One Piece
Recenzja
Luffy stara się nakłonić Sanjiego, aby ten przyłączył się do załogi „Going Merry”. Niestety młody kucharz stanowczo odmawia, twierdząc, że ma ważne powody, aby nadal pracować w Baratie. Na pokład pływającej restauracji przybywa Don Krieg – pirat dowodzący flotą składającą się aż z pięćdziesięciu statków, znany ze swej siły i brutalności. Don Krieg planuje przejąć kontrolę nad Baratie i zdobyć pewien przedmiot będący w posiadaniu jej szefa – Zeffa. Pojawia się też ścigający Don Kriega „Jastrzębiooki” Mihawk, będący najsilniejszym szermierzem świata. Zoro wyzywa go na pojedynek, twierdząc, że między innymi właśnie po to wyruszył na morze. Jak zakończy się ta walka? W międzyczasie ze znanych tylko sobie powodów, w tajemnicy przed wszystkimi, Nami opuszcza załogę „Słomkowego kapelusza”. Co kieruje jej zachowaniem?
W szóstym tomiku One Piece poznajemy dwie nowe postaci: Don Kriega, który na obecną chwilę jest najsilniejszym przeciwnikiem, z jakim przyjdzie zmierzyć się naszym bohaterom oraz „Jastrzębiookiego” Mihawka – szermierza, którego siła i doświadczenie są jednym z przykładów na to, co czeka Luffy’ego i spółkę na Grand Line. Zoro wynosi ze stoczonego pojedynku stosowną lekcję, a Nami opuszcza swych kompanów. Jej decyzja jest zapowiedzią kolejnych wydarzeń, a zarazem jednego z najbardziej wzruszających wątków w One Piece. Poznajemy również kilka faktów z przeszłości Zeffa. Okładka recenzowanego tomiku jest moim zdaniem najlepszą spośród okładek dziesięciu pierwszych tomów.
Pomiędzy poszczególnymi rozdziałami znajdziemy kolejne części kącika „SBS”, zawierające pytania od japońskich czytelników oraz dwie kartki ze szkicownika. Na końcu tomiku umieszczono grafikę przedstawiającą Luffy’ego, Zoro, Usoppa i Nami oraz twarz Buggy’ego i jej elementy, które można wyciąć i dowolnie układać. Na tylnej okładce pojawiło się zawiązanie fabuły tomiku. JPF umieścił w recenzowanej pozycji dwie strony z wyjaśnieniami od tłumacza oraz reklamę magazynu „Arigato”.
Pod względem polskiego wydania nic się nie zmieniło. Tomik, podobnie jak poprzednie, wydrukowany został na śnieżnobiały papierze, pozbawiony jest też obwoluty i kolorowych stron. Polskie tłumaczenie trzyma wypracowany już dobry poziom. Jedynym błędem jaki wyłapałem w trakcie lektury, jest zapisanie imienia „Usopp” przez jedno „p” w przedstawieniu ważniejszych postaci.
Tomiki
Zapowiedzi
Tom | Tytuł | Wydawca | Rok |
---|---|---|---|
89 | Tom 89 | J.P.Fantastica | 8.2024 |
90 | Tom 90 | J.P.Fantastica | 9.2024 |
91 | Tom 91 | J.P.Fantastica | 11.2024 |