomą. Ot, uroki długiego siedzenia w fandomie yuri.
    Zresztą, z tekstu recenzji chyba jasno wynika, że piszę o wydaniu papierowym, które miałem w ręce.
  • Avatar
    Grisznak 25.02.2012 21:04
    Komentarz do recenzji "Rica 'tte Kanji!?"
    Legalnie – nie.
  • Avatar
    Grisznak 25.02.2012 19:26
    Komentarz do recenzji "Rica 'tte Kanji!?"
    Do znalezienia tutaj.
  • Avatar
    Grisznak 22.02.2012 13:55
    Komentarz do recenzji "Wampirzyca Karin"
    To poniekąd logiczne. Jednym idzie w rozum, innym w… przesłanie.
  • Avatar
    Grisznak 22.02.2012 12:38
    Komentarz do recenzji "Wampirzyca Karin"
    Może wampiry dojrzewają w ten sposób? Biust też jej rośnie z tomu na tom (choć nie tak zauważalnie jak w anime).
  • Avatar
    Grisznak 4.01.2012 00:01
    Re: Dramat przez duże D
    Komentarz do recenzji "Gunjou"
    Taki styl, ale według mnie dobrze dopasowany do treści mangi. Nie wszędzie bohaterowie muszą być piękni jak z obrazka. Podobnie rzecz ma się w anime, weźmy np. Bokurano, gdzie uczynienie bohaterów postaciami zwyczajnymi, ani uderzająco pięknymi ani też szpetnymi, nadaje im nieco więcej zwyczajności niż gdybyśmy mieli tam armię bizonów i biszodziów.
  • Avatar
    Grisznak 3.01.2012 19:27
    Re: Dramat przez duże D
    Komentarz do recenzji "Gunjou"
    a mianowicie do ich twarzy. Są po prostu brzydkie.

    Och, jakie to przykre, że nie wszyscy ludzie na świecie wyglądają jak modele z katalogu… Ale właśnie to dodaje „Gunjou” realizmu, inaczej mielibyśmy kolejną, typową bishojo mangę o wielkookich lasencjach.
  • Avatar
    M
    Grisznak 22.12.2011 18:34
    Komentarz do recenzji "Sheets no Sukima"
    Jedna z moich pierwszych i do dziś ulubionych mang yuri. Nietypowa, wciągająca historia, dalekie od schematu gatunkowego postaci i fajna, oryginalna kreska.
  • Avatar
    M
    Grisznak 22.12.2011 17:59
    Bardzo udana manga
    Komentarz do recenzji "Free Soul"
    Wątek romantyczny został tu mniej wyidealizowany niż w „Love my Life”, bohaterki są bardziej z krwi i kości, nawet jeśli to oznacza, że takiej Nikki na początku czytelnik nie znosi. Całkiem nieźle przeplatana opowiastka z mangi rysowanej przez bohaterkę z fabułą komiksu. Zakończenie – trochę zbyt słodkie, ale cóż złego w happy endach?
  • Avatar
    Grisznak 28.11.2011 11:53
    Re: Pytanie po przeczytaniu drugiego tomu.
    Komentarz do recenzji "Drug-On"
    To podpada pod  kliknij: ukryte , więc trudno jednoznacznie stwierdzić.
  • Avatar
    M
    Grisznak 6.11.2011 14:43
    Komentarz do recenzji "Tokyo Toy Box"
    Dobre, ale dla graczy. Fan gier video będzie się bawił świetnie, bo odniesień, pośrednich i bezpośrednich, jest tu od groma, do tego dostajemy obraz japońskiego rynku, a całość całkiem zgrabnie obudowano historią z lekko na razie zaznaczonym wątkiem romantycznym.