Kuroshitsuji
Recenzja
Bohaterowie pędzą parowozem w stronę zewnętrznego świata, z dala od Doliny Wilkołaków. Na pokładzie, poza stałym składem, jest jeszcze Diedrich (czyli przyjaciel poprzedniego hrabiego Phantomhive’a), który w tomie 21 wskoczył nagle do fabuły na pomoc Cielowi, uratowana przez młodego hrabiego Sieglinde Sullivan oraz jej kamerdyner, Wolfram. Przeszłość tego ostatniego zostaje nam na początku tomu w skrócie przybliżona, po to zapewne, by pokazać zmianę, jaką przeszedł: wojskowa osobowość ukształtowana rygorystycznym treningiem i wychowaniem bez cienia cieplejszych uczuć poległa w starciu z dziecięcym, ufnym przywiązaniem. Wolfram i Sieglinde, mimo że cały czas obecni, schodzą jednak na nieco dalszy plan, ustępując miejsca głównemu bohaterowi oraz jego narastającemu niepokojowi, wywołanemu dziwnym komentarzem Undertakera. Już w posiadłości Diedricha dowiadują się bowiem, że jakiś czas temu odwiedził go uprzednio wspomniany były Mroczny Żniwiarz. Ten fragment jest jednym z najciekawszych w tomie, rzuca trochę światła na wydarzenia z przeszłości, a jednocześnie sprawia wrażenie zaczątku nowego, większego wątku, acz niekoniecznie już zaraz. Wyraźnie widać, że coś się szykuje, ale małymi kroczkami.
Po odpoczynku w rezydencji Diedricha bohaterowie wracają do Anglii, aby zacząć się szykować na audiencję u królowej Wiktorii — młodą, niedoświadczoną i całkowicie pozbawioną manier Sieglinde czeka nauka bycia damą. Nauczyciela ma srogiego, bo po demonie łzy panienki spływają jak woda po kaczce, i mimo że zachowanie Sebastiana i Ciela (który okiem profesjonalnego sadysty patrzy z góry na cierpienia byłej Zielonej Wiedźmy) jest jak najbardziej w ich standardowym i znanym nam stylu, czasami może czytelnika najść mglista myśl, że chyba powinny być jakieś granice… Co dziwniejsze, nie zabraknie tutaj odartego z wszelkiej atrakcyjności gagu polegającego na wejściu nieodpowiedniej osoby w nieodpowiednim momencie, nawet jeśli nie widzieliśmy jej całe wieki. Teraz jest potrzebna, żeby skompletować schemat, to teraz wejdzie. Niemniej widzimy, kim jest jedyna osoba, przy której Ciel pozwala swojemu lodowatemu serduszku nieco odtajać (ewentualnie sfrustrować, spychając tymczasowo sadystę gdzieś poza kadr).
Powyższy wątek komediowy stanowi luźniejszy przerywnik przed definitywnym zamknięciem wątku Doliny Wilkołaków podczas wizyty u królowej. W tomiku zdążymy jeszcze zobaczyć początek najprawdopodobniej kolejnego większego wątku, chociaż patrząc na zapowiedź następnego tomu, nie wiadomo, czy jego rozwinięcie dostaniemy od razu, czy najpierw poczytamy sobie o czymś całkiem innym. Prawie czterdzieści stron poświęcono na dodatek pt. „Ta diabelska szóstka nie zważa na rangę”, który prezentuje ranking postaci (uwzględniający również te występujące wyłącznie w seriach animowanych) według głosów czytelników, następnie zaś burzy czwartą ścianę i przedstawia całkowicie oderwaną od głównej linii fabularnej historię imprezy dla laureatów, która mimo czystego absurdu momentami była… autentycznie zabawna. Zaskoczyła mnie. Poza tym w tomie jest już tylko jedna strona reklamy Waneko na samym końcu oraz krótki tekst od autorki na skrzydełku (ciekawe, co takiego przydarzyło się jej w Anglii?). Pod obwolutą, jak i na okładce, jest niemająca w tym tomie żadnej roli May Lin jako… oczywiście, że Wam tego nie zdradzę. Ale i tak Snake z czwartej strony okładki kradnie show. Marginesy wewnętrzne są minimalne, tak że w okolicach środka tomu trzeba go czasami przechylić, żeby wszystko zobaczyć (klejonego bałabym się zbyt mocno rozginać), niemniej wszystko da się bez problemu odczytać. Ostatecznie jedynym, co mi zgrzytnęło, były dwa teksty: wypowiedź pani Hopkins na stronie 72, w której brakuje „to” oraz przedstawiająca się królowej Sieglinde, w której imieniu dodano jedno „e”.
Tomiki
Tom | Tytuł | Wydawca | Rok |
---|---|---|---|
1 | Tom 1 | Waneko | 10.2011 |
2 | Tom 2 | Waneko | 12.2011 |
3 | Tom 3 | Waneko | 2.2012 |
4 | Tom 4 | Waneko | 4.2012 |
5 | Tom 5 | Waneko | 6.2012 |
6 | Tom 6 | Waneko | 8.2012 |
7 | Tom 7 | Waneko | 10.2012 |
8 | Tom 8 | Waneko | 12.2012 |
9 | Tom 9 | Waneko | 2.2013 |
10 | Tom 10 | Waneko | 4.2013 |
11 | Tom 11 | Waneko | 6.2013 |
12 | Tom 12 | Waneko | 8.2013 |
13 | Tom 13 | Waneko | 10.2013 |
14 | Tom 14 | Waneko | 12.2013 |
15 | Tom 15 | Waneko | 2.2014 |
16 | Tom 16 | Waneko | 4.2014 |
17 | Tom 17 | Waneko | 6.2014 |
18 | Tom 18 | Waneko | 8.2014 |
19 | Tom 19 | Waneko | 10.2014 |
20 | Tom 20 | Waneko | 4.2015 |
21 | Tom 21 | Waneko | 9.2015 |
22 | Tom 22 | Waneko | 2.2016 |
23 | Tom 23 | Waneko | 8.2016 |
24 | Tom 24 | Waneko | 4.2017 |
25 | Tom 25 | Waneko | 9.2017 |
26 | Tom 26 | Waneko | 4.2018 |
27 | Tom 27 | Waneko | 11.2018 |
28 | Tom 28 | Waneko | 7.2019 |
29 | Tom 29 | Waneko | 5.2020 |
30 | Tom 30 | Waneko | 2.2021 |
31 | Tom 31 | Waneko | 3.2022 |
32 | Tom 32 | Waneko | 1.2023 |