Atak Tytanów
Recenzja
W tym tomie na dobre opuszczamy świat, w którym wychowali się Eren i Mikasa. Autor prezentuje nowe miejsca akcji, postacie i wątki fabularne. To zupełnie inna opowieść. Muszę przyznać, że Hajime Isayama konstruuje ją w interesujący sposób. Wszystkie nowości przedstawia, zaskakując czytelników. Ponadto tomik jest jednym z bardziej zajmujących, szczególnie z socjologicznego i psychologicznego punktu widzenia.
Profil psychologiczny postaci to majstersztyk. Szczególnie dobrze zostali stworzeni bohaterowie walczący dla ludu Mare – autor świetnie pokazał motywy ich działania i sposób myślenia. Dokonał tego, nawet nie używając słów. Warto też zwrócić uwagę na elementy socjologiczne w tym tomie. Problemy związane z dyskryminacją grup stanowią sedno tej historii i są jednym z najlepiej rozwiniętych elementów świata. Ponadto w tym tomie Hajime Isayama pokazuje zupełnie inny świat i zapoznaje czytelnika z nowym otoczeniem. Godne podziwu jest to, że autor, tworząc nowe, jednocześnie w interesujący sposób wyjaśnił wiele zagadkowych wydarzeń z poprzednich tomów.
Można jednak zarzucić Isayamie, że skupił się na nowym świecie aż do przesady. Niemal całkowicie odciął ten tom od wydarzeń z poprzednich części – w trakcie całej lektury pojawia się tylko jedna wzmianka o dobrze nam znanych bohaterach i życiu za murem. Niedociągnięcie pojawiło się również w scenach frontowych – zachowanie bohaterów i ich sposób myślenia wydają się bardzo nieadekwatne do sytuacji, w jakiej się znajdują.
Jeśli chodzi o elementy techniczne – zadziwiające jest rozpoczęcie tomu, gdzie autor pobawił się zmianą dynamiki akcji. Zabieg ten zaskakuje czytelnika i świetnie otwiera nowy rozdział historii. Muszę jednak zwrócić uwagę na rysunki, które w dalszym ciągu są brzydkie. Szczególnie słabo narysowane są postacie, chociaż w mandze możemy znaleźć kilka ładnych krajobrazów. Jeśli chodzi o tłumaczenie, moją uwagę zwróciło to, że w scenach frontowych język był zbyt wyszukany. Trudno sobie wyobrazić żołnierzy pierwszej linii frontu, którzy używają słów takich jak „wówczas”.
Tomik jest jednym z lepszych. Z całą pewnością jest warty przeczytania, mimo że znajdziemy w nim trochę niedociągnięć. Muszę stwierdzić, że stanowi interesujące wprowadzenie do nowego świata oraz porusza zajmujące kwestie socjologiczne i psychologiczne.