Noragami
Recenzja
Właściwie wszystkie superlatywy, jakie napisałam przy poprzednich dwóch tomikach Noragami, mogłabym bez zmian powtórzyć przy trzecim. Co oczywiście nie znaczy, że jest on nudny czy przewidywalny, wręcz przeciwnie! Akcja jest wciąż dynamiczna i pełna napięcia, żeby nie powiedzieć: dramatyczna, a fabularnie wszystko się ze sobą znakomicie, tzn. logicznie i interesująco wiąże. Kłopoty Yato z Yukine pogłębiają się, co martwi Hiyori, tym bardziej, że obaj znikli jej z oczu. Ale od czego węch „żywego półdemona”… Odnalazłszy dzięki niemu tę parkę, dziewczyna jest świadkiem ich niepokojącego spotkania z niejaką Norą, jak się okazuje, dawnym Orężem Yato, oraz jego dziwnego zachowania względem niej; obserwując jego walkę z ayakashi, Hiyori orientuje się też, jak bardzo „bóg na posyłki” jest osłabiony. Kolejne informacje o sytuacji zdobywa dzięki Kazumie, który sam nawiązuje z nią kontakt i wyjawia, że skażenie spowodowane ukąszeniami Yukine może doprowadzić do śmierci Yato (oraz, ku jej zdziwieniu, nazywa bezdomnego boga swoim i Bishamonten wybawcą); natomiast o naturze bezpańskich Oręży i przyczynie powszechnej pogardy dla nich opowiada jej podczas noworocznej wizyty w świątyni Tenjin. Zaraz potem pojawia się sama Nora i wysyła do ataku na Hiyori zgraję zamaskowanych psów-ayakashi… A to dopiero połowa tomiku! W drugiej połowie sytuacja związana z Yukine jeszcze bardziej się zagęszcza, by osiągnąć kulminację na ostatnich, bardzo dramatycznych stronach; tym samym ten wątek zostaje satysfakcjonująco i jednocześnie wzruszająco rozwiązany. Czekam niecierpliwie na rozwinięcie kolejnych, już zarysowanych.
Po przeczytaniu trzeciego tomu Noragami muszę niestety przyznać się do braku obiektywizmu: jestem serią coraz bardziej zachwycona. Zarówno samą rozwijającą się historią, jak i sposobem jej prowadzenia, z tak naturalnie wplatanymi informacjami o świecie i bohaterach oraz zalążkami nowych intrygujących tajemnic, wreszcie świetnym tempem akcji. Postaci z rozdziału na rozdział nabierają głębi i życia; tutaj zwłaszcza podbiła mnie Hiyori, ujawniając kilkakrotnie tyle rozsądku, siły charakteru, odwagi i determinacji, że niech się schowa dowolna heroina z dowolnego shoujo. Z kolei Yukine jest aż do bólu prawdziwy w swoich histerycznych reakcjach i nie sposób mu nie współczuć, po tym, jak już człowiek przestanie się na niego… irytować. Oczywiście, powinnam użyć tu innego, bardziej adekwatnego słowa, zgodnie zresztą z językiem mangi. Ponieważ w grę wchodzą gwałtowne emocje, w tym tomiku mamy sporo ostrego słownictwa, jednak moim zdaniem całkowicie pasującego do sytuacji i nieprzekraczającego bez potrzeby granic wulgarności. Zapewne znajdą się czytelnicy, których kilka określeń może nieco razić, ale ja uważam, że znakomicie tu pasują i bardziej uładzone ich wersje brzmiałyby po prostu sztucznie (QED). A tego tłumaczeniu nie sposób w żadnym miejscu zarzucić (jak i braku dokładności czy poprawności, z jednym czy drugim malutkim wyjątkiem).
Wizualnie jest równie znakomicie, tu także autorki trzymają świetny poziom w niemal każdym szczególe, a ekspresja twarzy bohaterów nie przestaje mnie poruszać, w sensie estetycznym i emocjonalnym. Wplatane w dramatyczne wydarzenia – zwykle w ich tle, by nie zaburzać przesadnie odbioru – rysunki SD rozładowują nieco napięcie, niezmiennie mnie bawią i dodają smaczku, który w mangach bardzo lubię. Tak samo udane są końcowe bazgroły, czyli kilka czteropanelowych historyjek mniej lub bardziej związanych z fabułą tomu. Wydanie jak zwykle, prócz tradycyjnego braku numeracji stron nie widzę żadnych problemów. Uroczym bonusem jest dołączona do tomu noworoczna kartka z rozkosznie uśmiechniętym Yato. Nic tylko czytać!
Tomiki
Tom | Tytuł | Wydawca | Rok |
---|---|---|---|
1 | Tom 1 | Studio JG | 10.2015 |
2 | Tom 2 | Studio JG | 12.2015 |
3 | Tom 3 | Studio JG | 3.2016 |
4 | Tom 4 | Studio JG | 5.2016 |
5 | Tom 5 | Studio JG | 7.2016 |
6 | Tom 6 | Studio JG | 10.2016 |
7 | Tom 7 | Studio JG | 1.2017 |
8 | Tom 8 | Studio JG | 3.2017 |
9 | Tom 9 | Studio JG | 5.2017 |
10 | Tom 10 | Studio JG | 8.2017 |
11 | Tom 11 | Studio JG | 11.2017 |
12 | Tom 12 | Studio JG | 1.2018 |
13 | Tom 13 | Studio JG | 4.2018 |
14 | Tom 14 | Studio JG | 6.2018 |
15 | Tom 15 | Studio JG | 9.2018 |
16 | Tom 16 | Studio JG | 12.2018 |
17 | Tom 17 | Studio JG | 2.2019 |
18 | Tom 18 | Studio JG | 5.2019 |
19 | Tom 19 | Studio JG | 7.2019 |
20 | Tom 20 | Studio JG | 11.2019 |
21 | Tom 21 | Studio JG | 12.2020 |
22 | Tom 22 | Studio JG | 12.2021 |
23 | Tom 23 | Studio JG | 11.2022 |
24 | Tom 24 | Studio JG | 4.2023 |
25 | Tom 25 | Studio JG | 7.2023 |
26 | Tom 26 | Studio JG | 6.2024 |