Tanuki-Manga

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Otaku.pl

Soul Eater

Tom 2
Wydawca: J.P.Fantastica (www)
Rok wydania: 2013
ISBN: 978-83-7471-268-2
Liczba stron: 196
Okładka
Dodaj do: Wykop Wykop.pl

Recenzja

Dzięki niehumanitarnemu przesłuchaniu Sida bohaterowie dowiadują się, kto odpowiada za jego wskrzeszenie. Niestety to nie wystarczy do zaliczenia zajęć i kolejnym celem drużyn Black☆Stara i Maki staje się jeden z absolwentów Zawodówki Śmierci – doktor Franken Stein. Na pierwszy rzut oka nie wygląda groźnie ze względu na tkwiącą w jego głowie wielką śrubę i szwy, którymi pokryte są jego twarz, ubranie i laboratorium. Tym bardziej, że jego ulubionym środkiem transportu jest fotel biurowy, zaskakująco dobrze nadający się do przejażdżek po okolicy, urozmaicanych licznymi wywrotkami. Nasi bohaterowie nie wiedzą jednak, że Frank jest jednym z najpotężniejszych władających i zarazem byłym partnerem ojca Maki, co oznacza, że jest o kilka klas większym wyzwaniem niż poprzedni przeciwnik i o wiele lepszym pomysłem niż złożenie mu odwiedzin byłaby ucieczka, gdzie pieprz rośnie. Zdając sobie z tego sprawę, Death the Kid postanawia im pomóc, ale niestety nie idzie mu to najlepiej, gdyż w drogę wchodzi mu własny pedantyzm. Bohaterowie będą musieli niestety poczekać na ratunek do czasu, aż sprawdzi, czy złożył końcówkę papieru toaletowego w odpowiedni sposób. Jakikolwiek trwały uszczerbek na zdrowiu głównych bohaterów już w drugiej części ponad dwudziestotomowej serii nie wchodzi w grę, więc cała sytuacja kończy się w nadzwyczaj przewrotny sposób.

Następnego dnia Zawodówka Śmierci wzbogaca się o wyjątkowo utalentowanego ucznia. Związane z nim zamieszanie irytuje Soula i Black☆Stara, zachęcając ich do połączenia sił w celu utarcia mu nosa. Ich doskonały plan wchodzi w życie dopiero po ponad trzech godzinach czekania na szkolnym dziedzińcu na mocno spóźnionego gościa, co kończy się rozróbą, niszczeniem mienia szkoły i powiększeniem się grona pacjentów szkolnego gabinetu lekarskiego o paru pacjentów.

Pomimo to Maka nie próżnuje i w kolejnej historii zdobywa trzecią duszę, co nieco przybliża ją do przemiany Soula w Death Scythe. I wszystko skończyłoby się na tym, gdyby nie wyczucie przez nią duszy władającego i magicznej broni otoczonych w pobliskim kościele przez chuliganów. Złe przeczucia sprawiają, że Maka postanawia to sprawdzić, ale zanim zdąża dotrzeć na miejsce, większość dusz zostaje pożarta, zaś Maka i Soul spotykają osobę o psychice skrzywionej bardziej niż w przypadku Black☆Stara i Death the Kida razem wziętych.

Drugi tomik stanowi zwieńczenie prologu i zaczyna powoli wprowadzać ważne dla fabuły wątki. Pojawia się pierwszy istotny czarny charakter, czyli wiedźma Medusa, powoli realizująca nadzwyczaj ambitny plan pogrążenia możliwie największej części świata w chaosie przy pomocy opracowanej przez siebie „czarnej krwi”. Po raz pierwszy poruszona zostaje też kwestia bogów­‑demonów, będących najgroźniejszymi przeciwnikami i jednym z głównych powodów powstania Zawodówki Śmierci.

