Soul Eater
Recenzja
Rana, odniesiona przez Soula w trakcie ostatniej walki, na szczęście nie zagraża jego życiu i goi się całkiem szybko. Większy problem stanowi zachowanie Maki, obwiniającej się z powodu własnej słabości i niebezpieczeństwa, na jakie naraziła partnera. Najbardziej niepokojące są jednak jego powtarzające się koszmary wywołane kontaktem z czarną krwią. Trafia w nich do mrocznego pokoju wypełnionego eleganckimi meblami, w którym zacinający się gramofon gra kiepski jazz. Za każdym razem towarzyszy mu mały diabeł w garniturze, oferujący potrzebną siłę w zamian za spełnienie dość mętnych wymagań. Ponieważ tytułowy bohater nie ma zamiaru z nim współpracować, diabełek odsyła go z powrotem, a koszmar kończy się tuż po wyłonieniu się Soula z brzucha Maki. Perspektywa przemiany w dziwoląga pokroju Ragnaroka nie jest zbyt przyjemna, choć na razie wydaje się jedynie odległą groźbą.
W ramach odskoczni od dylematów pary głównych bohaterów pojawia się krótka historia o próbie zdobycia przez Black☆Stara i Death the Kida najpotężniejszego magicznego miecza – Excalibura. Wydawałoby się, że samo dotarcie do niego będzie obfitować w wyzwania wymagające nadludzkich umiejętności, inteligencji i hartu ducha, ale prawdziwy problem pojawia się dopiero po jego dobyciu. Trudno oprzeć się wrażeniu, że król Artur musiał być jedynym w swoim rodzaju i obdarzonym wyjątkowo silnym charakterem człowiekiem, a obu bohaterom wiele do niego brakuje. A choć Excalibur wydaje się początkowo epizodyczną postacią, to okazjonalnie będzie nas zaszczycał swoją obecnością w późniejszych tomach, pełniąc rolę komentatora wydarzeń.
Kolejne rozdziały opowiadają o misji Black☆Stara i Tsubaki, która ma na celu pokonanie kolejnego czarnego charakteru, mogącego w przyszłości zmienić się w nowego boga‑demona. Powierzenie tak trudnego zadania drużynie bez ani jednej duszy na koncie może wydawać się kiepskim pomysłem, ale oboje już nie raz udowadniali, że dysponują nadzwyczajnym potencjałem. W dodatku Tsubaki kierują osobiste motywy, gdyż przeciwnik jest jej rodzonym bratem, dysponującym tylko jedną, lecz potężną formą broni. Jej partnera również dogania przeszłość i z powodu rozpoznania przez mieszkańców wioski jego charakterystycznych tatuaży mamy okazję zobaczyć niezbyt pozytywną historię Klanu Gwiazd, którego jest ostatnim przedstawicielem. Niestety sam wątek powiela typowe dla całej mangi wady, a niesztampowym pomysłom, takim jak przeniesienie akcji do alternatywnego świata we wnętrzu ostrza mroku, towarzyszą też słabsze momenty. Największym z nich jest ostateczna walka z przeciwnikiem, kończąca się sporym deus ex machina.
Ostatni rozdział przewrotnie poświęcono Medusie, która stopniowo okazuje się coraz ciekawszym czarnym charakterem, łącząc przebiegłość, nadzwyczaj silne magiczne zdolności i zręczne aktorstwo, pozwalające skutecznie ukrywać jej podłą naturę. Idzie jej to świetnie i potrafi obrócić na swoją korzyść nawet konflikt z innymi wiedźmami. Zauważalnemu rozbudowaniu ulegają też relacje pomiędzy poznanymi dotąd trzema drużynami. Choć w poprzednim tomiku ich pierwsze spotkanie nie skończyło się najprzyjemniej, to wraz z kolejnymi przygodami zaczynają na sobie polegać i darzyć się wzajemnym szacunkiem, tworząc wzajemnie uzupełniającą się i barwną grupę.
Polski przekład jak zwykle trzyma wysoki poziom, choć zaskakuje kilkoma bardzo odważnymi decyzjami, na czele ze zmianą imion dwóch postaci. Znana z oryginału Eruka jest nazywana Bażą, a Mizune – Szymą. Jest to spowodowane tym, że oba imiona pierwotnie były anagramami słów „żaba” (jap. kaeru) i „mysz” (nezumi), więc tłumacz postanowił zachować tę grę słów. Podobnie potraktował charakterystyczne pożegnania wiedźm, czyli „wywiedź” i „ciegnajże”, w których też wystarczy przestawić sylaby, by otrzymać spotykane na co dzień frazy. Miłośnicy radosnego słowotwórstwa będą zachwyceni, pozostali powinni docenić wierność oryginałowi.
Wewnątrz znalazło się miejsce dla zapowiedzi kolejnego tomu i dwóch komiksowych dodatków poświęconych Larry’emu i Jaggy’emu oraz knajpie „U Atsushiego”. Całość kończy posłowie tłumacza, wyjaśniające problematyczne kwestie i krótka lista postaci wraz z ich technikami walki.
Tomiki
Tom | Tytuł | Wydawca | Rok |
---|---|---|---|
1 | Tom 1 | J.P.Fantastica | 12.2012 |
2 | Tom 2 | J.P.Fantastica | 2.2013 |
3 | Tom 3 | J.P.Fantastica | 4.2013 |
4 | Tom 4 | J.P.Fantastica | 6.2013 |
5 | Tom 5 | J.P.Fantastica | 8.2013 |
6 | Tom 6 | J.P.Fantastica | 11.2013 |
7 | Tom 7 | J.P.Fantastica | 2.2014 |
8 | Tom 8 | J.P.Fantastica | 5.2014 |
9 | Tom 9 | J.P.Fantastica | 9.2014 |
10 | Tom 10 | J.P.Fantastica | 12.2014 |
11 | Tom 11 | J.P.Fantastica | 2.2015 |
12 | Tom 12 | J.P.Fantastica | 4.2015 |
13 | Tom 13 | J.P.Fantastica | 7.2015 |
14 | Tom 14 | J.P.Fantastica | 9.2015 |
15 | Tom 15 | J.P.Fantastica | 11.2015 |
16 | Tom 16 | J.P.Fantastica | 2.2016 |
17 | Tom 17 | J.P.Fantastica | 5.2016 |
18 | Tom 18 | J.P.Fantastica | 7.2016 |
19 | Tom 19 | J.P.Fantastica | 11.2016 |
20 | Tom 20 | J.P.Fantastica | 2.2017 |
21 | Tom 21 | J.P.Fantastica | 5.2017 |
22 | Tom 22 | J.P.Fantastica | 8.2017 |
23 | Tom 23 | J.P.Fantastica | 9.2017 |
24 | Tom 24 | J.P.Fantastica | 1.2018 |
25 | Tom 25 | J.P.Fantastica | 3.2018 |