Tanuki-Manga

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Zapraszamy na Discord!

Kuroko's Basket

Tom 16: Koniec meczu
Wydawca: Waneko (www)
Rok wydania: 2016
ISBN: 978-83-64508-97-4
Liczba stron: 192
Okładka
Dodaj do: Wykop Wykop.pl

Recenzja

Minęliśmy półmetek mangi, a starcie tytanów wciąż trwa. O wyniku meczu zadecyduje pojedynek Kagamiego i Aomine. Ponieważ obaj zawodnicy weszli w Zone, reszta nie ma innego wyjścia, jak tylko obserwować ich nieziemskie, perfekcyjne zagrania. Jakakolwiek ingerencja w tę rozgrywkę mogłaby się skończyć natychmiastową przegraną, dlatego zarówno gracze Seirin, jak i Touou w napięciu oczekują rozstrzygnięcia. Problem polega na tym, że Zone zużywa olbrzymie ilości energii i nawet tak doskonali i wytrenowani koszykarze nie są w stanie pozostać w niej zbyt długo, dlatego też w ostatecznym rozrachunku o wyniku decyduje umiejętność gry zespołowej, a akurat w tym Seirin jest naprawdę świetne. Dzięki jednemu punktowi Kuroko i jego koledzy przechodzą dalej, podczas gdy zaskoczony Aomine odpada z turnieju.

To jednak dopiero początek – przed bohaterami jeszcze długa droga na szczyt i kolejni niebezpieczni przeciwnicy. Mimo to chłopcy postanawiają, za zgodą Riko oczywiście, urządzić małe przyjęcie, a jako że jego mieszkanie jest niedaleko, wybór pada na Kagamiego. Na miejscu czeka ich kilka niespodzianek – nie dość, że ugotowany przez trenerkę obiad smakuje zaskakująco dobrze, to jeszcze Koganei znajduje w sypialni prawie gołą piękność, która okazuje się nauczycielką Kagamiego ze Stanów. Alex, bo tak ma imię, po obejrzeniu jednego z meczy postanawia zostać w Japonii jakiś czas i pomóc swojemu pupilowi w przygotowaniach. Zresztą pozostali gracze również nie próżnują, także Kuroko stara się udoskonalić następną technikę, mającą pomóc Seirin wygrać, a że tym razem jest to rzut, o pomoc zwraca się do Aomine…

Szesnasty tom można podzielić na dwie części – pierwsza to dokończenie meczu z Touou, druga zaś kręci się wokół przygotowań do następnych starć. Cóż, po kilkunastu rozdziałach stricte koszykarskich przyda się czytelnikom odrobina wytchnienia i humoru. Przynajmniej ja naprawdę doceniam te rzadkie chwile, kiedy bohaterowie nie zdzierają butów na parkiecie. Ale wszystko co dobre, szybko się kończy, o czym świadczy zakończenie tomiku, czyli zapowiedź bardzo trudnego dla Seirin spotkania z klubem Yousen. Wystarczy wspomnieć, że jest to drużyna pełna utalentowanych zawodników, wśród których prym wiodą członek Pokolenia Cudów, bardzo wysoki Atsushi Murasakibara i przyjaciel Kagamiego z USA, Tatsuya Himuro.

A teraz najtrudniejsza część, czyli kilka słów o polskim wydaniu, które od wielu tomów utrzymuje mniej więcej taki sam poziom. Najbardziej rzuca się w oczy obwoluta, ozdobiona szalenie dynamicznym zbliżeniem Kagamiego, utrzymana w czerni i bieli, przełamanych jedynie czerwonymi włosami i oczami bohatera. Rysunek robi jeszcze większe wrażenie, kiedy porówna się go z obwolutą pierwszego tomu. Wyraźnie widać, jak bardzo rozwinął się Tadatoshi Fujimaki. Tyczy się to również wnętrza, pełnego naprawdę zacnych, dynamicznych i efektownych scen, na dodatek świetnie zakomponowanych. Tym bardziej cieszy, że drukarnia spisała się na medal i dostarczyła idealnie wydrukowany komiks – zarówno papier, jak i druk nie pozostawiają nic do życzenia. Tym razem nie mam też żadnych zastrzeżeń do redakcji i korekty, a za kurwiki w oczach jako opis jedynej widocznej (teoretycznie) oznaki Zone należy się Karolinie Dwornik wielka czekolada – oj, długo się śmiałam, zwłaszcza że w sumie doskonale pasuje. W środku tradycyjnie znajdziemy kilka słów od autora (na skrzydełku obwoluty), a także krótkie streszczenie dotychczasowych wydarzeń, spis najważniejszych postaci i spis treści (w kwestii numeracji stron nic się nie zmieniło). Rozdziały ponownie oddzielono jednostronicowym kącikiem pytań, pełnym ciekawostek o bohaterach. Niestety tom szesnasty nie obfituje w dodatki, ponieważ pod koniec znajdziemy tylko jedną stronę galerii z ilustracjami fanów. Na końcu czeka na nas stopka redakcyjna, reklama internetowego sklepu Waneko oraz zapowiedź Kulinarnych pojedynków.

moshi_moshi, 6 grudnia 2016
Recenzja mangi

Tomiki

Tom Tytuł Wydawca Rok
1 Jestem Kuroko Waneko 12.2014
2 Twoja koszykówka Waneko 1.2015
3 Wygrajmy Waneko 3.2015
4 Czym jest wygrana? Waneko 4.2015
5 Stać cię na więcej Waneko 6.2015
6 Nigdy! Waneko 7.2015
7 Zaczynamy Waneko 9.2015
8 Wiem, co mam robić! Waneko 10.2015
9 W Pucharze Zimowym Waneko 12.2015
10 Start! Waneko 1.2016
11 To klub koszykówki liceum Seirin! Waneko 3.2016
12 Zaufanie Waneko 4.2016
13 Tym razem musimy wygrać! Waneko 6.2016
14 Teraz moja kolej Waneko 7.2016
15 Wierzę w niego! Waneko 9.2016
16 Koniec meczu Waneko 10.2016
17 Tip-off! Waneko 12.2016
18 Cieszę się, że nie rzuciłem gry w kosza Waneko 1.2017
19 As drużyny Seirin Waneko 3.2017
20 Nie znam Waneko 4.2017
21 Prawdziwe światło Waneko 6.2017
22 Nie lekceważcie nas! Waneko 7.2017
23 Bezchmurny dzień Waneko 9.2017
24 Chodźmy Waneko 10.2017
25 Czym jest zwycięstwo? Waneko 12.2017
26 Ostatni tip-off Waneko 1.2018
27 Nie zdarzy się cud Waneko 3.2018
28 Brak mu determinacji Waneko 4.2018
29 Na pewno cię zatrzymam! Waneko 6.2018
30 Ile zechcesz Waneko 7.2018