One Piece
Recenzja
Na ulicach Alubarny członkowie załogi Luffy’ego – Sanji, Nami i Zoro – stawiają czoła najlepszym agentom Baroque Works. Księżniczce Vivi udaje się w końcu przedrzeć do pałacu i przedstawić swój plan mający zapobiec rozlewowi krwi. Jej wysiłki idą jednak na marne – w pałacu pojawia się sam Crocodile i wyjawia powód, dla którego tak usilnie dąży do przejęcia kontroli nad stolicą.
Tom dwudziesty pierwszy kontynuuje wydarzenia z poprzedniego. Zamyka wprawdzie wątki pojedynków poszczególnych członków Baroque Works z załogą Słomkowych, ale nadal przyjdzie nam poczekać na starcie z głównym przeciwnikiem. Mimo to wydarzenia śledzi się z zainteresowaniem – w trakcie walki bohaterowie zyskują dodatkowe zdolności (szczególnie przydatne w wypadku Nami i Zora), które na pewno jeszcze nie raz im się przydadzą.
Pod względem technicznym tomik nie odbiega od pozostałych z tego cyklu. Nie ma obwoluty ani stron kolorowych, został za to wydany na białym papierze, na którym dobrze widać nawet najdrobniejsze szczegóły rysunków. Każdy z dziewięciu rozdziałów rozpoczyna pojedyncza karta przedstawiająca historyjkę, tym razem z serii Podwodny spacer Hachyka i kończy „Kącik pytań” od czytelników do autora. Na końcu tomiku znajduje się natomiast jak zwykle dział „Kilka słów od tłumacza”, gdzie przedstawione zostają wyjaśnienia źródeł nazw nowych technik, a także galeria prac czytelników i przypomnienie o terminie nadsyłania prac na ogłoszony wcześniej konkurs. Tłumaczenie jest równie dobre, jak we wcześniejszych częściach, z technicznych „kiksów” zauważyłam jedynie zbyt mocne przycięcie kilku stron do formatu, którego efektem było cięciem po druku (str. 180) lub po krawędziach onomatopei i dymków.
Tomiki
Zapowiedzi
Tom | Tytuł | Wydawca | Rok |
---|---|---|---|
89 | Tom 89 | J.P.Fantastica | 8.2024 |
90 | Tom 90 | J.P.Fantastica | 9.2024 |
91 | Tom 91 | J.P.Fantastica | 11.2024 |