Przy okazji opanowania przez Makę nowej zdolności, umożliwiającej dostrzeganie dusz, czytelnik otrzymuje resztę podstawowych informacji na temat władających i ich broni. Okazuje się, że rola tych drugich nie ogranicza się jedynie do przemiany i doradzania w trakcie walki, ale polega też na wzmacnianiu fal duchowych władającego, co pozwala na wyprowadzanie znacznie silniejszych ataków. Wymaga to jednak ścisłej współpracy i wzajemnego porozumienia, a to nie jest możliwe w każdym przypadku. Wręcz przeciwnie – niektórym postaciom bardzo trudno znaleźć sobie partnera i próby współdziałania z kimś innym kończą się kompletną klapą.

Sam tomik trochę zaskakuje ze względu na obecność czterech kolorowych stron, będących prawdziwą rzadkością w wydawanych przez JPF długich shounenach. Poza tym językowo utrzymuje wysoki poziom, zaś tłumacz świetnie poradził sobie nawet z wyjątkowo kłopotliwą postacią, której płeć pozostaje przez bardzo długi czas zagadką, co wymaga odpowiedniego budowania zdań. Niestety, pojawia się od tego jeden wyjątek. Po zaskakująco odważnych i dobrych decyzjach dotyczących przekładu poprzednich terminów, pomysł z przetłumaczeniem terminu kishin na „bóg­‑demon” wydał mi się bardzo przeciętny. Oczywiście łatwiej krytykować niż wpaść na lepszy pomysł i sam mam problem ze znalezieniem lepiej brzmiącego zamiennika, ale i tak szkoda. Z drugiej strony jest to bardzo wierny oryginałowi przekład i pod tym względem nie mam nic do zarzucenia. Średnim pomysłem wydało mi się także nazwanie jednej z postaci jajem, a dokładniej: jajem boga­‑demona.

Na końcu tomiku znalazło się też miejsce dla zapowiedzi kolejnego tomu i kontynuacji komiksu z autorem w roli głównej, operującej ponownie bardzo specyficznym, ale zauważalnie lepszym humorem niż poprzednio. Kolejne dwie strony poświęcono na posłowie tłumacza dotyczące przekładu wypowiedzi Crony i boga­‑demona oraz listę postaci i pojawiających się w mandze technik walki i ataków. Co ciekawe, jedną stronę przeznaczono dla zwyciężczyni licytacji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, w której nagrodą było opublikowanie w rzeczonym tomiku dedykacji. To inicjatywa godna pochwały.

C.Serafin, 26 lutego 2013
Recenzja mangi

Tomiki

Tom Tytuł Wydawca Rok
1 Tom 1 J.P.Fantastica 12.2012
2 Tom 2 J.P.Fantastica 2.2013
3 Tom 3 J.P.Fantastica 4.2013
4 Tom 4 J.P.Fantastica 6.2013
5 Tom 5 J.P.Fantastica 8.2013
6 Tom 6 J.P.Fantastica 11.2013
7 Tom 7 J.P.Fantastica 2.2014
8 Tom 8 J.P.Fantastica 5.2014
9 Tom 9 J.P.Fantastica 9.2014
10 Tom 10 J.P.Fantastica 12.2014
11 Tom 11 J.P.Fantastica 2.2015
12 Tom 12 J.P.Fantastica 4.2015
13 Tom 13 J.P.Fantastica 7.2015
14 Tom 14 J.P.Fantastica 9.2015
15 Tom 15 J.P.Fantastica 11.2015
16 Tom 16 J.P.Fantastica 2.2016
17 Tom 17 J.P.Fantastica 5.2016
18 Tom 18 J.P.Fantastica 7.2016
19 Tom 19 J.P.Fantastica 11.2016
20 Tom 20 J.P.Fantastica 2.2017
21 Tom 21 J.P.Fantastica 5.2017
22 Tom 22 J.P.Fantastica 8.2017
23 Tom 23 J.P.Fantastica 9.2017
24 Tom 24 J.P.Fantastica 1.2018
25 Tom 25 J.P.Fantastica 3.2018