Dimension W
Recenzja
Zbieracze wraz z księciem Salvą wyruszają na Wyspę Wielkanocną, gdzie mają poznać szczegóły misji. Jednak komuś bardzo zależy, by plan księcia się nie powiódł, ponieważ w noc przed wylotem dochodzi do zamachu na jego życie. Salva Tibesti nie wydaje się zaskoczony – życie ratuje mu w widowiskowy sposób Lashiti, a sprawcy zostają zatrzymani. Ale wszystko wskazuje na to, że nad wyprawą ciąży klątwa – statek zostaje zaatakowany przez dziwną sferę niewiadomego pochodzenia i strącony do morza. Część pasażerów, w tym książę, traci przytomność i nie reaguje na żadne bodźce, dlatego dowództwo nad wyprawą przejmuje młody następca tronu, Lwai. Z pomocą robotów przenosi on rannych do domu jednego ze zbieraczy na Wyspie Wielkanocnej, gdzie dzięki nagraniu poznają oni szczegóły wyścigu. Podczas gdy większość zbieraczy szykuje się do wyprawy po wskazane przez Salvę ogniwo, na wyspie „ożywają” wszyscy ci, którzy zginęli, gdy miał miejsce wypadek, który ją zniszczył. Rozpoczyna się dramatyczna pogoń, w której biorą udział także Kyoma i Mira, przywiezieni na miejsce przez Alberta.
Tom szósty obfituje w dramatyczne wydarzenia i przy okazji mnoży zagadki. Czym jest tajemnicza sfera, która zaatakowała statek i dlaczego Salva tak bardzo pożąda zaginionego ogniwa, że wysyła po nie następcę tronu? Na scenę wkracza także nowa postać, niepojawiająca się w anime, a mianowicie młody chłopak, który z jakiegoś powodu przykleja się do Losera i jego córki. Wszystko wskazuje na to, że wie o wiele więcej niż chce powiedzieć i ma inny cel niż reszta zbieraczy. Poza tym Yuji Iwahara dorzuca kilka retrospekcji, wyjaśniających między innymi, w jaki sposób Salva Tibesti stał się członkiem rodziny królewskiej i dlaczego android Mary, Czwórka, jest tak sławny.
Chociaż w tomiku nie brakuje scen z Mabuchim i Mirą, wyraźnie widać, że tym razem autor postanowił poświęcić więcej miejsca grupie zbieraczy, którzy odpowiedzieli na wezwanie księcia. Jest to bardzo ekscentryczna i zróżnicowana ekipa, ale nie sposób odmówić im profesjonalizmu – jednostki słabe i nieprzygotowane już odpadły, zostali tylko najlepsi, nawet jeżeli na to nie wyglądają. Podróż po Wyspie Wielkanocnej dopiero się zaczyna i chociaż już jest bardzo niebezpiecznie, nie mam wątpliwości, że to dopiero przygrywka, a na bohaterów czekają znacznie większe przeszkody.
Tom szósty nie odbiega jakością od poprzednich, czyli jest dobrze. Na obwolucie autor umieścił księcia Salvę oraz Lashiti prezentującą piękną muskulaturę. Rysunek nie jest zły, ale na tle poprzednich wypada średnio – zarówno kompozycja, jak i kolorystyka pozostawiają nieco do życzenia. Znacznie lepiej wygląda dwustronicowa kolorowa ilustracja wewnątrz komiksu, na której widzimy Mirę i Mabuchiego przy jego luksusowym samochodzie na tle rumowiska. To nie jedyny barwny dodatek, ponieważ pierwsza strona mangi, będąca wstępem, również została wydrukowana w kolorze, na papierze kredowym, podobnie jak spis treści. Numeracja stron nie jest kompletna, ale kolejne rozdziały oddzielono bardzo efektownymi czarno‑białymi ilustracjami. W tomiku dużo się dzieje, nie brakuje dialogów i pełnych detalu rysunków, a także bardzo dynamicznych scen, toteż trochę szkoda, że nie ma on większego formatu, który lepiej uwypukliłby zalety wizualne Dimension W. Część szóstą tradycyjnie już kończy dodatek Drzwi do wymiaru W, gdzie Rose opowiada o jednostce Grendel, której członkami byli Albert i Kyouma. Ostatnie strony zajmują stopka redakcyjna i reklamy wydawnictwa Waneko.
Tomiki
Tom | Tytuł | Wydawca | Rok |
---|---|---|---|
1 | Tom 1 | Waneko | 7.2016 |
2 | Tom 2 | Waneko | 9.2016 |
3 | Tom 3 | Waneko | 11.2016 |
4 | Tom 4 | Waneko | 1.2017 |
5 | Tom 5 | Waneko | 3.2017 |
6 | Tom 6 | Waneko | 5.2017 |
7 | Tom 7 | Waneko | 7.2017 |
8 | Tom 8 | Waneko | 9.2017 |
9 | Tom 9 | Waneko | 11.2017 |
10 | Tom 10 | Waneko | 1.2018 |
11 | Tom 11 | Waneko | 3.2018 |
12 | Tom 12 | Waneko | 5.2018 |
13 | Tom 13 | Waneko | 7.2018 |
14 | Tom 14 | Waneko | 9.2018 |
15 | Tom 15 | Waneko | 2.2019 |
16 | Tom 16 | Waneko | 12.2019 |