Ao no Exorcist
Recenzja
Już na samym początku dwunastego tomu akcja znacząco nabiera tempa. Festiwal Akademii Prawdziwego Krzyża migocze już tylko w tle, a na pierwszy plan wysuwa się sprawa ze szpiegami Illuminatów – od jednego z nich zakon dowiaduje się, że celem wspomnianej organizacji jest porwanie Izumo Kamiki. Informacja ta okazuje się troszkę spóźniona, ponieważ, jak możemy się domyślić po końcówce poprzedniego tomu, akcja porwania Kamiki już się zaczęła. Jej starcie z Takarą przerywa rycerz wszelkich dam w opresji, czyli Shima, który – tak jak reszta bohaterów – z rozkazu Shury szukał Kamiki. Przy okazji okazuje się, że różowowłosy chłopiec ma w rękawie więcej, niż można się po nim spodziewać i to nie tylko demonicznych Chowańców…
To był ciekawy i pełen wrażeń tomik. Myślę, że dobrym określeniem na to, co się w nim działo, będzie cytat z Mephisto: „Panuje chaos, ot co”. Z worka wychodzą Illuminaci wraz ze swoim przywódcą, przed którym drży sam dyrektor Akademii (tylko w takim razie dlaczego na misję, której sam by się nie podjął, bo go przerasta, wysyła uczniów?), poznajemy ich niecne plany, widzimy pierwszy lot samolotem Rina… No i poznajemy przeszłość Izumo, jej raczej smutne dzieciństwo oraz powód, dla którego Illuminaci chcą ją dla siebie. W tym tomiku pierwsze skrzypce zdecydowanie grają Izumo i Shima, o reszcie można prawie zapomnieć (poza sceną w samolocie).
Właśnie, Shima. Trzeba przyznać, że wypadł tutaj zaskakująco dobrze (także rysunkowo). Z tomu na tom stał się jedną z najciekawszych postaci, głównie przez swoje opanowanie, szczerość, prostotę i zachowanie niewywołujące u czytelnika zażenowania melodramatyzmem (jak to potrafi Bon i Rin). Po raz pierwszy jestem autentycznie ciekawa, czym kieruje się bohater i co się z nim dalej stanie.
Pytań na końcu tym razem brak, ale jest za to ponownie „Ilustrowany spis demonów”. Poza paroma słowami od Kazue Kato na skrzydełku oraz Kamiki pod obwolutą nie ma więcej dodatków, chyba żeby nazwać nimi wtrącenia autorki przy liście współpracowników. Tomik prezentuje się tak jak wszystkie poprzednie – zwyczajnie ładnie, wkradła się tylko jedna literówka, w dość niefortunnym, rzucającym się w oczy miejscu, przez co powstało „najwyszej kapłanki” (s. 165).
Tomiki
Tom | Tytuł | Wydawca | Rok |
---|---|---|---|
1 | Tom 1 | Waneko | 9.2013 |
2 | Tom 2 | Waneko | 11.2013 |
3 | Tom 3 | Waneko | 1.2014 |
4 | Tom 4 | Waneko | 3.2014 |
5 | Tom 5 | Waneko | 5.2014 |
6 | Tom 6 | Waneko | 7.2014 |
7 | Tom 7 | Waneko | 9.2014 |
8 | Tom 8 | Waneko | 11.2014 |
9 | Tom 9 | Waneko | 1.2015 |
10 | Tom 10 | Waneko | 3.2015 |
11 | Tom 11 | Waneko | 5.2015 |
12 | Tom 12 | Waneko | 7.2015 |
13 | Tom 13 | Waneko | 9.2015 |
14 | Tom 14 | Waneko | 11.2015 |
15 | Tom 15 | Waneko | 1.2016 |
16 | Tom 16 | Waneko | 5.2016 |
17 | Tom 17 | Waneko | 10.2016 |
18 | Tom 18 | Waneko | 4.2017 |
19 | Tom 19 | Waneko | 7.2017 |
20 | Tom 20 | Waneko | 2.2018 |
21 | Tom 21 | Waneko | 6.2018 |
22 | Tom 22 | Waneko | 2.2019 |
23 | Tom 23 | Waneko | 7.2019 |
24 | Tom 24 | Waneko | 4.2020 |
25 | Tom 25 | Waneko | 11.2020 |
26 | Tom 26 | Waneko | 4.2021 |
27 | Tom 27 | Waneko | 1.2022 |
28 | Tom 28 | Waneko | 5.2023 |
29 | Tom 29 | Waneko | 3.2024 |
Zapowiedzi
Tom | Tytuł | Wydawca | Rok |
---|---|---|---|
30 | Tom 30 | Waneko | 8.2024 |