Tanuki-Manga

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Dango

Dimension W

Tom 8
Wydawca: Waneko (www)
Rok wydania: 2017
ISBN: 978-83-80960-84-8
Liczba stron: 196
Okładka
Dodaj do: Wykop Wykop.pl

Recenzja

Podczas gdy Mabuchi wędruje wśród wspomnień, Mira wraz z rodzeństwem zbieraczy dzielnie walczy z robotami. Niestety jej obrażenia są coraz poważniejsze, a brak chwili wytchnienia utrudnia działania naprawcze nanomaszyn. Sytuacja zbieraczy uwięzionych na Wyspie Wielkanocnej pogarsza się z każdą minutą – działający na zlecenie organizacji Eudos K.K. tworzy armię zombi, która ma zabić wszystkich chętnych do odnalezienia ogniwa. Na nieszczęście bohaterów, wśród ożywionych z pomocą ogniw oprócz naukowców są też członkowie jednostki Grendel, w tym przyjaciel Mabuchiego, Doug.

Tom ósmy to seria pojedynków przetykana krótkimi retrospekcjami. Podczas gdy Lashiti szykuje się do starcia z armią zombi, Loser i Elisabeth wpadają na Jasona Chryslera, który okazuje się kolejnym wynajętym przez Eudos zabójcą, choć wydaje się, że nie do końca zdaje sobie sprawę, co i dla kogo tak naprawdę robi. Istotny jest także fakt, że dzięki wzmocnionemu Numerami kostiumowi stanowi on dla Losera poważne zagrożenie. Równie nieciekawie prezentuje się sytuacja Miry i jej towarzyszy, do których niespodziewanie dołącza książę Lwai. Chociaż Mabuchi budzi się wreszcie ze snu, jego śladem podąża K.K. wraz z wyjątkowo trudnymi przeciwnikami. W tle cały czas przewijają się poszatkowane wspomnienia głównego bohatera, próbującego dojść, co się właściwie stało podczas ostatniej akcji jednostki Grendel.

Na obwolucie widzimy Harukę Seameyera, szalonego naukowca odpowiedzialnego za katastrofę i zniszczenie „Adrastei”. Na razie powraca on jedynie we wspomnieniach bohaterów, ale przynajmniej wiadomo, komu zawdzięczają piekło, które ich spotkało. Cóż, atmosfera zagęszcza się i chociaż autor odsłonił już całkiem sporo elementów układanki, nadal trudno powiedzieć, co przedstawia cały obraz. Warto jednak podkreślić, że mimo natłoku informacji i akcji, mangaka unika chaosu fabularnego, a kolejne rewelacje sprawiają, że czytelnik z zainteresowaniem pochłania rozdziały i wyczekuje ciągu dalszego.

Wracając na chwilę do obwoluty – jakiś czas temu pisałam, że wielopostaciowe kompozycje nie do końca wychodzą Yujiemu Iwaharze i że znacznie lepiej wyglądają okładki skupiające się na jednym bohaterze. Obwoluta z Seameyerem wydaje się potwierdzać tę tezę, rysunek jest ciekawy kompozycyjnie i kolorystycznie, i przy okazji ładnie nawiązuje do szalonych badań naukowca. W środku tradycyjnie znajdziemy kilka słów od autora oraz kolorowy prolog. Oczywiście nie zabrakło spisu treści, acz numeracja stron jak zawsze jest wybiórcza. Ponieważ Dimension W to bardzo dynamiczna manga, pełna pojedynków i wybuchów, niekiedy upchniętych na stosunkowo małych panelach, wyjątkowo doceniam ostry jak brzytwa druk i dobre nasycenie czerni. Swoją drogą, pan Iwahara jest naprawdę zdolnym rysownikiem, co najlepiej widać na stronie zamykającej ostatni rozdział, a przedstawiającej wyjątkowo wściekłego Mabuchiego. Lubię takie ręcznie cieniowane, ekspresyjne ujęcia, zaostrzające apetyt na następną część. Resztę tomiku zajmują dodatek Ósme ogniwo, stopka redakcyjna i pokaźna porcja reklam Waneko.

moshi_moshi, 5 listopada 2017
Recenzja mangi

Tomiki

Tom Tytuł Wydawca Rok
1 Tom 1 Waneko 7.2016
2 Tom 2 Waneko 9.2016
3 Tom 3 Waneko 11.2016
4 Tom 4 Waneko 1.2017
5 Tom 5 Waneko 3.2017
6 Tom 6 Waneko 5.2017
7 Tom 7 Waneko 7.2017
8 Tom 8 Waneko 9.2017
9 Tom 9 Waneko 11.2017
10 Tom 10 Waneko 1.2018
11 Tom 11 Waneko 3.2018
12 Tom 12 Waneko 5.2018
13 Tom 13 Waneko 7.2018
14 Tom 14 Waneko 9.2018
15 Tom 15 Waneko 2.2019
16 Tom 16 Waneko 12.2019