Tanuki-Manga

Siły natury i tajemniczy mężczyzna sprzyjają załodze Słomkowego Kapelusza. Dzięki temu naszym bohaterom udaje się uciec z Logue Town i ruszyć w dalszy rejs ku Grand Line. U progu nowej przygody czekają ich konfrontacje z prądami morskimi, niezwykle zdradliwa pogoda oraz spotkanie z gigantycznym wielorybem, jego opiekunem i dwójką podejrzanych osobników.

Dwunasty tomik One Piece zamyka wątek Logue Town. Buggy’emu i Alvidzie nie udaje się zemścić na Luffym, a próba pochwycenia Słomkowych Kapeluszy przez Smokera zostaje udaremniona przez pewnego mężczyznę. Kim on jest? Dowiemy się tego w dalekiej przyszłości. O ile poprzednie tomy mangi służyły przedstawieniu piątki głównych bohaterów, określeniu ich marzeń i zarysowaniu fabuły One Piece, w dwunastym rozpoczyna się właściwa przygoda Słomkowych. Chociaż spotkanie z gigantycznym wielorybem – Laboonem nie należy do porywających, to już wejście na scenę Miss Wednesday i Mr. 9 niesie ze sobą zapowiedź niezwykle wciągających wydarzeń. Nowa saga – Baroque Works – rozpoczynająca się w recenzowanym tomie, jest tym, na co warto było czekać.

Wśród dodatków nie znajdziemy niczego ciekawego, ponieważ składają się na nie tylko kolejne listy przysłane do autora w ramach kąciku pytań SBS. Z tyłu okładki przeczytamy zarys fabuły tomiku. Polski wydawca poświęcił jedną stronę na reklamę magazynu „Arigato” i dwie kolejne na wyjaśnienia od tłumacza. Został również ogłoszony konkurs na najlepszy list gończy.

Poziom rodzimego wydania nie uległ żadnym zmianom. Tomik został wydrukowany na śnieżnobiałym papierze wysokiej jakości, nie ma obwoluty ani kolorowych stron. Tłumaczenie trzyma się wypracowanych norm. W streszczeniu wydarzeń z poprzednich tomów oraz przedstawieniu postaci imię Usoppa zostało zapisane bez jednego „p”, ale nie natknąłem się na inne błędy językowe ani techniczne.