One Piece
Recenzja
Luffy, Sanji i Yosaku docierają do Arlong Park. Mija jednak trochę czasu, zanim udaje im się spotkać pozostałych kompanów. Nami jest bardzo poirytowana faktem, że byli przyjaciele wtykają nos w jej prywatne sprawy. Niewiele brakuje, aby dziewczyna zrealizowała swój życiowy cel, dlatego też nie życzy sobie żadnych interwencji i daje to jasno i wyraźnie do zrozumienia. Jakie wydarzenia wpłynęły na takie zachowanie Nami? Czy Arlong dotrzyma umowy, którą zarwał z dziewczyną?
Dziewiąty tomik One Piece kontynuuje przygody bohaterów w Arlong Park. Choć po lekturze kilkudziesięciu pierwszych stron mogłoby się wydawać, że będzie on utrzymany w lekkim, komediowym klimacie, nastrój i powaga wydarzeń zmieniają się powoli wraz z kolejnymi stronami. Prowadzi to do poznania przeszłości Nami, z którą pod żadnym względem nie mogą równać się historie z życia Zoro czy Sanjiego. Autor poświęcił również trochę miejsca na dokładniejsze przedstawienie postaci Arlonga – bezwzględnego dyktatora i rasisty, który traktuje ludzi jak śmieci oraz na zaprezentowanie zdolności bojowych ryboludzi.
Pod względem dodatków książeczka nie zawiera niczego ciekawego. Pomiędzy poszczególnymi rozdziałami znajdziemy kolejną odsłonę kącika pytań SBS oraz szkice wybranych stron. JPF oprócz wyjaśnień od tłumacza umieścił w tomiku galerię prac polskich czytelników, będącą rozwiązaniem konkursu Diabelski owoc. Nie mogło zabraknąć również skrótu wydarzeń, które czekają na nas w tej części komiksu, umieszczonego na tylnej okładce.
Przekład stoi na poziomie, do którego czytelnicy polskiego wydania One Piece zdążyli się już przyzwyczaić. Ataki Sanjiego zostały zmodyfikowane, oprócz francuskiego brzmienia dostały też odrobinę polskiego akcentu. W poprzednim tomie pełne imię Hachiego (Hatchan) zostało zapisane jako „Hachyk”. Nie był to błąd, tylko celowe zamierzenie – podobnie przetłumaczone zostały imiona pozostałych piratów wchodzących w skład załogi Arlonga. Szkoda tylko, że kwestię zmiany „Hatchan” na „Hachyk” pominięto w wyjaśnieniach. Tomik jest wydrukowany na śnieżnobiałym papierze wysokiej jakości, nie ma obwoluty ani kolorowych stron. Nie natknąłem się na żadne błędy językowe czy stylistyczne. Pod względem technicznym również nie mam nic do zarzucenia.
Tomiki
Zapowiedzi
Tom | Tytuł | Wydawca | Rok |
---|---|---|---|
89 | Tom 89 | J.P.Fantastica | 8.2024 |
90 | Tom 90 | J.P.Fantastica | 9.2024 |
91 | Tom 91 | J.P.Fantastica | 11.2024 |