Soul Eater
Recenzja
Szturm na Zamek Baby Jagi trwa w najlepsze. Chociaż operację można określić mianem udanej – w końcu padło już sześć z ośmiu wież wroga – niektórzy bohaterowie są w poważnych tarapatach. Na przykład Kid właśnie stracił rękę… Nie potrafię sobie nawet wyobrazić tego bólu i strachu, jaki musiał w nim wywołać fakt, że stał się tak bardzo niesymetryczny i widać to na pierwszy rzut oka. Czy syn Śmierci zdoła przezwyciężyć traumę i podnieść się po tej porażce, czy też nie uda mu się ukończyć misji? Maka i Soul wraz z Medusą zmierzają do samego serca zamku, kryjówki Arachne. Być może czeka tam pułapka, a może zaszły jakieś nieprzewidziane wydarzenia, które ułatwią im zadanie? Nie zapominajmy też o Black Starze, który zgodnie ze swoim zwyczajem zrobił niedawno wielkie wejście i zasilił szeregi Zawodówki Śmierci. Chłopak ma niezałatwione porachunki z Mifune i obydwaj panowie dochodzą do wniosku, że najwyższy czas, by je uregulować.
Shouneny mają to do siebie, że kiedy trafi się dłuższa walka czy zorganizowana akcja związana z pojedynkami, szturmowaniem albo jakąkolwiek inną formą walki ze złem metodami siłowymi, recenzent przez kilka tomików ma niewiele roboty. Streszczać walk nie ma sensu, ujawniać ich wyników tym bardziej. Mogę zdradzić tylko tyle, że dzieje się dużo, że w następnym tomie na pewno szturm się zakończy, a także że w tym tomiku mają miejsce wydarzenia, które okażą się bardzo istotne dla działań bohaterów w dalszej części mangi. Być może będą oni musieli przenieść swoją uwagę z osoby Boga Demona i Arachne na kogoś innego, kto będzie potrzebował ich pomocy. Akcja mangi jest płynna, czyta się błyskawicznie, a i żadnych zastrzeżeń co do treści nie mam. Jest ciekawie i bardzo dynamicznie, stanowczo nie można narzekać na nudę. Zaczynają się też nareszcie pojawiać jakieś strzępki informacji na temat Soula, który dotąd był postacią bardzo enigmatyczną, o nieznanej przeszłości i pochodzeniu. Na razie nie jest to wiele, daje jednak nadzieję, że autor rzeczywiście zamierza ruszyć ten wątek. W tym miejscu pragnę również uspokoić wszystkich Czytelników: otóż Excalibur na okładce to tylko taka zmyłka, w samej mandze nie pojawia się ani razu – i chwała za to autorowi!
Jakość wydania stoi na dotychczasowym poziomie. Format jest niestety niewielki, a okładka pozbawiona obwoluty, przez co rogi mogą się pozaginać, poza tym bywa, że papier się rozwarstwi. Jakość druku jest bardzo dobra, białemu papierowi również nie mogę nic zarzucić – jest wystarczająco gruby, by kadry nie przebijały na kolejną stronę. Niestety, pierwsze strony nie zostały wydrukowane w kolorze (a widać, że oryginalnie były), przez co troszeczkę tracimy. Na początku znajdziemy oczywiście spis treści, użyteczny, gdy nie ma pod ręką zakładki, gdyż wydawca ponumerował wszystkie strony (nietypowym rozwiązaniem jest umieszczenie numeracji na wewnętrznych marginesach). Żadnych dodatków poza standardowym już, tym razem bardzo krótkim, groteskowym komiksem odautorskim na końcowych stronach oraz zapowiedzi dalszego ciągu, nie uświadczmy. Polskie tłumaczenie ma się świetnie. I tym razem obyło się bez wpadek czy literówek, a i językowi bohaterów nie potrafię nic zarzucić. Jak widać, mamy tu doskonałe połączenie dobrej jakości polskiego wydania i doskonałej historii samej w sobie – nic, tylko kupować!
Tomiki
Tom | Tytuł | Wydawca | Rok |
---|---|---|---|
1 | Tom 1 | J.P.Fantastica | 12.2012 |
2 | Tom 2 | J.P.Fantastica | 2.2013 |
3 | Tom 3 | J.P.Fantastica | 4.2013 |
4 | Tom 4 | J.P.Fantastica | 6.2013 |
5 | Tom 5 | J.P.Fantastica | 8.2013 |
6 | Tom 6 | J.P.Fantastica | 11.2013 |
7 | Tom 7 | J.P.Fantastica | 2.2014 |
8 | Tom 8 | J.P.Fantastica | 5.2014 |
9 | Tom 9 | J.P.Fantastica | 9.2014 |
10 | Tom 10 | J.P.Fantastica | 12.2014 |
11 | Tom 11 | J.P.Fantastica | 2.2015 |
12 | Tom 12 | J.P.Fantastica | 4.2015 |
13 | Tom 13 | J.P.Fantastica | 7.2015 |
14 | Tom 14 | J.P.Fantastica | 9.2015 |
15 | Tom 15 | J.P.Fantastica | 11.2015 |
16 | Tom 16 | J.P.Fantastica | 2.2016 |
17 | Tom 17 | J.P.Fantastica | 5.2016 |
18 | Tom 18 | J.P.Fantastica | 7.2016 |
19 | Tom 19 | J.P.Fantastica | 11.2016 |
20 | Tom 20 | J.P.Fantastica | 2.2017 |
21 | Tom 21 | J.P.Fantastica | 5.2017 |
22 | Tom 22 | J.P.Fantastica | 8.2017 |
23 | Tom 23 | J.P.Fantastica | 9.2017 |
24 | Tom 24 | J.P.Fantastica | 1.2018 |
25 | Tom 25 | J.P.Fantastica | 3.2018 |